|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Warsztat - Miyota 8215
Apa13 - 2013-02-24, 01:03 Temat postu: Miyota 8215 Witam!
Mam pytanko czy ktoś może mi przedstawić plusy i minusy tego mechanizmu (Miyota 8215)
"The Miyota 8215 is a non-hacking twenty-one (21) jewel movement with a unidirectional winding system (left rotation) with an accuracy of -20 to +40 seconds per day, and a power reserve of over 40 hours. The diameter of the movement is 26 mm and the thickness is 5.67 mm. It beats at 21,600 BPH or 6 Hz. "
Jak się on sprawuje? Jak z awariami itp?
Cezar - 2013-02-24, 01:17
Same plusy
Minus, czasem skacząca sekunda.
Znaczy idzie, idzie, zatrzymuje się, potem przeskakuje....
Ale nie jest to zasada, występuje sporadycznie.
Jest to związane z budową mechanizmu, opisane na Forum.
pasti - 2013-02-24, 01:26
Jakie awarie... chodzi bez problemu od pierwszych machnięć... minus to może ciut głośna
wielebny - 2013-02-24, 12:33
Stary, sprawdzony wół roboczy, żadnej finezji, ale sprawdza się doskonale
Apa13 - 2013-02-24, 12:36
Znalazlem "karte specyfikacji produktu", ale za duzo tam dla mnie informacji. Dziekuje bardzo za pomoc
aureatez - 2013-03-01, 09:47
W jednym z moich citizenów cyka już przeszło 12 lat - raz przeszedł przegląd.
Mechanizm na lata - wół roboczy bez wodotrysków.
beceen - 2013-03-01, 09:51
ona ma dokrecanie?
selassje - 2013-03-01, 09:53
ma
Woytec60 - 2013-03-01, 10:11
Ma dokręcanie tylko stopsekundy brakuje.
Poza tym werk nie do zajechania.
Szymon - 2013-03-01, 10:51
Potwierdzam.
Mam ten mechanizm w SeaSharku. Dokręcanie jest, szybka zmiana daty jest (tylko w Bernim to akurat mało istotne bo data gdzieś pod tarczą ).
Problemu z przeskakującą sekunda nie mam. Ogólnie same plusy. Śmiało brać!
Pietrek - 2013-03-01, 12:22
Mam, działa, lubię.
Z wad mniej istotnych: wstyd przed Romanem gdy ktoś z fantazją przeszkli dekiel
Woytec60 - 2013-03-01, 12:42
Przed Romanem może być, byleby przed Ryśkiem wstydu nie było
Moja Miyotka też w Benku schowana pod pełnym deklem to i takich obaw nie mam
prezesso - 2014-05-19, 23:07
Czy ktoś może opisać albo dać linkę do tutoriala jak wyjąć wałek z tej miyoty?
thx
goTomek - 2014-05-19, 23:30
http://youtu.be/XdJHmsHUGYM?t=3m
To Miyota 8n24, ale to zdaje się w zasadzie to samo jest poniekąd
prezesso - 2014-05-19, 23:58
dzięki!
Strzała - 2014-09-18, 08:14
prezesso - 2014-09-18, 08:50
Panowie, było już ale nie mogę znaleźć.
Jak noszę zegarek to nie nakręca się do końca, rezerwa - jakieś 20h.
Przy ręcznym nakręceniu jest wszystko ok.
Podejrzewam, że coś w transporcie się stało.
Może ktoś podpowiedzieć czy:
- to coś poważnego
- można usterkę usunąć samemu, w sensie czy jest to łatwe (coś z dokręceniem wahnika) czy raczej nie grzebać?
Svedos - 2014-09-18, 08:54
prezesso, w miyocie na wahniku jest jedna śrubka, może się poluzowała i trzeba dokręcić.
prezesso - 2014-09-18, 09:24
ok, spróbuję - zobaczymy czy pomoze.
Dzięki.
rafau - 2014-09-22, 20:10
I jak tam, prezesie? Zdziałałeś coś? W moim Aviatorze wahnik co prawda się nie odkręcił, ale za to chodzi całkiem głośno (przebija go chyba tylko Gerlach Jastrząb ). Podobno to przypadłość tej Miyoty, ale czy idzie to przesmarować? U mnie w mieście będzie to niemożliwe, jednak mógłbym gdzieś może dostać smarowidło? Czy to w ogóle coś da, ma sens?
A co do samego mechanizmu, zdumiewa mnie czasami jak ten wahniczek w takim maleństwie potrafi rozbujać całkiem sporą kopertę Aviatora
prezesso - 2014-09-22, 23:22
Nie miałem czasu - jak dokręcę to na pewno tu napiszę.
Tomek - 2014-12-09, 14:30
prezesso - 2014-12-09, 14:37
Dzięki Tomek..
Svedos napisał/a: | prezesso, w miyocie na wahniku jest jedna śrubka, może się poluzowała i trzeba dokręcić. |
A zatem próbowałem dokręcić jak rozebrałem go wreszcie...
I dupa - śrubka kręci się w kółko... co teraz?
Svedos - 2014-12-09, 14:45
No to jak się śrubka kręcie to wszystko wskazuje na to że gwint jest zerwany ...i że tak powiem czarna dupa
prezesso - 2014-12-09, 15:17
Czy objawy, które opisałem mogą z tego wynikać?
I czy gwint może być zerwany w śrubce czy w mechanizmie?
Tzn. wiem, że wróżką nie jesteś - ale jakie jest prawdopodobieństwo zerwania w śrubce a jakie w werku?...
Svedos - 2014-12-09, 15:26
prezesso, 50 na 50
możesz spróbować wsunąć pod śrubkę cienki wkrętak i podważać ją d ogóry a drugim odkręcać powinna wtedy wyjść i zobaczysz co poszło.
prezesso - 2014-12-09, 15:50
ale przy zerwanym gwincie to czy nie powinien mi ten wahnik się odkręcić i odpaść przy noszeniu?
Svedos - 2014-12-09, 15:57
Gwint może być nie zerwany ale naderwany, efekt jest taki że połączenie jest luźnie ale się nie odkręca.
jaro19591 - 2014-12-09, 16:45
Ze dwa lata temu, wkręciłem kumplowi w zegarku taką śrubkę na któryś klej Loctite (oczywiście za jego aprobatą) i do tej pory działa. Może to nie jest rozwiązanie idealne, ale skuteczne.
Svedos - 2014-12-09, 18:00
jaro19591, są specjalne kleje do połączeń gwintowych można tego użyć zamiast typowego kleju jest o tyle lepsze że trzyma dobrze i daje się odkręcić ja używam tego do skrę ania wałków z koronkami.
prezesso - 2014-12-09, 18:16
no to chyba będę musiał odwiedzić Hegemona - on na pewno ma...
Ale najpierw wykręcę z drugiego werku co leży...
jaro19591 - 2014-12-09, 18:49
Svedos napisał/a: | jaro19591, są specjalne kleje do połączeń gwintowych można tego użyć zamiast typowego kleju jest o tyle lepsze że trzyma dobrze i daje się odkręcić ja używam tego do skrę ania wałków z koronkami. |
No właśnie cóś takiego miałem na myśli, tylko nie pamiętam symbolu, bo mają parę rodzajów.
Jacek. - 2014-12-10, 12:18
Loctite 243 albo Permatex Threadlocker (dobry ale drogi)
Gbwint.
Toyota - 2014-12-10, 12:32
Tylko przeczytaj ulotkę bo niektóre loctite trzeba podgrzać przed odkręceniem. Osobiście używam do śrubek zwykłego lakieru do paznokci z kiosku za 1.40pln. Sprawdza się w modelach rc to i tu będzie git
jaro19591 - 2014-12-10, 12:38
Ale większość kiosków kurna polikwidowali!
Toyota - 2014-12-10, 12:44
jaro19591 napisał/a: | Ale większość kiosków kurna polikwidowali! |
No to do perfumerii po Inglota
jaro19591 - 2014-12-10, 13:29
Kiedyś wziąłem małżonki lakier do paznokci w celu namalować ścieżki na płytce drukowanej przed wytrawianiem. Mało nie straciłem życia, był to najdroższy lakier, jaki kiedykolwiek sobie sprawiła!
|
|