jerry - 2017-12-14, 17:39 Temat postu: Jak "wybielić" tarczę Mołniji? Kupiłem sobie Mołniję celem użycia organów, w szczególności tarczy i wskazówek, na zdjęciu aukcji wyglądała spoko, ale na żywo.. Niestety jest pożółkła. 
Jak widzę to zdjęcie, to nawet na tym zdjęciu powyżej nie jest tak żółte jak w rzeczywistości. Jest jakiś sposób żeby to wybielić/przywrócić możliwie jak najbardziej biały kolor tarczy, bez uszkodzenia indeksów? Przychodzi mi do głowy tylko gumka chlebowa, ale to zdaje się za wiele nie pomoże... Jakieś pomysły? Sylwek - 2017-12-14, 18:01 jerry, perhydrol, albo Chronos Art. Obik - 2017-12-14, 19:13 To mi wygląda na plastikową tarczę, a takiej to już chyba nic nie pomoże baro - 2017-12-14, 21:24
Zgadzam się. Moim zdaniem z plastiku pożółkłego od starości, słońca itp, raczej nic już nie da się zrobić.. Proponuję znaleźć na allegro taniego dawcę z czystą tarczą na przekładkę. Jakiś projekt rozumiem że się kroi? jerry - 2017-12-14, 21:48 Tak. To plastik. No owszem kroi się ale nie uśmiecha mi się kupować kolejnych zegarków po 100 czy więcej zeta żeby sprawdzać czy aby przypadkiem ten to nie jest pożółkły.. Na alledrogo wcale nie jest tego wiele a na zatoce jest ryzyko że właśnie na zdjęciach wygląda dobrze a na żywo jest już gorzej. Dlatego pytałem czy tego nie dałoby rady jakoś poprawić skoro już wydałem kasę.. Najwyżej założę to takie jak jest i trudno. Będzie żółtawe. baro - 2017-12-14, 22:45 Jak nie da się usunąć tych żółtawych odbarwień to spróbuj z nich zrobić walor... Pobrudź to jeszcze bardziej espresso, albo produktami do makijażu twojej pani. Ja bym tak zrobił, ale ja mam hopla na punkcie vintage... [ Dodano: 2017-12-14, 23:00 ] Tu masz fajną tarczę, (ale chyba też lekko żółknie) http://allegro.pl/tarcza-...7088709058.html A do tego ta cienka koperta http://allegro.pl/molnia-...7088643889.html ... i masz nomosa mołniosa. 
Jacek. - 2017-12-14, 23:36 "- Ukradli Monę Lisę!" "- Ee tam, Toż to stare, zżółkłe. I nawet nie święte..." To patyna, ciućmoki. Zostawić i zawerniksować 
Te Mołnie to już prawie (albi tylko już) klasyki. G. mw75 - 2017-12-15, 00:17 Patyna na polimerze? Hmmm  .
Jacek. - 2017-12-15, 00:23 Czas nikogo nie oszczędza
G. klik - 2017-12-15, 14:46 A proces używany do wybielania starych komputerów nie poradzi sobie z tym? https://en.wikipedia.org/wiki/Retr0bright diver - 2017-12-15, 16:57 jeśli tylko zabrudzenia to potraktuj sokiem z cytryny, indeksom nie zrobi krzywdy a nalot usunie... jerry - 2017-12-15, 17:01
Tarcza jak tarcza, nastawiłem się już na tą co kupiłem, a nomosy jakoś nigdy mnie nie kręciły. A ta koperta jest słaba - nie dość, że plastikowe szkiełko, to dekiel na wcisk, a i te wałki nie wiem czy będą pasować. Ale fakt - jest cienka.. 
Wolę kupić od majfrendów za 42 prezydenty fajną kopertę z szafirem i zakręcanym deklem, a wałek dorobić z unitasa, i będzie wtedy pasował do koronki. [ Dodano: 2017-12-15, 17:02 ]
Pytanie czy nie poradzi sobie też z indeksami... 
[ Dodano: 2017-12-15, 17:03 ]
A - to spróbuję! Dzięki za tipa. 
Z tym, że nie podejrzewam większych sukcesów, bo to raczej odbarwienie plastiku "w masie".. [ Dodano: 2018-03-13, 10:01 ] Dla wszystkich, którzy by chcieli odnowić/wybielić białą plastikową tarczę, która zżółkła (np. od Mołniji) lub jakikolwiek inny biały plastik (ABS): świetnie działa tani produkt dostępny w sklepach dla zakładów fryzjerskich: woda utleniona w kremie - najczęściej max. 12% stężenie jest dostępne. I to wystarczy. Koszt - 3 zł za buteleczkę ok. 120 ml - starczy na odnowienie 100 tarcz... Smaruje się tym plastik tak dość grubo (co najmniej 1 mm warstwa), żeby dobrze pokryć powierzchnię, dobrze jest to okryć/owinąć jakąś folią, np. taką cienką spożywczą, żeby ograniczyć parowanie/wysychanie preparatu. Oczywiście tarczę wypada najpierw wstępnie umyć po prostu płynem do mycia naczyń, żeby ją odtłuścić i oczyścić, tak aby kwas dobrze oddziaływał na plastik (a nie na brud..). Koniecznie używamy gumowych rękawiczek - inaczej poparzy nam skórę. Zostawić w ciepłym miejscu (np. na kaloryferze w zimę, albo na słońcu w lato - świetny jest parapet od południowej strony). Nie jest potrzebne, aby to naświetlać, żadne lampy UV nie są potrzebne - reakcja chemiczna i tak zachodzi, wygląda na to, że lepiej i szybciej zachodzi po prostu w cieple. Indeksy (malowane) są bezpieczne - nic się z nimi nie dzieje. Tak posmarowana tarcza powinna poleżeć kilka dni, w zależności od stopnia zażółcenia. 2 dni wystarczą jak jest tylko lekko zażółcona, więcej jak 4-5 dni już nie przynosi żadnych dalszych efektów. Można ją raz na dobę wyjąć, obmyć, skontrolować proces wybielania, jeżeli jeszcze za żółte - posmarować na nowo, zawinąć w folię i znowu do ciepełka - na kaloryfer/słoneczko. Krem jest re-używalny - nie należy go wyrzucać, w ten sam krem, który w folii został ponownie wkładamy tarczę, względnie można tam coś podmalować dodatkowo. No i tyle - nie zawsze da się wybielić całkiem do stanu NOS - ale na pewno poprawa będzie, i to ZNACZĄCA. W domu zrobię zdjęcia 2 tarcz po takiej operacji, to Wam pokażę. Teraz w robocie nie mam jak. Efekt jest bardzo fajny. [ Dodano: 2018-03-13, 21:35 ] Zatem dodaję zdjęcia po wybielaniu. Zdjęcia z komórki, żadna rewelacja, no ale widać efekt. Tarcze były zażółcone i to dość znacząco: 
I druga: 
Indeksy na dole nie są zamazane, tylko po prostu prześwietlone lampką błyskową komórki. Nieźle wyszło, co nie?
|
