xylog - 2011-08-02, 22:23 Temat postu: Atlantic Power Reserve Jakoś tu mało o moich ukochanych Atlantikach, to na początek pokażę swoje Power Reserve. 
Ten środkowy to jeszcze nie jest vintage, ale jakos tak pasuje do kompletu. wahin - 2011-08-02, 22:45 Ciekawe  ale jakoś z delbaną się mi kojarzą 
Który to rocznik? Pokaż jeszcze wnętrzności. Rudolf - 2011-08-02, 22:46 ten nie wintydz wyp... la z trampek 
Svedos - 2011-08-02, 22:58 Śliczniutkie Karolewskiej - 2011-08-02, 23:08 pierwszy raz takie widze, jestem zauroczony 
sagvartok - 2011-08-02, 23:11 Bardzo ładne. Gratulacje. Spam - 2011-08-03, 06:45 Robią wrażenie. Pikne pmwas - 2011-08-03, 07:01 No tak, z rezerwą jeszcze nie widziałem
Szymek - 2011-08-03, 08:19 xylog, Pierwszy raz widzę Atlantica z rezerwą chodu
Pokaż wnętrzności jak możesz 
ALAMO - 2011-08-03, 08:30 Bebechy, albo się nie liczy  
Temu środkowemu jakby nie spier ... kolorystyki i stylu rizerwindikatora, to by był cacuś. Staruszki to wiadomo, smakowe
xylog - 2011-08-03, 09:52 Wasze życzenia, kumotrowie, są dla mnie rozkazem. Najpierw biały. Zwróćcie uwagę na poprawianą ilość kamieni na wahniku, ale wygląda to na fabryczna robotę. Z kronikarskiego obowiązku dodam, że średnica to 34,5 mm. Na wszelki wypadek dodałem też dekle. 
Teraz czarny, jego średnica to 36,5 mm. 
Szymek - 2011-08-03, 10:30 Mnie to wygląda na AS 1361
Jacek. - 2011-08-03, 11:29 Te ze wskazówką rezerwy na 12 to Schild 1463 albo 1488 - jedyna chyba w swoim rodzaju konstrukcja ciernego mechanizmu różnicowego na kulkach. J. Woytec60 - 2011-08-03, 11:32 Kapitalne zegareczki, pierwszy raz takie widzę! TowRoupas - 2011-08-03, 12:33 Kapitalne wszystkie trzy widzę po raz pierwszy u Ciebie Gratulacje zbyszke - 2011-08-03, 13:00 AS 1382. A wahnik poprawiany, bo byly wersje i na 21, i na 25 kamieniach. "Murzynka" mam tez - fajny zegarek, jeden z pierwszych jakie kupilem, mial byc moim EDC  .
@xylog: nie miales problemu ze wskaznikiem rezerwy chodu? Wg mojego doswiadczenia to byl jednak slaby punkt, jeden z moich zegarmistrzow (skadinad kompetentny starszy Pan) polegl na tym. Stasiu - 2011-08-03, 13:21
+1
Kosh777 - 2011-08-03, 19:30 Świetne te Atlantiki
Jacek. - 2011-08-03, 21:13
Prawdopodobnie uparł się by smarować to sprzęgiełko - fabrycznie było epilamowane, i to jedyna metoda. Tak potraktowane przy konserwacji praktycznies ię nie zużywa, ale posmarowane lub zostawione suche siada dość szybko. I nie chce dać się naprawiać - gdy się zużyje trzeba wymienić. J. kurant - 2011-08-03, 21:41 imponująca kolekcja atllantyków...graty , błocko...itd xylog - 2011-08-03, 23:50
W czarnym chodzi, w białym nie. Ale w czarnym też nie do końca jestem pewien czy jest w pełni sprawny. Jak teraz na niego patrzę to stoi, a PR dalej wskazuje zapas. Nie mam rotomatu, a nie chce go nosić żeby nakręcić. Białego nie dawałem jeszcze do zegarmistrza, i tak zarzucam go robotą. Chociaż kiedys wspominał mi że robił takiego, ale co robił tego nie wiem. Jak juz sie obrobie z innym Atlantikami to zajme się kosmetyka i drobnymi poprawkami. zbyszke - 2011-08-04, 08:39
Co to znaczy "epilamowane"? Co prawda znalazlem: Pokrywanie płyt zegarowych i kamieni łożyskowych cienką warstwą specjalnego preparatu epilamu, np. kwasu stearynowego, w celu zabezpieczenia przed wypływaniem smaru z łożysk i rozpływaniu się go po płycie. Ale co to jest "epilam" - z kontekstu wynika ze kazda substancja o jakichs tam szczegolnych wlasciwosciach? Nawet i taki bardzo ciekawy post znalazlem  :
http://zegarkiclub.pl/for...ka/page__st__80 Jacek. - 2011-08-04, 11:47
Potem na spotkaniu, przy piwie, Misinek zaklinał się że to działa. A on zawodowiec jest. Tak w ogóle epilamowanie wymyślomo dość dawno, głównie dla utrudnienia przyczepiania się zanieczyszczeń do czopów i zazębień i spasywowania powierzchni. Na skale masową stosowano po czyszczeniu w myjkach ultradźwiękowych, bo smar pełzł po ośkach i mostkach. Epilamowanie masz opisane w książkach na ftpie; u Bartnika i Podwapińskiego coś jest, a w którejś rosyjskiej są receptury i metody. J. pmwas - 2011-08-05, 17:28
Możesz przetłumaczyć  ???
Jacek. - 2011-08-05, 19:40 Nie za bardzo pamiętam szczegóły, a nie chcę wprowadzić w błąd. Są dwa kółka zębate na wspólnej osi; jedno jest napędzane od koła naciągowego, drugie od wieńca bębna sprężyny. Między nimi są kulki, pełniące rolę satelitów układu różnicowego. Kulki, podobnie jak w łożysku, sa osadzone w rodzaju wieńca - od tego właśnie wieńca jest napęzana wskazówka rezerwy chodu. Wszystko razem jest policzone tak, by dało się jeszcze zrobić koronką obrót lub dwa gdy wskazówka rezerwy pokazuje pełny naciąg - dzięki temu, że satelitami są kulki, koła układu mogą się ślizgać dość bezpiecznie. J. pomyslownik - 2011-08-24, 01:21 Jack - jestem pełen podziwienia ! Jacek. - 2011-08-24, 22:38 Alex, wygląda na to, że ty jedyny nie kimnąłeś się przy czytaniu tebo opisu
J. andrewjohn - 2011-08-30, 21:32 Xylog, dzieki za pokazanie tych Atlanticów. Sam jestem czynnym miłosnikiem tej marki, ale takich jak ty masz, to jeszcze nie widziałem. Jakbyś chciał się ich pozbyc, to daj znać.
xylog - 2011-08-30, 21:38 Zapomnij, sam jak będziesz miał coś ciekawego na zbyciu to daj znać. Moje zbiory Atlantików powoli sięgają osławionej kolekcji rusków Smoka
andrewjohn - 2011-08-31, 12:49
No to tym bardziej powinienieś się pozbywać, znasz przecież przysłowie: co za dużo to niezdrowo.
[ Dodano: 2011-11-01, 19:52 ] Oglądam sobie ponownie te xylogowe Atlantiki Pałer Rezerwy i wiecie co? Mówią niektórzy, że jak Atlantiki to tylko stare, że współczesne są nieciekawe, bez duszy, bez stylu itp. A ja Wam powiem, że ten nowy, współczeny Power Reserv jest naprawde super i ma na niego coraz wiekszą ochotę (gdyby tylko nie ta cena...  ).
|
