Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Koledzy, Pomóżcie! - pomóżcie mi go NIE kupić. ;)

maciek - 2012-03-05, 06:39
Temat postu: pomóżcie mi go NIE kupić. ;)
Panowie, jest kłopot. :wink: Kłopot tego rodzaju, że zachorowałem na TIMEXA. :mrgreen:
Jak go zobaczyłem w google to zawiesiłem oko...





...na tyle, że poszedłem do sklepu go obejrzeć. :wink: No i w sklepie odpadłem całkiem.

Serce mówi - klikaj jak Ci się podoba, to zegarek, który idealnie spełnia Twoje wymagania.
A Rozum - daj spokój, po co Ci kolejny zegarek, a do tego TIMEX. Poza tym jesteś bez kasy, daruj sobie, za miesiąc będziesz żałował.

No i co? Jak żyć? :wink:

Dodam, że zegarek kosztuje na allegro chyba 430zł.

selassje - 2012-03-05, 06:50

Nie bierz, timexy sypią się jak choinka na 3 kroli. Najbardziej awaryjne zegarki jakie znam
maciek - 2012-03-05, 06:59

selassje napisał/a:
Nie bierz, timexy sypią się jak choinka na 3 kroli. Najbardziej awaryjne zegarki jakie znam


ale co się tam może sypać? :wink: Poza tym kupując z polskiej dystrybucji są dwa lata gwarancji, a przez dwa lata, to albo go zajadę, albo sprzedam. :mrgreen:

white_ - 2012-03-05, 07:11

Za tę kasę, a dokładniej o ponad stówę taniej, weź J.Spring'a (to taki aktualny trend na forum :twisted: ).

http://allegro.pl/j-sprin...2167513136.html

maciek - 2012-03-05, 07:15

white_ napisał/a:
Za tę kasę, a dokładniej o ponad stówę taniej, weź J.Spring'a (to taki aktualny trend na forum :twisted: ).

http://allegro.pl/j-sprin...2167513136.html


eee. :wink:

ALAMO - 2012-03-05, 07:18

Może jestem uprzedzony, ale siostra osobista MUA postanowiła uszczęśliwić na urodziny szwagra osobistego MUA, kupiwszy mu zegarek. Niestety nie zapytała i padło na Timexa. Z wrodzonej jedynie uprzejmości jak się chwalił prezentem zapytałem, czy zdaje sobie sprawę że jutro ma być słońce?
Zegarek materiałowo do niczego, plasticzany, i obłazi w oczach. Może to kwestia modelu, może ogólnej jakości, nie wiem, nie znam się ;-)

white_ - 2012-03-05, 07:23

To nie kwestia modelu, to Timexowa tradycja. W moim zanabytym dobre 13 lat temu Expeditionie najpierwej rozwarstwił się pasek, a potem ukręciła się koronka. W kwarcu :cool: . Po 2 latach użytkowania zegarek nadawał się na przywieszkę do kluczy, albo broszę. Ale za to jak pięknie świecił!
Santino - 2012-03-05, 07:24

maciek, nie idź tą drogą!
selassje - 2012-03-05, 07:37

maciek napisał/a:
selassje napisał/a:
Nie bierz, timexy sypią się jak choinka na 3 kroli. Najbardziej awaryjne zegarki jakie znam


ale co się tam może sypać? :wink: Poza tym kupując z polskiej dystrybucji są dwa lata gwarancji, a przez dwa lata, to albo go zajadę, albo sprzedam. :mrgreen:



standard to urwana koronka, zobacz ile na allegro jest tajmeksów z urwaną koronką :)
a serwis chce straszne pieniadze za to :)

Erolek - 2012-03-05, 07:38

Ja miałem Timexa divera (jednego z pierwszych Indiglo) i działał przez ponad 10 lat. Raz był w międzyczasie u zegarmistrza, bo zaliczył glebę z 6m na beton.

Osobiście mam sentyment do marki.

Pozdrawiam
Eryk

Cezar - 2012-03-05, 07:39

Nie rób sobie krzywdy za własne pieniądze :lol:
Tak jak sam wspomniałeś, za niedługo sam będziesz żałował...

maciek - 2012-03-05, 07:51

no nie wiem, nie wiem. Wszelkie zonki załatwia gwarancja, zakładam, że dłużej zegarka i tak nie będę miał. :wink:
irek1981 - 2012-03-05, 08:36

Nie kupuj tego brzydala.
Tomek - 2012-03-05, 08:43

Mam Timexa Indiglo Expeditiona od ponad 14 (chyba) lat. Zaliczył glebę wielokrotnie i nic (poza wymianą baterii) w nim robić nie trzeba było. Koperta oczywiście nie jest stalowa.
Maciek, jak Ci się dalej podoba i zrobił na Tobie takie wrażenie - kupuj. Skoro po kilku dniach nie przeszło .. Poszukaj go sobie gdzieś w sieci (będzie sporo taniej) i bierz. Nie kupisz - będziesz żałował.

ALAMO - 2012-03-05, 08:48

Nie porównuj starego Indiglo. 14 lat temu to była dość droga linia, ten Timex ktory należal do mojego taty np. jest stalowy. Ten szwagrowy - to powlekany szajsmetal, i obłazi od patrzenia.
Tomek - 2012-03-05, 08:54

Ups, próbowałem go znaleźć i tak mi się przypomniało, że chyba go sprzedałem w zeszłym roku :oops: Czyli już nie mam. Kopertę miał na bank plastikową, kosztował, jeśli mnie pamięć nie myli, coś w okolicach 250zł a kupiłem go galerii handlowej w podziemiach Mariotta w W-wce (to pamiętam dokładnie).
maciek - 2012-03-05, 09:02

Serio koperta nie jest stalowa? :shock: :shock: Jesteście pewni?

"W zegarku zastosowano specjalnie utwardzane szkiełko mineralne. Koperta wykonana jest ze stali nierdzewnej zapewniającej wysoką jakość i trwałość, odporność na korozję i działanie czynników atmosferycznych natomiast pasek parciany zapewnia trwałość i komfort noszenia" - czyli sciema?

W sieci kosztuje właśnie koło 420 zł, w aparcie pińcset. Tomek, na pewno miałeś ten model? Wydawało mi się, że to jest nowość.

EDYTA: Wszędzie stoi stainless steel case....

ALAMO - 2012-03-05, 09:05

Ten 'twoj" to nie wiem - szwagrowy jest z szajsu.
irek1981 - 2012-03-05, 09:05

Czemu te uszy mają takie głębokie podcięte od góry?
Tomek - 2012-03-05, 09:06

maciek napisał/a:
Tomek, na pewno miałeś ten model? Wydawało mi się, że to jest nowość.

A skąd .. Nie ten, miałem stare Indiglo, zaraz poszukam jakiejś fotki, może jeszcze mam ..

maciek - 2012-03-05, 09:08

ALAMO napisał/a:
Ten 'twoj" to nie wiem - szwagrowy jest z szajsu.


Z ofistrony timexa:

Właściwości produktu
Koperta ze stali nierdzewnej
Obrotowy pierścień z funkcją tachometru
30 minutowy chronograf z dokładnością do 1/20 sekundy
Koperta o średnicy 45mm
Datownik
Wytrzymały płócienny pasek typu Condura
Podświetlenie tarczy Indiglo®
Wodoszczelność w klasie 100M


A więc to chyba niemożliwe, żeby było inaczej. :wink:

Tomek - 2012-03-05, 09:09

I się znalazła :mrgreen:


Santino - 2012-03-05, 09:09

maciek, Radziłem, żebyś nie szedł tą drogą, bo brzydki jak kupa po jagodach ten zegarek jest.
Ale skoro Ci się podoba... To kupuj.
Chyba, że pomyślisz o Citku:


Tu Ci nikt chyba nie powie, że to badziewie, jak Czasex ;-)

ALAMO - 2012-03-05, 09:11

Maciek, ale szwagier ma inny model :lol:
maciek - 2012-03-05, 09:13

do citka musiałbym sporo dołożyć. :wink: No nic, będę myślał.

Tomek - ten teo faktycznie jest okropny. :wink:

Santino - 2012-03-05, 09:17

maciek napisał/a:
musiałbym sporo dołożyć.


Oj tam, oj tam.
Ale będziesz miał Eco Drive - i będę Ci zazdrościł, bo ja jeszcze nie mam. ;-)

Tak myślę, że z ewentuaną odsprzedażą będzie łatwiej ;-)

pawwd - 2012-03-05, 09:17

Ale Obywatel dużo fajniejszy a czasex taki więcej przeciętny IMO
pele - 2012-03-05, 09:22

A ja używam Timexa jako zegarka na rower , i do prac typu kopanie , stukanie , wiercenie itp. Polecam wygląda lepiej niż wszystkie g-shocki razem wzięte i działa panie juz 3 lata bez zarzutu.
maciek - 2012-03-05, 09:27

pele napisał/a:
A ja używam Timexa jako zegarka na rower , i do prac typu kopanie , stukanie , wiercenie itp. Polecam wygląda lepiej niż wszystkie g-shocki razem wzięte i działa panie juz 3 lata bez zarzutu.


no właśnie, myślałem o tym chrono jako o zegarko, do ciężkiej, geologicznej pracy w terenie. :mrgreen:

ALAMO - 2012-03-05, 09:29

Pele, ty normalnie taki kumaty,że ciebie tylko fpysk :!: :lol:
Maciek prosi żeby go przekonać do NIE KUPIENIA, a ten go przekonuje odwrotnie :lol:

maciek - 2012-03-05, 09:35

:lol:
Segoy - 2012-03-05, 09:39

TIMEX? Przestań! Toć to wiocha! :twisted:
maciek - 2012-03-05, 09:43

Prestiż mały, co? :wink:
Segoy - 2012-03-05, 09:48

Dokładnie!

Pomogło trochę? ;-)

maciek - 2012-03-05, 09:50

bez jaj. :lol:
Blaz - 2012-03-05, 09:51

A Timex to nie jest przebrandowany Perfect? Bo one dotykowo są dość podobne.

Jeśli nie widać więc różnicy, to po co przepłacać? Za prestiż? Kup Perfecta. :mrgreen:

maciek - 2012-03-05, 09:53

Blaz napisał/a:
A Timex to nie jest przebrandowany Perfect? Bo one dotykowo są dość podobne.

Jeśli nie widać więc różnicy, to po co przepłacać? Za prestiż? Kup Perfecta. :mrgreen:


to mi takiego znajdź. :mrgreen:

pele - 2012-03-05, 09:57

ALAMO napisał/a:
Pele, ty normalnie taki kumaty,że ciebie tylko fpysk :!: :lol:
Maciek prosi żeby go przekonać do NIE KUPIENIA, a ten go przekonuje odwrotnie :lol:


No bo najlepsza metoda to terapia wstrząsowa. Kupi , zawiedzie sie, będzie musiał tanio odsprzedać (np. mua) i juz nigdy nawet nie popatrzy na Timexa.

beceen - 2012-03-05, 10:00

zegarek fajny, ale 420 za timexa to bym nie dal :shock: chyba ze TX, ale one brzydkie :mrgreen: ergo: nie kupuj :mrgreen: [/code]
maciek - 2012-03-05, 10:07

nie 500, tylko 420. :wink:

Słabo radzicie Kuledzy, słabo. Argumenty o prestiżu to dla mnie jaja, wersja z niestalową kopertą chyba niemożliwa. :twisted:

beceen - 2012-03-05, 10:19

^^ lepiej? :mrgreen:
maciek - 2012-03-05, 10:21

wręcz przeciwnie, jestem coraz bardziej skołowany. :wink:
Michał - 2012-03-05, 10:24

maciek, weź pod uwagę jaki inny zegarek mógłbyś kupić w tej cenie i go kup, a zamiast czasexa kup militarnego perfecta http://m.allegro.pl/przed...2174583079.html :twisted:
irek1981 - 2012-03-05, 10:25

Jaki to model Timexa? Nie chcesz jakiego dżiszoka do pracy?
Segoy - 2012-03-05, 10:28

maciek napisał/a:
nie 500, tylko 420. :wink:

Słabo radzicie Kuledzy, słabo. Argumenty o prestiżu to dla mnie jaja, wersja z niestalową kopertą chyba niemożliwa. :twisted:


To napisz co cię przekona, a wtedy my ci to powiemy :razz:

maciek - 2012-03-05, 10:28

irek1981 napisał/a:
Jaki to model Timexa? Nie chcesz jakiego dżiszoka do pracy?


nieee, próbowałem kiedyś się przekonać, ale nie. Co do perfecta, to wygląda jak wielka kupa, bez urazy. :wink:

irek1981 - 2012-03-05, 10:32

Dlamnie ten tak wygląda ;) . Może Pulsar militarny chroniak? Czy za mały?
Michał - 2012-03-05, 10:47

maciek, spokojnie, to taki przykład for fun, bo faktycznie wygladem nie grzeszy... W sumie niczym nie grzeszy... Jedynie cena zabójcza :mrgreen:
maciek - 2012-03-05, 11:22

MichalKrk napisał/a:
maciek, spokojnie, to taki przykład for fun, bo faktycznie wygladem nie grzeszy... W sumie niczym nie grzeszy... Jedynie cena zabójcza :mrgreen:


:wink:

W sumie to ten timex miałby zastąpić citka bm6400, którego ostatnio zanabyłem. Jest świetny, ale jestem przyzwyczajnony do większych zegarków, a on ma 41mm bez koronki.

No nic, będę myślał dalej, choć widzę, że dominują głosy żeby jednak nie brać... bo to timex. :wink: Gdyby był identyczny z napisem seiko, pewnie tych głosów byłoby mniej. :twisted:

Miałem go w ręku, nie zauważyłem jakiejkolwiek różnicy w wykonaniu pomiędzy nim a właśnie np chrono seiko, których miałem kilka. Wszystko na prawdę wygląda bardzo porządnie. Tak więc mua zdecyduje, jak się prześpi. :wink:

ALAMO - 2012-03-05, 11:27

To co sie zastanawiać, jak ci sie podoba to bierz i nie marudź :-)
maciek - 2012-03-05, 11:33

ALAMO napisał/a:
To co sie zastanawiać, jak ci sie podoba to bierz i nie marudź :-)


dziękuję, :mrgreen:

Michał - 2012-03-05, 11:40

maciek, a Citka sie pozbywasz? :twisted:
maciek - 2012-03-05, 11:48

MichalKrk napisał/a:
maciek, a Citka sie pozbywasz? :twisted:


a co? PW. :wink:

Tomek - 2012-03-05, 12:34

ALAMO napisał/a:
To co sie zastanawiać, jak ci sie podoba to bierz i nie marudź :-)

Toć parę metrów szpamu wyżej pisałem to samo :mrgreen:

Cytat:
Maciek, jak Ci się dalej podoba i zrobił na Tobie takie wrażenie - kupuj. Skoro po kilku dniach nie przeszło .. Poszukaj go sobie gdzieś w sieci (będzie sporo taniej) i bierz. Nie kupisz - będziesz żałował.

maciek - 2012-03-05, 12:53

pewnie wezmę, muszę się z tym przespać. :wink:
Blaz - 2012-03-05, 13:04

Z tym Timexem? To może boleć... :mrgreen:
corten - 2012-03-05, 13:23

To i ja dorzucę swoje 2 grosze - niestety po dwóch latach posiadania Timexa (najpierw Najlepsza z Żon, potem najstarsza latorośl dostała - dyzajn unisexowy) muszę z przykrością stwierdzić, że popelina. Może wizualnie się trzyma, ale jest to najbardziej niedokładny zegar w domu (mimo że kwarc). Nie polecam.
maciek - 2012-03-05, 13:26

Strach się będzie z nim pokazywać na forumie... :mrgreen:
ALAMO - 2012-03-05, 13:30

Timex - marka pogardzana która odejmuje prestiżu :lol:

A takserio, to ja ostatnio oglądałem T.na ST25 - i to był całkiem całkiem zeiger!

turbiss - 2012-03-05, 14:49

Well może ciut pod prąd :twisted:
–ale posiadam dwa Timexy jeden z serii Expedition jeden z serii WS4 – i tutaj wysokościomierz pokazuje co chce mimo kalibracji z w porównaniu do Suunto to lipa jakaś ,
A drugi z serii SHOCK i ten jest zacny co prawda bateryjka ale przeżył bardzo wiele a nawet z a wiele i dalej niechce się zepsuć --- :razz:
więc z tymi Timexami bywa rożnie

irek1981 - 2012-03-05, 15:24

Jeśli się zdecydujesz to daj Strixowi obfocić ;) . Myślałeś to takim Timexie?


Rudolf - 2012-03-05, 16:05

Nie kupuję Timex , mam taką zasadę
Duuuużo bardziej wolę Casio

jaro19591 - 2012-03-05, 16:23

ALAMO napisał/a:
Timex - marka pogardzana która odejmuje prestiżu :lol:

A takserio, to ja ostatnio oglądałem T.na ST25 - i to był całkiem całkiem zeiger!


A gdzie widziałeś taki wynalazek?

Erolek - 2012-03-05, 16:26

Ja jak gdzies trafie takiego Timexa jak mialem, to biore bez wahania. Tyle, ze nawet nie jestem w stanie dokopac sie co to za model byl.

Przez niego mam sentyment do marki. To porzadny zegarek byl.

Jakby ktos trafil na divera (koperta 100% z nierdzewki) ze sterczacym z boku przyciskiem Indiglo z wezowym bezelem - gdzies tak okolice '91

Pozdrawiam
Eryk

Iks - 2012-03-05, 16:30

Ja bym nie brał :razz: Miałeś dużo fajniejszych zegarków których już nie masz, ten imo nie ma najmniejszych szans się zahaczyć na dłużej :razz: Sprzedaj coś jeszcze i kup coś ciekawszego, albo w tym budżecie weź jakiegoś G jak ma być do ciężkich robót (Strixu ostatnio fajnego pokazywał). A ogólnie to się trzeba mentalnie przestawić na mniejsze zegarki, mnie się w sumie udało :razz:
Buczo - 2012-03-05, 16:32

Mój szwagier miał jakiegoś Timexa w wersji do koszuli. Kupowany około 1999 r. Wizualnie bardzo ładny, niestety po 2 czy 3 latach bateryjkowe serce przestało pracować. Awaria okazała się na tyle poważna, że zaufany zegarmistrz radził dać sobie spokój z naprawami.
Iks - 2012-03-05, 16:35

Jeszcze takie coś mi przyszło do głowy :razz: :

http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=8902

Erolek - 2012-03-05, 16:41

Tak przy okazji - znalazlem na sieci zdjecie mojego egzemplarza. Jedyne zdjecie jakie znalazlem na necie. Ktos jest w stanie zidentyfikowac co to za model?



Pozdrawiam
Eryk

wilbury - 2012-03-05, 16:47

jaro19591 napisał/a:
ALAMO napisał/a:
Timex - marka pogardzana która odejmuje prestiżu :lol:

A takserio, to ja ostatnio oglądałem T.na ST25 - i to był całkiem całkiem zeiger!


A gdzie widziałeś taki wynalazek?

O takim mowa? http://www.agito.pl/zegar...603-337791.html

maciek - 2012-03-05, 17:20

ło matko, to dopiero jest paskud. :mrgreen:
thewickerman88 - 2012-03-05, 17:35

U mnie w domu były ze dwa timexy-jeden damski miała siostra drugi dosyć podobny matka-jeden padł bardzo szybko, drugi chodził do wyczerpania baterii i potem wylądował gdzieś w szufladzie. Jedyna fajna rzecz jaka mi się wtedy podobała to podświetlanie całej tarczy. Zazdrościłem go siostrze bo moje casio nie świeciło, za to wytrzymało naprawdę wiele i żyło kilkukrotnie dłużej niż timex.
jaro19591 - 2012-03-05, 17:37

Toć to 3 Parnisy!
maciek - 2012-03-05, 17:39

jaro19591 napisał/a:
Toć to 3 Parnisy!


najwyżej dwa. :wink:

nick555 - 2012-03-05, 17:56

Jest obskurny, wężowy, pseudomilitarny i wygląda plastikowo. Kupisz, popodniecasz się i opchniesz. Albo i nie, bo kto ta kupkę kupi :razz:
sylwek - 2012-03-05, 17:59

nick555, ja bym przygarnął :mrgreen: za flaszkę :wink: pies by na grzyby nosił :mrgreen:
Iks - 2012-03-05, 18:07

Maciek, nie bierz, daj pokój. Dżej Springa se kliknij na alegru, jakiegobądź. Ze sprzedażą nie będzie problemów, a tego kasioka kto potem od Ciebie weźmie??? :twisted:
wilbury - 2012-03-05, 18:27

sylwek napisał/a:
nick555, ja bym przygarnął :mrgreen: za flaszkę :wink: pies by na grzyby nosił :mrgreen:

Do czasu aż się Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami tym zainteresuje...

maciek - 2012-03-05, 18:47

założyłem nato temu sprawcu zamieszania... i chyba sie wyleczyłem z tego timexu. :mrgreen: Przynajmniej na chwilę. :wink:


nick555 - 2012-03-05, 20:08

NO!

Nie sprzedaj go do soboty co?

A w sobote ponegocjujemy może...

irek1981 - 2012-03-05, 20:24

To jest zegar :mrgreen: . Bardzo dobra kuracja.
maciek - 2012-03-05, 20:39

nick555 napisał/a:
NO!

Nie sprzedaj go do soboty co?

A w sobote ponegocjujemy może...


aukcja trwa... ale na razie sami obserwatorzy. :wink:

[ Dodano: 2012-03-06, 06:30 ]
EDYTA: No i to by było na tyle. W nocy ustrzelił się rusek. :shock: :mrgreen:
Snajper ustawiony w sumei dla sportu, a tu proszę....


Remik - 2012-03-06, 08:08

Ja miałem Timex'ów ze sześć i wszystkie cieszyły od początku do końca, nigdy żadnej awarii nie było, a eksploatowane były na maksa. Także jak jest chynć to bierz Timex'a, a powinienpanbyćzadowolony :wink:
maciek - 2012-03-06, 08:24

może kiedyś, na razie z uwagi na powyższe pomysł z timexem znalazł się w zamrażarce. :wink:
Słoniu - 2012-03-06, 08:43

maciek, - a po co Ci drugi vodolaz? :shock: Podać adres? :mrgreen:
maciek - 2012-03-06, 08:44

Słoniu napisał/a:
maciek, - a po co Ci drugi vodolaz? :shock: Podać adres? :mrgreen:


Podać nr konta? :mrgreen:

sylwek - 2012-03-06, 08:51

Słoniu, imaciek, podli korumpatorzy i handlarze :mrgreen: i pijaki :mrgreen:
maciek - 2012-03-06, 08:52

sylwek napisał/a:
Słoniu, imaciek, podli korumpatorzy i handlarze :mrgreen: i pijaki :mrgreen:


a kolega nie jest zainteresowany? :twisted: :twisted:

sylwek - 2012-03-06, 09:07

maciek, wiesz dobrze jak jest z moim zainteresowaniem czyms takim ,to sie lepiej niech Osoba nie udziela juz w tym kierunku i niech nie zapomina ,że MUA only mechanic , tak że jak rzeczony sie Osobie znudzi ,to pywy tylko do mnie słać :twisted: :twisted:
Ratler Wściekły I - 2012-03-06, 09:09

głos formalny w sprawie Citka
mam nighthawka na bransolecie all black upolowany na allekupa za 500 zeta - więc to kwestia obserwowania i trafienia - na nasze szczęście na serwisie raczej ludzie rzucają się na kłalite a nie citki
z tym że all black nie ma zakręcanej koronki i pierwsze ogniwo bransolety czasami zostaje w pozycji "do góry" i tworzy się taka mewka. Wtedy trzeba odrobinę nacisnąć żeby opadło ale zdarza się to na tyle rzadko przy normalnym użytkowaniu że nie należy się tym przejmować.

mam też drugiego takiego samego citka ale w wersji brązowej na pasku i w nim koronka jest już zakręcana ale problemem jest firmowy pasek czy raczej coś co nie da się nosić. Jest za sztywny i taki skorupowaty. Zapięcie wizualnie fajne ale stal nie najlepsza gdyż podczas odciagania blaszki dociskowej odgieło się jedno skrzydełko - tez upolowane na allekupa za z tego co pamiętam 700 zeta

[ Dodano: 2012-03-06, 10:13 ]
a tak BTW jak Santino nie ma takiego Citka a ja mam dwa to chyba można powiedzieć że jest zachowana równowaga w przyrodzie? :???:

maciek - 2012-03-06, 09:13

sylwek napisał/a:
maciek, wiesz dobrze jak jest z moim zainteresowaniem czyms takim ,to sie lepiej niech Osoba nie udziela juz w tym kierunku i niech nie zapomina ,że MUA only mechanic , tak że jak rzeczony sie Osobie znudzi ,to pywy tylko do mnie słać :twisted: :twisted:


będę o Tobie pamiętał, a Ty zbieraj fundusze, bo pewnie faktycznie z dwoma wodolazami nie zostanę. :wink:

Blaz - 2012-03-06, 09:33

A ja wsadzę taki kij w mrowisko: podobno Timex jest lepszy niż G-shock. :mrgreen:
Ratler Wściekły I - 2012-03-06, 09:37

podobno robi wielką różnicę
maciek - 2012-03-06, 09:40

Blaz napisał/a:
A ja wsadzę taki kij w mrowisko: podobno Timex jest lepszy niż G-shock. :mrgreen:


wizualnie to nawet nie podobno. :twisted:

Michał - 2012-03-06, 09:44

Jak mam być szczery to g-shock'i to najbrzydsze zegarki imo :mrgreen:
sylwek - 2012-03-06, 09:45

MichalKrk napisał/a:
Jak mam być szczery to g-shock'i to najbrzydsze zegarki imo :mrgreen:



+100000000000 :mrgreen: :mrgreen:

Ratler Wściekły I - 2012-03-06, 09:47

MichalKrk napisał/a:
Jak mam być szczery to g-shock'i to najbrzydsze zegarki imo :mrgreen:


każdy ma prawo do niesłusznych poglądów :lol:

rojo - 2012-03-06, 09:59

Jedyny fajny G-shock to Riseman :-) :-)
Blaz - 2012-03-06, 10:06

Akurat Riseman to imo niezbyt. :wink:

G-shocki nie mają wyglądać. Nimi nie pochwalisz się w Hiltonie. One mają pracować. :wink:

A tak mi się o tym Timexie przypomniało, gdy na jakimś forum taktyczny gość przekonywał mnie o tym, że Timex jest lepszy od G-shocków i tego, no, bardziej prestiżowy. :mrgreen:

maciek - 2012-03-06, 10:19

Blaz napisał/a:
Akurat Riseman to imo niezbyt. :wink:

G-shocki nie mają wyglądać. Nimi nie pochwalisz się w Hiltonie. One mają pracować. :wink:


Tak, tylko po co komu zegarek w który na reklamie hokeista wali jak w krążek? :mrgreen: Do jakich prac? :wink:

rojo - 2012-03-06, 10:20

Ja nie wyobrażam sobie innego zegarka jak g-shock pod kombinezon lotniczy. Po drugie Riseman ma funkcje, które czasami sie przydaja w powietrzu :-)
maciek - 2012-03-06, 10:24

rojo napisał/a:
Ja nie wyobrażam sobie innego zegarka jak g-shock pod kombinezon lotniczy. Po drugie Riseman ma funkcje, które czasami sie przydaja w powietrzu :-)


nie wiem jakie zegarki nosi się pod kombinezonem lotniczym :wink: , ale myślę że nie tylko G dałby radę. :mrgreen:

rojo - 2012-03-06, 10:26

To moje osobiste preferencje :-)
Michał - 2012-03-06, 10:45

Jak się zastanowić... Może do pracy w kopalni bym go założył :mrgreen:
teston - 2012-03-06, 10:46

Nie wiem, co naogół porabiasz w powietrzu. Ja wprawdzie na latanie zabieram naogół Ryżomana ale w górze i tak korzystam głównie z wario, nie ma tam za bardzo czasu aby patrzeć na zegarek, a już z pewnością nie ma możliwości zabawy przyciskami.
rojo - 2012-03-06, 11:11

Teston a czym latasz?

Ja moge się pobawić przyciskami w powietrzu, bo nie jestem pilotem, a latam w HEMS. Własciwie to noszę kombinezon ratowniczy a nie lotniczy :-)

teston - 2012-03-06, 11:12

Ja na paralotni, a skoro Ty latasz Eurocopterem, to łap się za aparat i zapodaj kumotrom trochę fotek :razz:
rojo - 2012-03-06, 11:15

Nie omieszkam :-)
Michał - 2012-03-06, 11:32

Tylko fotki bez g-shock'a - co by w oczy nie raził :twisted:


Choć muszę przyznać, że jak miałem te 7 lat i zobaczyłem reklamę w komiksie Kaczora Donalda to było moje marzenie... Nigdy go nie zrealizowałem i nie żałuję :mrgreen:

maciek - 2012-03-06, 11:36

MichalKrk napisał/a:
Tylko fotki bez g-shock'a - co by w oczy nie raził :twisted:


Choć muszę przyznać, że jak miałem te 7 lat i zobaczyłem reklamę w komiksie Kaczora Donalda to było moje marzenie... Nigdy go nie zrealizowałem i nie żałuję :mrgreen:


zaraz Cię nasze lobby dżiszokowe pożre. :mrgreen:

Blaz - 2012-03-06, 11:39

Każdy dorośnie do G-shocka. Zwłaszcza gdy wyrżnie swoją ukochaną kłalitą w ścianę albo we framugę i z kłality jeno resztki pozostaną. :mrgreen:
sylwek - 2012-03-06, 11:40

Blaz napisał/a:
Każdy dorośnie do G-shocka. Zwłaszcza gdy wyrżnie swoją ukochaną kłalitą w ścianę albo we framugę i z kłality jeno resztki pozostaną. :mrgreen:


a wyobrażasz sobie jednozegarkowca z dżiszokiem na łapie :?:

Blaz - 2012-03-06, 11:51

Kilka razy tak miałem, więc niejako muszę sobie to wyobrazić. :mrgreen:
Segoy - 2012-03-06, 11:56

rojo napisał/a:
Własciwie to noszę kombinezon ratowniczy a nie lotniczy :-)


Ej, no to jak ratownik to tylko tak!


Michał - 2012-03-06, 12:03

maciek napisał/a:
MichalKrk napisał/a:
Tylko fotki bez g-shock'a - co by w oczy nie raził :twisted:


Choć muszę przyznać, że jak miałem te 7 lat i zobaczyłem reklamę w komiksie Kaczora Donalda to było moje marzenie... Nigdy go nie zrealizowałem i nie żałuję :mrgreen:


zaraz Cię nasze lobby dżiszokowe pożre. :mrgreen:


Nie wezmą mnie żywcem :twisted:

Blaz wypluj te słowa, moja kłalita jest niezniszczalna :mrgreen:

sylwek - 2012-03-06, 12:09

MichalKrk, przyślij ją do mnie, zrobię jej testy :twisted: i nie skończy się na spodniowym dla bezla :mrgreen:
Michał - 2012-03-06, 12:19

sylwek, ja już slyszalem o tych Twoich testach na tym forum więc podziękuję :mrgreen:
Blaz - 2012-03-06, 12:21

MichalKrk napisał/a:


Blaz wypluj te słowa, moja kłalita jest niezniszczalna :mrgreen:


Ależ ja inaczej nie twierdzę. Jest. Póki nie spotka się z twardą przeszkodą. :mrgreen:

maciek - 2012-03-06, 12:23

a ja jakbym znalazł jakiegoś ładnego G, to bym sobie kupił. Sęk w tym, że takiego dotąd nie widziałem. :mrgreen: Ale widziałem ich mało, to prawda. :twisted:

Jakoś mało się one wszystkie od siebie róznią. :wink:

Michał - 2012-03-06, 12:25

Dlatego na twarde przeszkody mam Casio :mrgreen: imo ładniejsze od G, szkoda że w rozmiarze komunijnym :cool:

[ Dodano: 2012-03-06, 12:29 ]
maciek, mam podobne podejscie bo chcialbym ccos niezniszczalnego, ale zeby nie wygladalo jak stara radziecka ciężarówka uwalona g***** do polowy szyby :mrgreen:

Zrobie maly OT - jak kupic zegarek na ebay, ktory teoretycznie nie wysylaja do UE? Sa jakies obejscia? Bo kumpel wypatrzyl sobie jakies seiko (udalo mi sie kumpla z pracy przekrecic na automatyczny mechanizm i zegarek seiko zamiast niemieckiej/szwajcarskiej bateryjki :mrgreen: mozecie byc dumni)

maciek - 2012-03-06, 12:31

MichalKrk napisał/a:


Zrobie maly OT - jak kupic zegarek na ebay, ktory teoretycznie nie wysylaja do UE? Sa jakies obejscia?


nie pozostaje nic innego, jak napisać do sprzdawcy z uniżoną prośbą. :wink:

Blaz - 2012-03-06, 12:34

MichalKrk napisał/a:
Dlatego na twarde przeszkody mam Casio :mrgreen: imo ładniejsze od G, szkoda że w rozmiarze komunijnym :cool:



Jak sama nazwa mówi to G-shock służy do twardych przeszkód. :wink:

Michał - 2012-03-06, 12:43

Tak w ogóle mam nadzieję, że moje porownanie G. Nie uraziło żadnego ze zwolenników :mrgreen:
irek1981 - 2012-03-06, 12:49

Swojego parę razy z błota czyściłem bo godziny nie mogłem odczytać :) , nie widzę u siebie innego kandydata na miejsce gshocka. Poprawka widzę - Giez'a :) .
maciek - 2012-03-06, 12:54

irek1981 napisał/a:
Swojego parę razy z błota czyściłem bo godziny nie mogłem odczytać :) , nie widzę u siebie innego kandydata na miejsce gshocka. Poprawka widzę - Giez'a :) .


Z błota to można czyścić kazdy zegarek z jakotakim WR. :wink:

irek1981 - 2012-03-06, 12:57

Tylko by mi każdy nie wytrzymał spotkania z twardymi przedmiotami od strony szkiełka.
maciek - 2012-03-06, 13:06

irek1981 napisał/a:
Tylko by mi każdy nie wytrzymał spotkania z twardymi przedmiotami od strony szkiełka.


true. Dlatego właśnie mie mam G, żeby się w błocku nie musieć taplać, chcąc wykorzystać jego zalety. :wink:

Oczywiście żartuję, do działań ekstremalnych to pewnie faktycznie najlepszy zegarek. :wink: Przynajmniej go nie żal jak się porysuje. :twisted:

Michał - 2012-03-06, 14:04

A może z nim jest jak z kobietami... N"nie ma brzydkich g-shock'ow, czasem tylko alkoholu za mało" :mrgreen:
beceen - 2012-03-06, 14:44

uee tam, do zadan ekstremalnych to ja mam takiego kwarca, co jako dziecko wygralem w wesolym miasteczku :mrgreen: przezyl juz niejednego paintballa i friendly fire w ASG - to jest wyczymalosc przez duze CZ :mrgreen:
Michał - 2012-03-06, 14:53

Ja do takich zadań też mam starą bateryjke z Casio, koperta juz jest mega zdarta, szkiełko porysowane ale działa...
Blaz - 2012-03-06, 14:58

Przypomina się mój wujek. Ma samochód. To znaczy z wyglądu samochód. Kiedyś to Syrena była. A teraz błotniki przyklejone na silikon, klapa od bagażnika zaspawana. Przednie siedzenie też, bo odjeżdżało przy hamowaniu. Przy przyspieszeniu nie, bo w tej Syrence to pojęcie straciło już sens. Badań już dawno nie przeszła, więc wujek Syrenki używa tylko do jazdy po polnych drogach.

Ale nadal twierdzi, że ma samochód. :cool:

Michał - 2012-03-06, 15:28

Blaz, pijesz do mnie? :)
maciek - 2012-03-06, 16:21

MichalKrk napisał/a:
Blaz, pijesz do mnie? :)


kliknij mu "pomógł". :mrgreen: :twisted:

sylwek - 2012-03-06, 16:36

maciek napisał/a:
MichalKrk napisał/a:
Blaz, pijesz do mnie? :)


kliknij mu "pomógł". :mrgreen: :twisted:


abo go hejtuj :twisted: :twisted:

Blaz - 2012-03-06, 16:42

MichalKrk napisał/a:
Blaz, pijesz do mnie? :)


I do Beceena. :cool:

Rudolf - 2012-03-06, 16:48

Za złe słowo o G-shock będę banował :P
sylwek - 2012-03-06, 16:52

maciek, jak nie chce Osoba kupować , to ja na pewu nr konta daję i tam proszę wszystkie środki zapodawać , odetniemy Kumotra od pinindzy ,to i sie zakupów odechce :mrgreen:
Michał - 2012-03-06, 17:30

Rudolf. Precz z komuną! Wolność słowa! :mrgreen:

Blaz, nie wiem o co Ci chodzi, mój zegarek Casio to nadal zegarek, troche zarysowany ale w 100% na oryginalnych czesciach, no dobra.. zerwala sie bransoleta ale silikon tez Casio :D

Co do pieniedzy, z racji tego ze pracuje w Banku mi mozesz zaufac, numer konta do przelewu dam na PW :twisted: [/b]

sylwek - 2012-03-06, 17:32

MichalKrk, nie,nie,nie ,,, bankowcy to ostatnia grupa ,której mozna zaufać w sprawach finansowych :mrgreen:
Blaz - 2012-03-06, 17:34

MichalKrk napisał/a:


αBlaz, nie wiem o co Ci chodzi, mój zegarek Casio to nadal zegarek, troche zarysowany ale w 100% na oryginalnych czesciach, no dobra.. zerwala sie bransoleta ale silikon tez Casio :D



No to trochę czy:

Cytat:
koperta juz jest mega zdarta, szkiełko porysowane ale działa...


:mrgreen:

Syrenka wuja to też nadal samochód. :mrgreen:

sylwek napisał/a:
MichalKrk, nie,nie,nie ,,, bankowcy to ostatnia grupa ,której mozna zaufać w sprawach finansowych :mrgreen:


+1000000 :mrgreen:

Michał - 2012-03-06, 17:36

sylwek, nie gadaj głupot bo mącisz koledze w głowie... :evil:
Blaz - 2012-03-06, 17:37

On nie musi mącić. Wystarczy, że widzę kto wywołał obecny kryzys i kto za niego jeszcze nie zapłacił, a wręcz przeciwnie. :mrgreen:
sylwek - 2012-03-06, 17:40

I pomyśleć jak fajnie by było,gdyby ktoś kiedyś załatwił kwestię Fenicjan :?: :idea:
Michał - 2012-03-06, 17:41

Blaz napisał/a:
MichalKrk napisał/a:


αBlaz, nie wiem o co Ci chodzi, mój zegarek Casio to nadal zegarek, troche zarysowany ale w 100% na oryginalnych czesciach, no dobra.. zerwala sie bransoleta ale silikon tez Casio :D



No to trochę czy:

Cytat:
koperta juz jest mega zdarta, szkiełko porysowane ale działa...


:mrgreen:

Syrenka wuja to też nadal samochód. :mrgreen:

sylwek napisał/a:
MichalKrk, nie,nie,nie ,,, bankowcy to ostatnia grupa ,której mozna zaufać w sprawach finansowych :mrgreen:


+1000000 :mrgreen:




No i poległem na całej linii...

Blaz - 2012-03-06, 17:44

Bo liczy się dokładność zeznań. Za resztę zapłacisz kartą Mastercard. Przyznaną bez sprawdzenia wypłacalności, bo za każdą przyznaną bankowiec ma prowizję. :mrgreen:
Michał - 2012-03-06, 18:13

Blaz napisał/a:
Bo liczy się dokładność zeznań. Za resztę zapłacisz kartą Mastercard. Przyznaną bez sprawdzenia wypłacalności, bo za każdą przyznaną bankowiec ma prowizję. :mrgreen:


nie wiem, nie znam się, nie pracuję na prowizję :mrgreen:

Blaz - 2012-03-06, 18:15

Toć nie bankowiec. :mrgreen:
Michał - 2012-03-06, 18:40

Bank to nie tylko jednostki biznesowe, ale i operacyjne :mrgreen:
Blaz - 2012-03-06, 18:44

Znaczy wstukujesz dane? :mrgreen:
Michał - 2012-03-06, 18:46

od wstukiwania danych są są osoby ze wsparcia operacyjnego w oddziałach, a nie w centrali :mrgreen:
Blaz - 2012-03-06, 18:48

Masz więc coś wspólnego z kredytami? :cool:
Michał - 2012-03-06, 18:52

nie, z tym co ryżowcy lubią najbardziej - karty kredytowe :twisted:
Blaz - 2012-03-06, 18:56

A karty kredytowe nie są kredytami? To jest nowość. :cool: :lol:

Bankowcy, choć raz pomóżcie mi go (kredyt) NIE kupić. :mrgreen:

Ale na pocieszenie dodam, że akurat w Polsce uniknęliśmy kryzysu, bo polscy bankowcy są jednak mądrzejsi i mniej zachłanni od tych w Stanach. Choć było już blisko, by się takimi stali. :wink:

Koniec OT z mojej strony. :wink:

Michał - 2012-03-06, 19:16

Blaz napisał/a:
Choć było już blisko, by się takimi stali.:


[edit mod: jednak bez polityki]

Cytat:
Bankowcy, choć raz pomóżcie mi go (kredyt) NIE kupić. :mrgreen:
z czym byś płacił za kolejne zegarki? paszportem polsatu? :twisted:
Blaz - 2012-03-06, 19:22

MichalKrk napisał/a:


Cytat:
Bankowcy, choć raz pomóżcie mi go (kredyt) NIE kupić. :mrgreen:
z czym byś płacił za kolejne zegarki? paszportem polsatu? :twisted:


Na kredyt to się kupuje prestiż. Zegarek kupuje się za pieniądze zarobione. :mrgreen:

Rudolf - 2012-03-06, 19:24

młodzi bankowcy to mój ulubiony obiekt obserwacji powstają chyba przez podział bo wszyscy są podobnie ubrani i tak śmiesznie chodzą grupkami na lunch :D
Michał - 2012-03-06, 19:27

Blaz napisał/a:
MichalKrk napisał/a:


Cytat:
Bankowcy, choć raz pomóżcie mi go (kredyt) NIE kupić. :mrgreen:
z czym byś płacił za kolejne zegarki? paszportem polsatu? :twisted:


Na kredyt to się kupuje prestiż. Zegarek kupuje się za pieniądze zarobione. :mrgreen:


jakiś Rolek na kredyt daje +1000 do prestiżu :mrgreen:

a tak poważnie... ja mam kredytówkę, która jedynie służy mi do płatności przez sieć, ze względu na komfort, szybkość transakcji oraz wszelkie możliwe ubezpieczenia takiego zakupu - a spłacam ją zaraz po transakcji :)

Rudolf a jak takowi wyglądają? :twisted:


btw. wracając jeszcze do kryzysu - news na Onecie "Lehmans Brothers" wychodzi z upadłości i spłaca długi :)

Rudolf - 2012-03-06, 19:30

MichalKrk napisał/a:
Rudolf a jak takowi wyglądają? :twisted:
jak to jak ?
Nieskazitelnie :D

sylwek - 2012-03-06, 19:31

MichalKrk, zapłać taką kredytówką cwaniaczku u kinckiego Majfrienda , albo u Japońca jakiego, albo choćby na Jebaju ,, w buty se te kredytówki wsadźta bankiery :roll: Ja osobiście płacę płatniczą (czyli mam na koncie ,to płacę , nie mam ,to nie kupuję :mrgreen:
Michał - 2012-03-06, 19:37

sylwek napisał/a:
MichalKrk, zapłać taką kredytówką cwaniaczku u kinckiego Majfrienda , albo u Japońca jakiego, albo choćby na Jebaju ,, w buty se te kredytówki wsadźta bankiery :roll: Ja osobiście płacę płatniczą (czyli mam na koncie ,to płacę , nie mam ,to nie kupuję :mrgreen:


to masz szczęście, że posiadasz rachunek w jednym z niewielu Banków, który umożliwia płacenie kartami debetowymi w sieci, mój tego nie umożliwia dlatego mam kredytówkę, płacę nią posiadając środki na RORze, którymi od razu ją spłacam. Mógłbym korzystać z karty pre-paidowej, ale w moim Banku jest ona droższa niż kredytowa i nie posiada takiego zakresu ubezpieczeń transakcji, łącznie z gwarancją najniższej ceny :mrgreen:

Iks - 2012-03-06, 19:37

sylwek napisał/a:
zapłać taką kredytówką cwaniaczku u kinckiego Majfrienda , albo u Japońca jakiego, albo choćby na Jebaju ,, w buty se te kredytówki wsadźta bankiery


a jaki w tym problem?? kredytówkę podpina się pod konto Paypal, a zarówno majfrendy, japońcy jak i zdaje się już obligatoryjnie wszystkie aukcje na zatoce go honorują :razz: :wink:

Michał - 2012-03-06, 19:42

poza tym warto zapoznać się z warunkami ubezpieczeniowymi do takiej karty. W niektórych

Osobiście jestem przyzwyczajony do nie posiadania przy sobie większej gotówki, a w niektórych miejscach zapłacisz jedynie kartą kredytową - taxi, restauracje, hotele... nie wszystkie przyjmują karty debetowe

sylwek - 2012-03-06, 19:44

MichalKrk, ale ja nie mam karty debetowej Kulego , ja mam bankomatową,która jest również płatniczą :wink:
Blaz - 2012-03-06, 19:45

MichalKrk napisał/a:
Blaz napisał/a:
MichalKrk napisał/a:


Cytat:
Bankowcy, choć raz pomóżcie mi go (kredyt) NIE kupić. :mrgreen:
z czym byś płacił za kolejne zegarki? paszportem polsatu? :twisted:


Na kredyt to się kupuje prestiż. Zegarek kupuje się za pieniądze zarobione. :mrgreen:


jakiś Rolek na kredyt daje +1000 do prestiżu :mrgreen:



A gdzie? :mrgreen:

Iks - 2012-03-06, 19:46

Sylwek, no to właśnie chyba jest karta debetowa :razz:
maciek - 2012-03-06, 19:49

Iks napisał/a:
sylwek napisał/a:
zapłać taką kredytówką cwaniaczku u kinckiego Majfrienda , albo u Japońca jakiego, albo choćby na Jebaju ,, w buty se te kredytówki wsadźta bankiery


a jaki w tym problem?? kredytówkę podpina się pod konto Paypal, a zarówno majfrendy, japońcy jak i zdaje się już obligatoryjnie wszystkie aukcje na zatoce go honorują :razz: :wink:


no pewnie, tak płacę za wszystkie zakupy. :mrgreen:

sylwek - 2012-03-06, 19:49

Iks napisał/a:
Sylwek, no to właśnie chyba jest karta debetowa :razz:


debet to mnie się kojarzy ściśle z możliwością płatności pomimo braku środków na koncie ,,

ja moją nie mogę płacić,jeśli brak wystarczających środków :wink: i to sobie cenię,bo mam pełną kontrolę nad finansami :cool:

Michał - 2012-03-06, 19:50

pozwolę sobie wkleić

Cytat:
]Podział ze względu na sposób rozliczania transakcji

kredytowe - związane z przyznaniem przez bank limitu kredytowego. Bank udziela kredytu posiadaczowi karty (zazwyczaj oprocentowanego). Użytkownik karty okresowo dostaje rozliczenie transakcji wykonanych kartą.

z odroczonym terminem płatności- funkcjonują na podobnych zasadach do kart kredytowych, w przeciwieństwie do kart kredytowych przy tego rodzaju kartach posiadacz nie może spłacić tylko części zadłużenia. Posiadacz jest zobligowany do spłaty całej kwoty zadłużenia w terminie wyznaczonym w umowie.

debetowe - karty wydawane do rachunku bankowego. Obciążają one konto posiadacza na kwotę transakcji w momencie jej wykonywania. Kwota transakcji nie może przekroczyć stanu konta posiadacza karty.

obciążeniowe (charge) - połączenie karty kredytowej i debetowej. Karty te są wydawane dla posiadacza rachunku bankowego. Bank udziela posiadaczowi kredytu i co jakiś czas (najczęściej 1 miesiąc) wystawia mu rozliczenie, którego równowartość pobiera z konta.

przedpłacone - dokonanie transakcji tą kartą wymaga wcześniejszego zasilenia karty kwotą, do wysokości której następnie autoryzowane są transakcje. Karta taka nie jest związana z rachunkiem osobistym i może być wydana "na okaziciela" tzn. bez personalizacji karty jako np. karta podarunkowa. Niektóre źródła za karty przedpłacone uważają również Elektroniczne portmonetki

wirtualne - karta jest jedynie zarejestrowanym w systemie rozliczeniowym numerem - nie jest wydawana w fizycznej postaci (z paskiem magnetycznym czy też chipem). Nie można więc dokonywać nią żadnych transakcji w POSach i bankomatach – można nią realizować tylko transakcje typu "card not present". Pod względem sposobu rozliczenia transakcji jest ona mocno zbliżona do karty przedpłaconej


Źródło: Wikipedia


płacąc zwykłą kartą/przelewem w dolarach tracisz na podwójnym przewalutowaniu, ponieważ aktualnie transakcje są przeliczane na ojro, a następnie na $, posiadając kartę kredytową VISA Gold nie tracisz podwójnie, gdyż przewalutowanie odbywa się tylko ze złotówek na dolary.

dobrym sposobem są wirtualne karty np. w BZWBK, posiadają w ofercie karty w EURO, dolarach i chyba funtach brytyjskich, ale nie wiem dokładnie. Zakupujesz walutę przy dobrym kursie, wpłacasz na rachunek takiej karty i płacisz kiedy potrzeba (jedynie dochodzi jakaś niewielka prowizja od płatności - bodajże 2%)

Iks - 2012-03-06, 22:37

Cytat:
debet to mnie się kojarzy ściśle z możliwością płatności pomimo braku środków na koncie ,,


ale to chyba o ten księgowy debet chodzi, tzn. oznaczenie salda metodą winien/ma inaczej właśnie debet/kredyt :razz:

Mariusz - 2012-03-07, 14:21

Jakie to szczęście, że w bankach nie tylko bankowcy i operacyjni/karciani pracują. Jest jeszcze całe zaplecze technologiczne :twisted:
Michał - 2012-03-08, 08:29

MariuszD napisał/a:
Jakie to szczęście, że w bankach nie tylko bankowcy i operacyjni/karciani pracują. Jest jeszcze całe zaplecze technologiczne :twisted:



Racja, ktoś musi te zepsuta myszki i klawiatury wymieniać : :twisted:

Mariusz - 2012-03-08, 13:41

MichalKrk napisał/a:
Racja, ktoś musi te zepsuta myszki i klawiatury wymieniać

Oczywiście, inaczej darmozjady nie miałyby jak tutków zarabiać :mrgreen:
A powaznie, technologia w bankach to wiele bardzo różnych obszarów.

Michał - 2012-03-08, 14:05

MariuszD, wiem, to taki żart
Mariusz - 2012-03-09, 00:53

Kiedyś matka kolegi zapytana o to czym zajmuje się jej syn z pełną powagą odpowiedziała: Jest informatykiem, rano komputery włącza żeby się nagrzały zanim bankowcy przyjdą :lol:
maciek - 2012-03-09, 07:23

a zaczęło się od timexa... :lol: :lol:
Michał - 2012-03-09, 07:34

maciek napisał/a:
a zaczęło się od timexa... :lol: :lol:


ale już się z niego wyleczyłeś? :)

maciek - 2012-03-09, 07:37

MichalKrk napisał/a:
maciek napisał/a:
a zaczęło się od timexa... :lol: :lol:


ale już się z niego wyleczyłeś? :)


Tak, informowałem na stronie 6tej. :mrgreen:

EDYTKA: ale tylko z powodu braku kasy się wyleczyłem, czyli na razie. :wink:

Michał - 2012-03-09, 07:43

no tak, Citek i ustrzelony wodołaz, nie znudził Ci się? szkoda wyrzucać na śmietnik, ja przyjmę złom :twisted:
maciek - 2012-03-09, 07:44

MichalKrk napisał/a:
no tak, Citek i ustrzelony wodołaz, nie znudził Ci się? szkoda wyrzucać na śmietnik, ja przyjmę złom :twisted:


kolejka jest. :twisted:

Michał - 2012-03-09, 07:55

jeszcze śpią więc tracą :twisted: :twisted: :twisted: podać adres do wysyłki na PW? :mrgreen:
maciek - 2012-03-09, 07:58

podaj, a ja Ci podam zaporową cenę. :mrgreen:
Michał - 2012-03-09, 08:20

maciek napisał/a:
podaj, a ja Ci podam zaporową cenę. :mrgreen:


ja tu z dobrym sercem, cobyś nie musiał narażać się na niepotrzebne koszty utylizacji sprzętu plus ewentualnie sankcje prawne związane z nieodpowiednim jego składowaniem mówię, że przejmę go legalnie drogą pocztową w celu utylizacji, którą pokryję z własnej kieszeni a tu mi kumotr jeszcze chce zaporową cenę dawać... :evil:

maciek - 2012-03-09, 08:22

wilcy panie, wilcy nie ludzie naokoło... :twisted:
Michał - 2012-03-09, 08:32



:mrgreen: :mrgreen:

maciek - 2012-03-09, 08:34



:mrgreen:

Michał - 2012-03-09, 08:37



:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

maciek - 2012-03-09, 08:41


Maxio - 2012-03-09, 08:46

...proponuję zacząć hamować :twisted:
maciek - 2012-03-09, 08:48

Maxio napisał/a:
...proponuję zacząć hamować :twisted:


no przeciez wkleiłem stosowną infografikę. :twisted:

sylwek - 2012-03-09, 10:41

MichalKrk, się mnie Osoba nie wtrynia w kolejkę ,tak :?: Osoba nie jest w ciąży i Osoba tu nie stała :evil: :evil:
maciek - 2012-03-09, 10:42

sylwek napisał/a:
MichalKrk, się mnie Osoba nie wtrynia w kolejkę ,tak :?: Osoba nie jest w ciąży i Osoba tu nie stała :evil: :evil:


sylwek, luz, on chciał citizena. :lol:

Michał - 2012-03-09, 10:46

maciek napisał/a:
sylwek napisał/a:
MichalKrk, się mnie Osoba nie wtrynia w kolejkę ,tak :?: Osoba nie jest w ciąży i Osoba tu nie stała :evil: :evil:


sylwek, luz, on chciał citizena. :lol:


nie chciałem citizena :twisted:

sylwek http://www.youtube.com/watch?v=F-Ak6oZYM64 :mrgreen:

maciek - 2012-03-09, 10:47

MichalKrk napisał/a:
maciek napisał/a:
sylwek napisał/a:
MichalKrk, się mnie Osoba nie wtrynia w kolejkę ,tak :?: Osoba nie jest w ciąży i Osoba tu nie stała :evil: :evil:


sylwek, luz, on chciał citizena. :lol:


nie chciałem citizena :twisted:


ło matko, to ja sie poddaję... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group