|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Koledzy, Pomóżcie! - Nuras na pustynię ?
corten - 2010-01-04, 16:44 Temat postu: Nuras na pustynię ? Czołem
Tak sobie dziś siedziałem w pracy i wymyśliłem problem - czy zegarek nurkowy nada się na pustynię?
Kiedyś byłem na saharze i pamiętam drobny pył wciskający się wszędzie (vide mój zapiaszczony w 10 minut aparat).
A pytam bo kiedyś zabrałem monstera na plażowanie i pamiętam piasek pod bezelem (płukanie wystarczyło) a ostatnio widziałem również sporo filmów o pustyni.. no i sobie tak teoretyzuję...
ALAMO - 2010-01-04, 16:49
Moim zdaniem jedyne co mu grozi to rysy od piasku pod bezelem. Idelany byłby z bezelkiem wewnętrznym.
kadarius - 2010-01-04, 17:20
Ja pamiętam wspominki polskich pilotów którzy służyli w Afryce Północnej - narzekali że do wodoszczelnych zegarków dostawał się pustynny pył!
Dzieje się tak dlatego, że zegarek może nie być do końca hermetyczny a i tak woda się nie przedostanie ze względu na dość duże napięcie powierzchniowe! Pył z pustynnego piasku takiego problemu nie ma i wciśnie się wszędzie jeśli tylko znajdzie możliwość.
Sugerowałbym zegarek, który ma zakręcane i uszczelniane koronki, dekiel i najlepiej wklejane szkło oraz żadnych ruchomych części na zewnątrz - np. bezel.
Jakkolwiek nie byłem na pustyni zbyt długo to mój vostok scuba sprawdził się w roli pustynnego nurka w 100% - polecam!!!
Spinner - 2010-01-04, 19:01
Właśnie mialem o naszych lotnikach z Cyrku Skalskiego pisac ale mnie Kadarius ubiegl... Idealem bylby imho mój nieodżałowany Sinn 556 lub Citizen w utwardzonej obudowie z Duratectu np...
Rudolf - 2010-01-04, 20:00
Moze zegarek z koperta monocoque - hermetycznie zamykany ????
kadarius - 2010-01-04, 20:08
no to najlepszy byłby Glycine Vacuum
Był produkowany od 1952 roku (rok wcześniej niż premiera legendarnego Airmana)
Koperta była zamykana próżniowo co zapewniało bardzo wysoką wodo- i pyłoszczelność a także skracało okresy przeglądów zegarka dzięki bardzo małej degradacji olejów w wysokiej próżni!
Niestety do dziś nie zachowało się ani jedno urządzenie do zamykania zegarków w próżni więc przy kupnie trzeba wierzyć sprzedawcy że nie był ani razu otwierany
ALAMO - 2010-01-04, 20:13
I modlic się żeby nie trzeba go było otwierać ...
kadarius - 2010-01-04, 20:16
O! to właśnie!
choć akurat dla takiej glicynki to bym zaryzykował i kupił w ciemno!
Ghostdog - 2010-01-04, 20:22
Świetna Glycina Taką to i ja bym chciał
Maxio - 2010-01-04, 21:09
...a tam jakieś wynalazki próżniowe pokazujecie - G pewnie też dałby radę
TowRoupas - 2010-01-04, 21:10
Myślę, że każdy g-shock by się sprawdził
Tylko czy mieści się w definicji zegarka nurkowego? Wg mnie tak.
edyt
Maxio mnie uprzedził
Svedos - 2010-01-04, 21:15
W tej kwesti najbardziej kompetentny jest Rudolf, myślę że jego G-Shocki dały by radę bez większego problemu. Ewentualnie każdy inny zegarek z zakręcanym deklem i koronką, bezel w tym przypadku jest zbędnym miejscem do gromadzenia się pyłu, nie ma on jednak wpływu na pracę samego zegarka więc specjalnie nie przeszkadza.
Arek - 2010-01-04, 21:18
Z g-shocków jednak polecałbym te o zwiększonej szczelności (nie wodoszczelności)
Zwykłe G nie są przecież bardziej szczelne od diverów 200m. Mudmady natomiast mają dodatkową osłonę na deklu, i uszczelki przy klawiszach.
Rudolf - 2010-01-04, 21:22
Skoro nie mowiemy o mechanicznych diverkach to oczywiscie G-shock jest lekiem na cale "zlo" pustynne
Zolnierze w iraku i afganistanie nosza cala game G-shockow (jest on tam dostepny w kantynach)
modele dw-5600 i dw-6900 maja nawet nadane numery specyfikacji dopuszczajace do uzywania na polu walki i w trakcie zwyklej sluzby.
Po prostu jest tani i nie zawodny. Kiedys musieli nosic tylko dopuszczone w/w modele teraz panuje pelna samowolka - widzialem na fotce nawet G z przewaga czerwonych elementow obudowy
kadarius - 2010-01-04, 21:23
No tak - człowiek ma problem z zegarkiem to się zaraz zlecą miłośnicy plastic fantastic - tylko Rudolfa jeszcze brakuje!
Zaraz założę wątek o zegarku do spacerów kosmicznych i żaden z G-Shockiem nie podskoczy!
EDYTA - w trakcie pisania posta - Rudolf taż się zleciał
Maxio - 2010-01-04, 21:26
...Zimny - a Tobie co się stanęło? Na początku nie skumałem, że to Ty
Svedos - 2010-01-04, 21:26
Problem w tym że Rudolf ma rację, nie widzę innej rozsądnej alternatywy dla G na pustynię.
Rudolf - 2010-01-04, 21:27
Kadarius !! G-shock 'i sa dopuszczone do lotow w kosmos i bardzo duzo z nich lata w kosmos
kadarius - 2010-01-04, 21:29
Do lotów w kosmos - tak
do wyjść w otwartą przestrzeń - nie
Svedos - 2010-01-04, 21:30
No właśnie, zmienił nicka a "zarząd" nic nie wie, chyba jest jakaś droga służbowa
Rudolf - 2010-01-04, 21:33
tu mozna zobaczyc galerie i krotkie opisy zegarkow roznej masci w kosmosie , mysle ze tylko G poradza sobie na pustyni
http://digilander.libero....arch/index.html
corten - 2010-01-05, 09:28
jestem nieco uspokojony heheh, G 5600 jest u mnie tak więc jakby trafił się nagły wyjazd na pustynię...
Maxio - 2010-01-05, 10:12
corten napisał/a: | jestem nieco uspokojony heheh, G 5600 jest u mnie tak więc jakby trafił się nagły wyjazd na pustynię... |
...ja też swojego zanabyłem do celów bardziej ekstremalnych niż wbijanie gwoździ - choć na razie to tylko ekstremalnie tarzałem się w śniegu
|
|