|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Koledzy, Pomóżcie! - Jaki chiński skeleton z dolnej półki wybrać?
Antoni Patek - 2010-11-26, 15:44 Temat postu: Jaki chiński skeleton z dolnej półki wybrać? Witam
Od 3 lat posiadam kwarcowego Casio, kupionego za 115 zł. Ostatnio jednak stwierdziłem, że właściwie ten zegarek jest jakiś taki... zwyczajny. Zapragnąłem czegoś nowego, czegoś oryginalnego i zajarałem się zegarkami mechanicznymi, zwłaszcza typu skeleton. Mój maksymalny budżet to 200 zł. Szybki przegląd na Allegro pozwolił mi zorientować się, że większość tego typu zegarków do tej kwoty to jakaś chińszczyzna marki 'no name'. Właściwie to nie do końca, bo jakieś tam nazwy te zegarki mają, ale najczęściej producenci tych zegarków nie mają nawet swojej strony internetowej, zaś ich doświadczenie w branży sięga ledwie parę lat wstecz. Poszukując informacji na temat ogólnej ich jakości trafiłem m.in. na wasze forum.
Jak zapewne dobrze wiecie, najczęściej spotykane marki na Allegro to Flent, Goer, IK Colouring, Jaragar, Silver i Winner. Powiem szczerze, że nie obchodzi mnie marka, najważniejszy jest dla mnie wygląd i niezawodność, więc jeżeli zapewnicie mnie, że te zegarki nie zaczną po miesiącu wskazywać takiej godziny jaka im się podoba tylko faktycznie są sprawne i pochodzą co najmniej kilka lat to jestem w stanie na któregoś z nich się skusić, bo od niektórych z tych modeli naprawdę nie mogę oderwać wzroku. Najwyżej po kilku latach, jak już dorobię się większego kapitału to kupię sobie jakiegoś Parnisa czy Sea-Gulla. Czy wśród w/w marek można wyróżnić te lepsze i te gorsze, czy też wszystkie te marki to jedno i to samo gówno produkowane masowo na jedno kopyto? Poza tym skąd te różnice cenowe, bo zauważyłem, że niektóre z nich można wyhaczyć za ok. 50 zł, natomiast inne kosztują 100-150, a czasem nawet 200 zł. Czy faktycznie te droższe zegarki są niezawodniejsze i warte swojej ceny, czy też jest to bez znaczenia, a sprzedawcy ustalają ceny wg. własnego widzi-misię? Wiecie, w dzisiejszych czasach jest sporo oszustów i nie chciałbym się naciąć przepłacając za jakiś szajs. Czy te zegarki ustępują jakością i wykonaniem innym, bardziej znanym markom z dolnej półki typu Casio czy Timex?
Będę wdzięczny za wszelkie opinie. A jeżeli uważacie, że nie warto tego kupować to czy znacie jakieś godne uwagi skeletony bardziej uznanych marek do kwoty którą podałem?
ALAMO - 2010-11-26, 15:50
Z tych co wymieniłeś w swoim budżecie - to wszystko pierwszej ligi kupa. Koperty są z szajsmetalu, mechanizmy z konserw, itd. Bez znaczenia co napiszą na tarczy. Wogóle u nas o ile kojarzę doświadczeń ze szkieletorami było mniej niż kilka, a jeśli ktoś się interesuje - to raczej droższymi. Jeśli mogę coś doradzić - to szczerze odradzam.
Niemniej, zobacz sobie na wybór z Ebay :
http://shop.ebay.com/?_fr...-All-Categories
Może coś ci podejdzie (brrrr ... ) - to możemy sie zastanowić nad konkretnym egzemplarzem.
Tomek - 2010-11-26, 15:51
http://store.taowatch.us/ , polecam, zegarki dobrej jakości za umiarkowaną opłatą. Wysyłka gratis (lub w cenie - jak kto woli ). PayPal accepted.
Darecki - 2010-11-26, 15:52
Trochę dołożysz i wyrwiesz jakieś Tao skeletona. To też chińczyk ale myślę, że trochę lepszej jakości niż te na Allegro. Przeglądnij ofertę użytkownika "uswatchshop" na Ebay.
Tomek - 2010-11-26, 15:54
He he, byłem pierwszy
$42 z szippingiem
Darecki napisał/a: | Trochę dołożysz i wyrwiesz jakieś Tao skeletona. |
Nie trzeba dokładać, jeszcze zostanie
ALAMO - 2010-11-26, 15:57
No i tutaj zaletą jest mechanizm - standardowy chiński, w ładnym wykonaniu. Jeśli już musisz mieć szkieletora - to raczej ręcznie nakręcany niż automat.
Santino - 2010-11-26, 16:20
Ten imo ładniejszy, tylko niestety w złocie
Antoni Patek - 2010-11-26, 23:37
Czyli mam rozumieć, że zegarki marki Tao International to taka najniższa liga od której śmiało można zaczynać przygodę z chińskimi zegarkami bez obawy o bubel i narażanie się na śmieszność nosząc takie coś na nadgarstku?
Czy istnieje jakieś polski dystrybutor tych zegarków czy niestety trzeba ściągać je z zagranicy?
Czy znacie może jeszcze jakieś inne (niekoniecznie chińskie) marki które oferują całkiem przyzwoite skeletony po niewygórowanych cenach czy też większość zegarków tego typu jest produkcji chińskiej? Swoją drogą czemu akurat skośnoocy tak się wyspecjalizowali w produkcji skeletonów, a nie jakieś szwajcarskie czy choćby niemieckie firmy?
Tomek - 2010-11-27, 00:34
Tao to raczej nie jest najniższa liga . Dobre zegarki w dobrej cenie . Polskiego dystrybutora nie mają, trzeba ściągać ze sklepu, do którego link podałem w swoim wcześniejszym poście.
Szwajcarzy też robią szkieletorki, choćby ten:
vc skeleton minute repeater
ale to zdecydowanie poza naszym zasięgiem finansowym i o lata świetlne odległy od Twojego budżetu .
Albo taki flying tourbillon skeleton rotonde de cartier
Prawda, że ładny?
bow - 2010-11-27, 07:22
Koronkę ma jakąś taką pe... eeeeeeeeeee metroseksualną...
ALAMO - 2010-11-27, 07:37
bow napisał/a: | Koronkę ma jakąś taką pe... eeeeeeeeeee metroseksualną... |
Tao stosuje bardzo podobną - dlatego "siem wohom" nad jednym ...
Tomek - 2010-11-27, 10:35
Tao ma model "tfurczo czerpiący" z tego Cartiera
Zinajda - 2010-11-27, 10:55
Jakbym musiał nosić szkieletora, to to Tao by mnie nie odrzucało (qrcze, poetą jestem). Tylko wskazówki bym pociągnął czarnym flomastrem i koronkę zmienił na mniej pee...eeee...metroseksualną.
Antoni Patek - 2010-11-27, 12:24
Ładne są te Tao za $42 (zwłaszcza ten srebrny) tylko szkoda, że nie widać którą godzinę odmierzają. Przydałyby się cyfry arabskie albo chociaż rzymskie, bo tak to jest raczej błyskotka aniżeli zegarek.
A mam jeszcze takie pytanie, czy fluorescencyjne wskazówki to rzecz często spotykana w skeletonach czy raczej jest to "bajer" typowy dla taniego chińskiego szmelcu?
Darecki - 2010-11-27, 15:23
I jeszcze ten jest w miarę niegłupi ale ponad budżet
http://cgi.ebay.com/Tao-I...=item2a0c0a99e8
Blaz - 2010-11-27, 15:26
Z pięknym mechanizmem.
Wskazówki fluoroscencyjne to raczej domena nobliwych zegarków. Mówi się nawet: "szwajcarskie wskazówki fluoroscencyjne".
Antoni Patek - 2010-11-30, 19:54
ALAMO napisał/a: | Jeśli już musisz mieć szkieletora - to raczej ręcznie nakręcany niż automat. |
A czemu automat jest gorszy od ręcznie nakręcanego? Wydawało mi się, że jest wręcz odwrotnie, wszak przy automacie nie trzeba pilnować żeby zegarek był zawsze nakręcony - wystarczy po prostu go nosić, a reszta zrobi się sama.
patafian - 2010-11-30, 20:00
Chyba dlatego, że jak masz szkieletora automat, to ci wahnik pół piękna przysłania, a jak mechaniczny to piękno na przestrzał
ALAMO - 2010-11-30, 20:08
Nie tylko.
Te wynalazki rózne mają mechanizmy automatyczne wyjątkowo marnej jakości. Przy ręcznm naciągu - to będzie standardowy wrrk, lub wręcz asiaunitas, w przypadku Tao.
patafian - 2010-11-30, 20:15
Ot i mądrego warto posłuchać
meras - 2010-12-01, 01:19
Dla mnie na razie brak modeli bo nie widzę datownika. Nadal pozostaję szczerze zakochany w tym z MillionSmartEnterprise kolegi damiance
Antoni Patek - 2010-12-01, 21:52
meras: Ty też szukasz jakiegoś skeletona? O jakim zegarku z Million Smart Enterprise mówisz? Czy mógłbyś wrzucić zdjęcie?
meras - 2010-12-03, 23:00
Mówisz i masz:
http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=3300
Antoni Patek - 2010-12-04, 17:26
Całkiem ciekawy. Do zalet z pewnością zaliczyłbym bransoletę, bo jednak większość skeletonów jest na pasku, a także obecność cyferblatu. Szkoda jednak, że ten cyferblat ma cyfry rzymskie, a nie arabskie, no i jest dosyć wielki - przesłania dużą część mechanizmu przez co IMO trochę mało jest "skeletona w skeletonie". Ale ogólnie podoba mi się.
A jak jest z jakością zegarków tej firmy? Czy to podoba półka co Goer, Winner. itp., czy raczej bliżej im do Homarów i Tao?
meras - 2010-12-06, 20:23
Raczej powiedziałbym że przewyższają Tao.
Antoni Patek - 2010-12-11, 15:52
Tymi zegarkami z MSE nie ma co sobie zawracać głowy, bo najwyraźniej ich oferta nie jest skierowana do indywidualnych klientów. Właściwie to sam dokładnie nie wiem na jakich zasadach odbywa się działalność tej firmy. Większość ich zegarków w katalogu nie ma nawet ceny. Trzeba wypełniać jakieś formularze, negocjować warunki, podawać ilości, itp. Na jednej z polskich stronek wyczytałem, że MOQ wynosi 20 sztuk, więc najprawdopodobniej chodzi o jakąś produkcję na zamówienie dla hurtowników, którzy potem sprzedają to na rynkach detalicznych pod nazwami jakie im pasują.
Antoni Patek - 2011-11-28, 19:19
Odkopuję, bo znowu wzięło mnie na skeletony. Co w takim razie polecacie? Mój max. budżet to 300 zł. Marka obojętna, może być chiński, ruski, europejski, peruwiański - bez różnicy, byle nie rozleciał się po roku. Przede wszystkim ma się ładnie prezentować, posiadać wskazówkę sekundową i cyfry wokół tarczy.
bow - 2011-11-28, 20:19
Prezentowany wyżej Tao jest świetny (wiem, bo mam), ale znacząco ponad budżet...
Santino - 2011-11-29, 16:50
Na pewno nie bierz Tao a'la Maurycy - wiem, bo mam
|
|