Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Warsztat - Zegarmistrz Poszukiwany

Galius - 2011-01-18, 14:06
Temat postu: Zegarmistrz Poszukiwany
Szanowni koledzy zwracam się do was z nie małym problemem.
Poszukuję zegarmistrza który pomógłby mi realizować moje wizje zegarków customowych.

Fascynują mnie stare antyczne mechanizmy, zebrałem kilka ciekawych eksponatów.
Oprócz tego zbieram stare zegarki.
Do każdego projektu zabieram się starannie zbierając pasujące rozmiarem do siebie części.
Niestety zegarmistrz który dotychczas wspierał mnie w mojej pasji ma bardzo długie terminy oczekiwanie, dzisiaj zaprosił mnie na marzec nie dając gwarancji że wyrobi się ze swoją pracą do tego czasu.
Postanowiłem poszukać kogoś nowego. Czy ktoś zna lub współpracuje z zegarmistrzem który podjął by sie takich projektów (czasem trzeba coś dotoczyć, dorobić, przypiłowac itp aby pasowało).
Poszukuje zegarmistrza z warszawy lub okolic.

kubama - 2011-01-18, 14:41

Pan Krzysztof na Belgradzkiej 4
Pan Jerzy na Ząbkowskiej 14

Różne rzeczy dla mnie robili i nie wydziwiali :cool:

Galius - 2011-01-18, 15:48

Pan Jerzy z Ząbkowskiej to właśnie mój dotychczasowy zegarmistrz. Tyle że teraz koledzy z zaprzyjaźnionego forum tak go wypromowali ze nie ma dla mnie czasu :neutral:

Spróbuje szczęścia na belgradzkiej, dzięki.

pomyslownik - 2011-01-18, 16:38

U Pana Krzysztofa jestem stałym klientem - solidny fachowiec, dobre ceny, jak potrafi to robi ( nie wiem jak z toczeniem, nigdy go nie namówiłem :smile: )
Galius - 2011-01-18, 16:59

Nie to zebym narzekał ale właśnie zajrzałem na mapę, Belgradzka to daaaaleki Ursynów a mnie to sie jakoś tak niewinnie z Saską Kępą skojarzyło.

Czy ma ktoś kogoś po właściwym brzegu rzeki :grin:
Wiem ze jęczę jak gospodyni przy garach ale właśnie uświadomiłem sobie stanie w korkach przez cała warszawę.

pomyslownik - 2011-01-18, 17:09

komunikacją jedź, metro natoilin i jestes na miejscu

A że zrzędzisz to wiadomo -" babie to trzeba kule u nogi tylko łańcuch taki co by do kuchni sięgał" :wink:

Blaz - 2011-01-19, 08:40

kubama napisał/a:
Pan Krzysztof na Belgradzkiej 4


Różne rzeczy dla mnie robili i spieprzyli niemiłosiernie!

Nie polecam, nie polecam, nie polecam! Chyba że chcesz mieć zszargane nerwy, rozwalony zegarek i zdziwioną minę, że to nie oni. :evil: :evil:

Galius - 2011-01-19, 09:53

No i że tak powiem kolokwialnie "dupa".
Opinia kolegi Blaza mnie jednak odstrasza od Pana Krzysztofa.
Nikt inny nie zna dobrego fachowca który nie boi się ciekawych tematów ?

Blaz - 2011-01-19, 09:58

Mam złe doświadczenie tylko z tym z Belgradzkiej. O reszcie nie słyszałem takiego czegoś, więc możesz spróbować. :wink:
kubama - 2011-01-19, 10:07

Blaz napisał/a:
kubama napisał/a:
Pan Krzysztof na Belgradzkiej 4


Różne rzeczy dla mnie robili i spieprzyli niemiłosiernie!

Nie polecam, nie polecam, nie polecam! Chyba że chcesz mieć zszargane nerwy, rozwalony zegarek i zdziwioną minę, że to nie oni. :evil: :evil:


Blaz, z tego co pamietam to miałeś jeden spieprzony zegarek. Znam przypadek z twoich opowieści - Bernhardt o ile pamietam. Jakie jeszcze inne rzeczy dla ciebie robił Pan Krzysztof i spieprzył tak niemiłosiernie? Możesz przypomnieć? Konkretnie.

Robię u niego swoje zegarki od paru lat. Zrobił mi 4 Seiko divery, ok 10 chińczyków na róznych mechanizmach, 5-6 rusków. Przekładek tarczy, wskaówek, regulacji nie liczę bo to u niego jako "hurtownik" dostaje w gratisie. Nigdy niczego nie spieprzył. Czasem się zdarzy, że 60 letnia Mołnia po pełnym remoncie coś zaczyna świrować ale to się zdarza i Pan Krzysztof poprawia bo na wszystko daje gwarancję.

pomyslownik - 2011-01-19, 10:11

Blaz, Z całym szacunkiem, pozwolę sobie zapytać czemu, albo czym cię p. Krzysztof tak zraził do siebie? Zakładam od razu ze nie jest to zegarmistrz od nowych drogich zegarków, pracujący w rękawiczkach itp :grin: , Mówimy o tanim fachowcu od względnie tanich zegarków (ruskie,vintage etc.) Od początku mojej przygody robię u niego zegarki i te za kilka zł i kilka droższych, od poljotow po seiko - podstawowe prace - wymiana szkiełek, czyszczenie mechanizmów, naprawy - wymiana części itp.
Koledze Galiusowi zaznaczyłem że p. Krzysztof raczej nie podejmuje się wielce skomplikowanych i fikuśnych napraw- ot podstawowe prace w b. dobrych cenach.

I nie zrozum mnie źle - po prostu wiem że przychodzi do niego sporo zbieraczy, czasem widzę ich zegarki w jego szufladzie, ale jestem ciekaw Twojej reakcji bo nie spotkałem się z tak ostra krytyką tego punktu.


wiec o co biega :?: :???:

Blaz - 2011-01-19, 10:13

Jeden, bo więcej już tam nie poszedłem. Tak, Bernahdta. I to spieprzył tak, że ja bym go tak nie spieprzył, mimo że nie mam żadnych zdolności zegarmistrzowskich. Dla mnie to jest kompletne dno, bo nawet jeśli główny "fachowiec" tego punktu tego nie zrobił, to mówił mi, że wcześniej oglądał ten zegarek i wszystko według niego jest OK. Prosiłem Cię wtedy Kuba o pomoc. Odmówiłeś. Bądź więc teraz łaskaw nie czepiać się tej sprawy, OK? Dla mnie ten "zegarmistrz" z Ursynowa jest dyletantem i będę to głośno i wszędzie mówić, bo mam na to dowody.

Pomysłowniku, nie chcę tłumaczyć po raz kolejny tej sprawy...

kubama - 2011-01-19, 10:22

Blaz, będę się czepiał bo nie "różne rzeczy" tylko 1 raz jeden zegarek. Konkretnie to wg twojego opisu, przy przekładce upaćkał ci tarczę i wskazówki olejem tak, że były już do niczego. Czy coś jeszcze zrobił?

Prosiłeś mnie o pomoc i odmówiłem. Tak, bo nie chciałem się mieszać w sprawę, w której nie jestem stroną.

To jest forum publiczne. Masz prawo wyrażać tu swoje opinie tak samo jak każdy inny użytkownik ale opisuj sytuację rzetelnie bo to co napisałeś sugeruje, że Pan Krzysztof jest partaczem, który wielokrotnie dokonał jakiś niebotycznych zniszczeń w twoich zegarkach. Trzymajmy się skali. Sporo osób nas czyta.

Blaz - 2011-01-19, 10:26

Jeśli więc nie chciałeś się mieszać to nie mieszaj się i teraz.

Nie tylko tarczę. Tarcza to był mały pikuś. Opisałem tą sprawę na forum dokładnie i to nie raz. Nie moja wina, że tego nie pamiętasz.

Tak, podtrzymuję moją opinię, że "zegarmistrz" z Ursynowa jest partaczem i dokonał niebotycznych zniszczeń w moim zegarku.

Dla mnie koniec tematu.

kubama - 2011-01-19, 10:33

Z mojej strony to wygląda tak:
- ja nadal będę Pana Krzysztofa polecał
- jak pod moim postem napiszesz, że spieprzył ci to i tamto w Bernhardcie i w związku z tym twoja noga już u niego nie postanie i nie polecasz u niego wizyty, żeby się to innym nie przydażyło, to słowa nie pisnę bo to jest opinia ok i na miejscu i potrzebna i uczciwa i prawda boli i nie cukrujemy i w ogóle jesteśmy opiniotwórcze forum gdzie nie całujemy się po tym i tamtym :cool:
- na każdą hiperbolę jak te powyżej zareaguję tak samo jak teraz ... bo tak :cool:

pomyslownik - 2011-01-19, 10:49

Blaz skoro opisałeś tą wtopę p. Krzysztofa to możesz mi podesłać gdzie to jest na forum?

Rozumiem Cię, bo czasem człowiek się zraża i to mocno, ale nie generalizujmy - przyjmujemy i szanujemy Twoją opinę na podstawie doświadczeń, dla mnie np. p. Krzysztof zrobił coś ok. 130 zegarków - wszystko bez zarzutu...

Blaz - 2011-01-19, 11:02

Ja nie generalizuję. Mówię jak jest.

Wyobraź sobie, że dajesz samochód do warsztatu. Odbierasz samochód, a główny szef Ci mówi, że wszystko z samochodem jest OK, nie będzie żadnego problemu. I oczywiście kasuje od Ciebie pieniądze. Gdy przyjeżdżasz do domu okazuje się, że tablica rozdzielcza jest rozwalona, podłoga ledwie się trzyma, silnik wisi na jednej lince, a na lakierze wszędzie są rysy. Co myślisz wtedy o takim warsztacie?

Dla mnie nie ma znaczenia czy on popsuł jeden zegarek czy dwa czy osiemdziesiąt. On nie miał prawa rozwalić ŻADNEGO zegarka. Z chwilą, gdy rozwalił zegarek, przestał być wiarygodny jako zegarmistrz.

W ogóle nie rozumiem całej tej dyskusji. Gdy krawiec mi źle uszyje spodnie, to już go nie polecam. Gdy tapicer źle obije fotel, też go nie polecam. Itp, itd. To złe jest, gdy w takiej sytuacji ich nie polecam?

Nie polecam "zegarmistrza" z Ursynowa, bo nie wierzę, że tylko ja mam takie szczęście, że mi spieprzył zegarek.

Rudolf - 2011-01-19, 12:50

kubama napisał/a:
Blaz, będę się czepiał bo nie "różne rzeczy" tylko 1 raz jeden zegarek. .

Jeden zegarek , pierwsze podejście spieprzony tylko 1 raz to daje 100% , ja bym nie ryzykował drugiego razu , tak mam .

Blaz - 2011-01-19, 13:00

Drugie podejście - dla ścisłości. Pierwsze było dobre. :wink:
Rudolf - 2011-01-19, 13:01

E no to 50 % to już lepsze statystyki ;)
Blaz - 2011-01-19, 13:06

Jak to się mówiło? Nie pojadę, bo traktor się zepsuł. A co się stało? Koło się popsuło. Jedno? Tak. To trzy masz dobre przecież. Nie mów więc, że jedno koło traktor ma popsute, tylko że trzy dobre! Ale przecież to to samo? Ale znacznie lepiej brzmi! :mrgreen:
Rudolf - 2011-01-19, 13:24

Nigdy nie byłem tam u tego zegarmistrza , trochę za daleko , wolę swojego mistrza który ma krótsze terminy ale za to nie wszystko robi i pewnych mechanizmów się nie dotyka , ja go rozumiem , co się da to zrobi , mi czasem pewne sprawy osadzania tarcz wskazówek i szkiełek robi for free ;)
Galius - 2011-01-19, 15:05

OK, dzięki za opinie na temat Pana Krzysztofa, ale sami przyznaliście ze nie jest on osobą która może coś dotoczyć, wywiercić lub przerobić.
Widziałem w paru postach ciekawe zegarki customowe. Kto wam je robił :idea:
Ciekawi mnie czy ktoś na forum zna zegarmistrza któremu się chce brać taką robotę, dla większości to strata czasu bo mogą zarobić przecież na mniej problematycznych klientach :cool:

kubama - 2011-01-19, 15:11

Obaj zegarmistrze, których podałem mają narzędzia i umiejętności żeby coś dorobić. To normalna zegarmistrzowska robota. Nie zrobią ci na pewno tarcz, pierścieni dystansowych - to sprawdzałem.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group