Czwarty Wymiar
...world wide watches...

Inne bakteryjki - AZTORIN

feleksc - 2011-03-22, 16:22
Temat postu: AZTORIN
Taki tekst mozna wyczytać na stronie Apartu:

"Zegarki Aztorin skierowane są do mężczyzn wyróżniających się siłą charakteru, niezależnych i zdecydowanych. Mężczyzna Aztorin nie obawia się nowych wyzwań, jest pewny siebie i swoich wyborów, ceni wysoką jakość i wyróżniający się design.

Zegarki Aztorin posiadają jedne z najwyższych charakterystyk technicznych w swojej klasie. We wszystkich modelach zastosowano wzmocnione wobec standardowego szkła mineralnego, szkło szafirowe. Koperty i bransolety wykonane są z wysokiej jakości stali szlachetnej, a w przypadku elementów złoconych, w produkcji zegarków stosuje się „utwardzoną metodę złoceń” (IPG – Ion Plating Gold), czyli pokrywanie jonowe. Jest to nowoczesna metoda pokrywania stali kolorem, zapewniająca większą odporność na ścieranie. W tej metodzie nie stosuje się niklu powodującego uczulenia.

Montowane w zegarkach Aztorin mechanizmy kwarcowe to uznane na rynku japońskie Miyota i Time Module. Paski wykonane są wyłącznie z naturalnych skór (cielęcych i bydlęcych), a w sportowych modelach z kauczuku. Detale zegarków, jak koronki, spinki pasków czy zapięcia bransolet sygnowane są znakiem marki – grotem w kształcie litery A. Wodoszczelność – w zależności od modelu wynosi 30, 50 lub 100 m. Zegarki Aztorin mają 2-letnią gwarancję."

Na kilku forach dyskusje na temat tych zegarków kończyły sie pyskówkami :
-że chińskie czy za drogie...
U nas tego nie będzie ,więc może w kulturalny sposób przedyskutujemy czy warto mięć,kupić AZTORINA?

linki do stron,fot:

http://www.aztorin.com/pl/p/zegarki-aztorin

http://www.apart.pl/pl/zegarki,c,0,aztorin

http://www.apart.pl/pl/zegarki,c,2,aztorin

Pisze to jako dumny posiadacz apartowego Teda Lapidusa :wink:

ALAMO - 2011-03-22, 16:25

Jeśłi zdajesz sobie sprawę że są to zegarki od A do Z wyprodukowane na gotowo w Chinach, i że godzisz się dołozyć 100% do ceny za to że masz polską dystrybucję i gwarancję - to tak
Santino - 2011-03-22, 16:36

Ja z ciekawości oglądałem w sklepie kilka.
Naprawdę fajnie zrobione (nt. designu nie dyskutuję), ale ceny troszku pojechane moim zdaniem.

Sądzę, że to więcej niż 100% o których pisze Alamo.

feleksc - 2011-03-22, 16:41

Na T.L wywaliłem prawie 300 polskich tylko dlatego że nigdzie indziej nie mogłem spotkać
takiego SAMEGO.
O Aztorinach nie słyszałbym nawet ,gdyby nie znajomy duży ziom z fajną dużą Festinką chrono (ale to model ponad dwuletni wiec czas na zmiany :lol: )
nie powiadomił mnie że jest zainteresowany kupnem jakiegoś tam upatrzonego modelu.
Osobiście dla mnie wszystkie A które oglądałem na żywca i w necie nie prezentują sobą nic
ciekawego,design moim zdaniem mocno wtórny -takie wrażenie że gdzieś to już widziałem
i to taniej :wink:
Materiałowo na pewno dobre ale znowu ceny pojechane straszliwie...

Cytat:
Sądzę, że to więcej niż 100% o których pisze Alamo.


Na 100% że to procent ze 300 :twisted:

Blaz - 2011-03-22, 16:57

Myślę, że i biznesowo, i zegarkowo Aztorin niczym się nie różni od wczesnych modeli Bisseta.

W Złotych Tarasach na moją sugestię, że Aztorin jest produkcji chińskiej, pani sklepikarka stwierdziła, że się mylę, bo oni tu chińskich zegarków nie sprzedają, tylko luksusowe. :grin:

kadarius - 2011-03-22, 16:59

Bo to taki luksus dla ubogich :mrgreen:
feleksc - 2011-03-22, 17:01

Pani po prostu niedouczona była,a linka do naszego forum podrzuciłeś?
Blaz - 2011-03-22, 17:03

Nie wiem czy umiałaby z linka skorzystać. Sprzedawcy ze stacjonarnych sklepów na ogół Internet traktują jak zło. :mrgreen:
Tomek - 2011-03-22, 17:57

Już nie moja bajka, nie mój design .. Kiedyś tak, miałem nawet Festinę chrono, którą bardzo lubiłem. Na pewno są zdecydowanie za drogie :!: . A że chińskie? To co? Niedobre? :wink: :grin: To wg plotek produkcja polska, własna Apartu na nasz rynek. W odróżnieniu do wspominanego tu Bisseta, nie dorabiaja sobie żadnej legendy rodem z Alp. Niech sobie będą, sam nie kupię, ale drugiemu pozwolę .. :wink: Jak komuś się podoba i lubi przepłacać, to czemu nie ..
Blaz - 2011-03-22, 18:00

Tomek, nie dorabiają ideologii? A przejdź się do Złotych Tarasów i spytaj o Aztorina. Najczęstszym zwrotem z ust sprzedawczyni będzie "swiss made" na zmianę ze "szwajcarską produkcją". :mrgreen:

Nie sądzę, że sprzedawczyni sama to sama sobie wymyśla, więc przyjmuję, że to jest taka linia PR. Tożsama z Bissetem. Dlatego więc użyłem tego porównania. :wink:

Tomek - 2011-03-22, 18:06

Ale na tarczach słismejda nie ma. Na stronie nie ma bełkotu o jakimś Żaku fon Dupersznyclu, który w XVIII w. w swoim ciemnym pokoiku pieczołowicie składał pierwsze modele tej marki.
A że sprzedawcy w marketach z zegarkami i biżuterią walą w Ciebie tą marketingową sieczką, to już inna historia.

Blaz - 2011-03-22, 18:16

Tomek, ale akurat Bisset gdy ma tarczy swiss made, to ma to legalnie. :mrgreen: Zrobili sobie sprytny myk, że jakąś minimalną ilość egzemplarzy zrobili w Szwajcarii, wsadzili tam Etę i zdjęcia tych swissmade'ów powsadzali gdzie się dało. Zdjęć było nieporównywalnie więcej niż zegarków. :grin:

Tylko że sprzedawcy walą sieczką nie sami z siebie. Oni walą to, co mają wyłożone na szkoleniach...

Tomek - 2011-03-22, 18:28

Blaz napisał/a:
Tomek, ale akurat Bisset gdy ma tarczy swiss made, to ma to legalnie.

To wiem, nie podoba mi się w Bissecie reaktywacja trupa i podszycie się pod całkiem inną markę. Korzystanie z cudzego dorobku. Aztorin nie poszedł tą drogą, a pewnie mógł .. Ofiar rewolucji kwarcowej jest całkiem sporo, niektóre są pewnie do kupienia za grosze .. Skoro w necie nie ma słowa o szwajcarskości marki - widać takie było założenie i strategia twórców czy pomysłodawców. A że jakis regionalny salesman z Apartu dobrze wie, że dla szarego Kowalskiego kłalitą może być tylko i wyłącznie wyrób z kraju Milki, to wymyślił sobie taką strategię sprzedaży. Założenie twórcy było być może dobre, wyszło jak zwykle ..

ALAMO - 2011-03-22, 18:39

Tomek napisał/a:
To wiem, nie podoba mi się w Bissecie reaktywacja trupa i podszycie się pod całkiem inną markę.


Ale to jest standard.
Quartz Revolution zmiotła multum marek, fajnych, średnich, bardzo dobrych. Spójrz na te, których historię ja czasami przybliżam. Kiedyś świetne, zasłużone, produkujące własne mechanizmy - potem zdechłe, upadłe, zbankrutowane ... Nie ma żadnej róznicy w tym, czy kupiła je za grosze, i teraz stosuje, Swatch Group, czy man Ming Tang Hong z Hong Kongu, czy pan Hans Schauerburg von Totenchoffen - po prostu jest to identyczny zabieg. W pewnym sensie, to nawet nie jest takie głupie, zwłaszcza jeśli pozwala odtworzyć markę której już nie ma, o ile oczywiście dzieje się to na jakims poziomie. Dlatego np. Jurgensen cechujący masówkę za 4 dolary widze zupełnie inaczej, niż odbudowywanego Enicara, który zwłaszcza ostatnio zrobił skokową poprawę jakości - stosuje bardzo dobre mechanizmy z BWF na przykład, biżuteryjne zdobienia tarcz...

Tomek - 2011-03-22, 18:45

ALAMO napisał/a:
Ale to jest standard.

Wiem i nie podoba mi się to wcale .. Bez względu na to, jaki jest efekt tej reaktywacji ..

Rudolf - 2011-03-22, 20:34

..dla mnie są jakieś takie za nowoczesne za bardzo trendy ..
Svedos - 2011-03-22, 20:45

Mnie tam nie rusza bo ja talib jestem zegarkowy i ostanie staromodne bezguście :mrgreen:
Blaz - 2011-03-22, 20:48

Tomek napisał/a:
ALAMO napisał/a:
Ale to jest standard.

Wiem i nie podoba mi się to wcale .. Bez względu na to, jaki jest efekt tej reaktywacji ..


Fakt, masz rację Tomku, że wykreowanie marki od początku jest lepsze od podpierania się historią, z którą współczesny właściciel nie ma nic wspólnego. Są oczywiście wyjątki od tej reguły (wspomniany Enicar), ale jak pokazuje przykład Stowy czy Precisty nie jest to takie różowe.

Widać, że Aztorin to ma być taki powiew luksusu dla przeciętnego Polaka. Wykorzystywanie polskich gwiazdeczek itp, itd.

Tomek - 2011-03-22, 20:58

Blaz napisał/a:
Fakt, masz rację Tomku, że wykreowanie marki od początku jest lepsze od podpierania się historią, z którą współczesny właściciel nie ma nic wspólnego. ...

Ale można, tylko trzeba chcieć i mieć dobry biznesplan. Choćby Maurice Lacroix. Od zera ... Co prawda od 1961r, ale tak naprawdę od końca lat 80-ych. Ale to wielki świat. Z bardziej przyziemnych - choćby wszyscy mali producenci moich ulubionych "odważników". Czy Twój ulubieniec - Krzysio Ward ..

Santino - 2011-03-23, 00:35

Tomek napisał/a:
Ale można, tylko trzeba chcieć i mieć dobry biznesplan.


Pewnie, że można.
Ale to jest o wiele trudniejsze, kosztowniejsze i bardziej ryzykowne.

pomyslownik - 2011-03-23, 11:02

Rozwalił mnie ten tekst :
Cytat:
Mężczyzna Aztorin nie obawia się nowych wyzwań...


wyobrażam sobie :

Mężczyzna Zuan to silny bezkompromisowy drań, jeśli jesteś typem Marina to lubisz duze zegarki nawet jak masz małego...nadgarstka, itd :mrgreen:

Blaz - 2011-03-23, 11:44

Santino napisał/a:
Tomek napisał/a:
Ale można, tylko trzeba chcieć i mieć dobry biznesplan.


Pewnie, że można.
Ale to jest o wiele trudniejsze, kosztowniejsze i bardziej ryzykowne.


Santino, w przypadku Aztorina to może nie być wcale takie kosztowne. :mrgreen:

Cena wytworzenia tych zegarków sami wiemy jaka jest. Znam też trochę branżę reklamową i słyszałem co nieco o stawkach reklamowych Aztorina. Szli po linii najmniejszego oporu. Co zresztą widać po oprawie słownej i celebryckiej. A z tego wnioskuję, że zysk twórcy Aztorina chcą mieć duży, a szybki. :mrgreen:

Santino - 2011-03-23, 11:56

I to kieruje mój wzrok na Apart - coś mnie się zdaje, że to ich marka.
Czy widzieliście gdzieś poza Apartem te zegarki?

Blaz - 2011-03-23, 12:05

Na to wskazywałby fakt, że na 99 procent wiem, iż umowy podpisywał Apart, a nie Aztorin.
Iks - 2011-03-23, 12:51

pomyslownik napisał/a:
Rozwalił mnie ten tekst :
Cytat:
Mężczyzna Aztorin nie obawia się nowych wyzwań...


wyobrażam sobie :

Mężczyzna Zuan to silny bezkompromisowy drań, jeśli jesteś typem Marina to lubisz duze zegarki nawet jak masz małego...nadgarstka, itd :mrgreen:


To weź sobie wyobraź co by można napisać o "mężczyźnie Parnis" - oplułem monitor :lol: :mrgreen:

feleksc - 2011-03-24, 12:57

Nawet jak na Apart to wydaje mi się że dużo tego Aztorina ,taki zalew....
Wszystkie bardzo do siebie podobne i drogie :sad: .
Nie było to tak nachalne w przypadku T.D .
Dlatego to nietrafione,w Zibi zupełnie inaczej to wyglądało z promocjami Aquatora np.
-ceny nie były sztucznie windowane w góre a i modele ciekawe i przyciągające oko.

Segoy - 2011-03-24, 13:28

Taaa...

A ten mężczyzna Azortin to już zawsze będzie mi się kojarzył z rolą Arniego w trzynastym posterunku i przede wszystkim z tego powodu nawet na te zegarki nie spoglądam...
Dobrze, że Waldusia Kiepskiego nie wzięli na mężczyznę Azortina :razz: :mrgreen:

Tomek - 2011-03-24, 18:06

Segoy napisał/a:
Dobrze, że Waldusia Kiepskiego nie wzięli na mężczyznę Azortina :razz: :mrgreen:

Walduś Kiepski nosi Atlantica, gdzieś było zdjęcie ..

Blaz - 2011-03-24, 18:09

W sumie jakby nie patrzeć to dobrze dobrali celebrytków. :mrgreen:
Tomek - 2011-03-24, 18:15

Ale on go nosi prywatnie, nie służbowo :mrgreen:
Blaz - 2011-03-24, 18:18

A! To cofam dobrze dobranych. :mrgreen:
Szymon - 2014-01-19, 22:53

Odgrzebie wątek, bo dziś wziałem sobie tego Aztorina do pooglądania w Aparcie.
Wybrałem (celowo) najdroższy model jaki mieli (za ok 1000zł). Przyjrzałem się i ogólny wniosek jest facepalm

Co ja będę gadał. Popatrzcie, bo dwie foty cyknąłem (klikać, bo wieksze są):




Tak krzywo nałożonych indeksów, to ja dawno nie widziałem...

Apa13 - 2014-01-19, 23:03

Spójrz na czcionkę na lunecie.. :głową w mur:
Szymon - 2014-01-19, 23:12

Tak.. też widziałem. Luma na indeksach tez jest krzywo - na kazdym inaczej.
Masakra ogolnie rzecz biorąc.
No i sama podziłka na pierścieniu i indeksy rżnięte z Mille Miglia :)) W moim byłym Sea Gull-u też, ale tam to było zrobione równiutko. A tańszy był ;)

ALAMO - 2014-01-20, 08:14

Akurat na pierścieniu, to taka czcionka jest ;-)
Ale ogólnie podzielam zachwyt :))

kornel91 - 2014-01-20, 10:52

Szymon, i ja się podpisuję. Strasznie to wygląda wolę Edifice za 3 stówki :)
Rudolf - 2014-01-20, 10:54

Słabo bardzo słabo i to kosztuje 1K ? ... nie mam pytań .
Emre - 2014-01-20, 11:47

wykonanie jak zegarek z h&m za 90 zł... :głową w mur:
Apa13 - 2014-01-20, 14:07

Emre, ale w h&m leży w drucianym koszu, a nie w ekskluzywnej gablotce obok kilogramow zlota i diamentow :-P
ALAMO - 2014-01-20, 16:07

O to to!
I jakże od razu lepiej się czujesz, jak takiego Aztorina kupujesz ! cool

Apa13 - 2014-01-20, 16:32

Uczucie warte każdej przeplaconej złotówki :))
ALAMO - 2014-01-20, 16:35

Wrażliwe doradztwo, eleganckiej i dyskretnej sprzedawczyni ...
:D

Daito - 2014-01-20, 16:36

Może chodzi o to żeby sekundnik trafiał w indeksy i dlatego są tak... zrobione... hmmm :))
Iks - 2014-01-20, 17:15

Ale Panowie - nie zapominajcie o tym, tak? hmmm

Cytat:
Mężczyzna Aztorin nie obawia się nowych wyzwań, jest pewny siebie i swoich wyborów, ceni wysoką jakość i wyróżniający się design.


:)) :D

Apa13 - 2014-01-20, 17:19


ALAMO - 2014-01-20, 17:37

"Jeśli ten "pan" powie ci że się dobrze ubrałeś - to idź się przebierz."
Grizzly - 2014-01-20, 18:45

ALAMO napisał/a:
"Jeśli ten "pan" powie ci że się dobrze ubrałeś - to idź się przebierz."


+milion

olp1 - 2014-01-20, 19:00

Aztorin cudo :P Brakuje mu tylko SWISS MADE :głową w mur:
Machu - 2014-01-20, 19:10

Dla mnie Aztorin to cos jak marki modowe, tj. najtańsze rozwiązania w niby-wypasionym opakowaniu za nieadekwatnie wysoką cenę, uzasadnianą rzekomym prestiżem marki...

Ale jedna ich seria mi się podoba, i jakby kosztowały połowę, to bym sobie któregoś z poniższych sprawił (najpewniej szarego) ;)



jaro19591 - 2014-01-20, 19:21

Syn posiada divera Aztorina tytanowego, wykonany bez zarzutu, ale ja na pewno bym lepiej ulokował te ponad tysiąc złotych...
ALAMO - 2014-01-20, 19:24

olp1 napisał/a:
Aztorin cudo :P Brakuje mu tylko SWISS MADE :głową w mur:


Nie kracz, nie kracz :D
Mają już swoją markę "zwis mejd", ileż to problemu wymienić się fakturami ? :D

Szymon - 2014-01-21, 11:11

Daito napisał/a:
Może chodzi o to żeby sekundnik trafiał w indeksy i dlatego są tak... zrobione...

Tiaa... trafiają facepalm
Ale przynajmniej sprzedawca jasno powiedział na wstępie, że zegarek jest produkcji chińskiej i nie dorabiał do tego ideologii.


Ogladałem też tego ich Swiss Made (Albert Riele). Wykonanie znacznie lepsze, sekundnik oczywiście w kazdym miejscu tarczy trafia/nie trafia w indeksy inaczej :)) - w środku Ronda.
Jeśli chodzi o sam design znacznie lepiej, ale litosci... 3k?

Jak oglądałem tego Seiko premiera który u nas kosztuje poniżej 3k to.. chyba nie musze mówić jaka jest różnica.

A co do Aztorina... masakra po raz kolejny. Jak patrzę na swojego ostatnio kupionego Casio...też nie mam pytań - wciąga Aztoriny bez popitki


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group