Odpowiedz do tematu
:
Seiko GS za tani
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
:
Bo to badziew jest .. Szukaj na szczycie pyramidy prestyżu
:
Czyli Bregeuet albo JC?
[ Dodano: 2016-05-05, 16:17 ]
Z badziewia to bym się zastanowił nad Longinem, Alpiną, Hamiltonem, starym Hanhartem, Tutimą i Gerlachem 303
[ Dodano: 2016-05-05, 16:17 ]
Z badziewia to bym się zastanowił nad Longinem, Alpiną, Hamiltonem, starym Hanhartem, Tutimą i Gerlachem 303
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
:
takiego kutafona
vintydżak kupuje co inne chyba że Jacobie modniś modry
Jacobi napisał/a: |
Może takiego kupię:
[url=http://i744.photobuc...drz.jpg]Obrazek[/URL] |
takiego kutafona
vintydżak kupuje co inne chyba że Jacobie modniś modry
:
jeszcze piramidonu nie zaznał a jusz się wierci i popyrkuje niczym mąż pani od kartonów...
:
O i to jest dobry pomysł
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
:
...i co żopa zbita
:
Tylko trójka...tak więc nie ma o czym pisać
World Wide Watches
:
Mój Dziadzia mawiał zawsze: że to podatek od głupoty
albo,że to jak z małżeństwem, wszyscy w to grają a mało kto wygrywa-i takie tam
albo,że to jak z małżeństwem, wszyscy w to grają a mało kto wygrywa-i takie tam
:
No nie padła
Ja trafiłem tylko 1 cyferkę, czyli jednak można
Teraz przy kumulacji 60 to już się można pobawić i wybrać naprawdę porządny zegar
Ja trafiłem tylko 1 cyferkę, czyli jednak można
Teraz przy kumulacji 60 to już się można pobawić i wybrać naprawdę porządny zegar
Pozdrawiam,
Wojtek
Wojtek
:
Nie. 60 baniek jest na sobotę.
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
:
Raczej podatek od złudzeń. Lepiej brzmi.
A ja, w związku z tym co się dzieje u mnie w robocie, zrobię jak kiedyś mi podpowiadał kolega: dam wszystkim z firmy po sto złotych, żeby mi się nie kłaniali na ulicy... Oczywiście jak tylko wygram i odejdę z tego cyrku.
Odpowiedz do tematu
Maras68 napisał/a: |
Mój Dziadzia mawiał zawsze: że to podatek od głupoty |
Raczej podatek od złudzeń. Lepiej brzmi.
A ja, w związku z tym co się dzieje u mnie w robocie, zrobię jak kiedyś mi podpowiadał kolega: dam wszystkim z firmy po sto złotych, żeby mi się nie kłaniali na ulicy... Oczywiście jak tylko wygram i odejdę z tego cyrku.