Wpadł mi w ręce chronograf na Landeronie 48, być może go zakupię ale muszę się poradzić, czy dolega mu coś poważniejszego czy to błahostka

Otóż w zegarku przy kręceniu wskazówkami ma miejsce dziwna sytuacja, raz kręcą się one z wyczuwalnym, właściwym oporem, raz z zupełnym luzem, opór całkowicie niewyczuwalny. Patrząc na tarczę wygląda to tak: mniej więcej obracając wskazówki o godzinę jest opór, przez następną godzinę zupełny luz, następna godzina opór, następna luz i tak dalej...
Co więcej, jeśli ustawię godzinę (przestanę kręcić wskazówkami) podczas gdy wskazówki są 'na luzie', to nie idą w ogóle mimo że werk chodzi. Jeśli ustawię godzinę w momencie oporu to wskazówki idą i wskazują godzinę jak należy, wszystko chodzi punktualnie.
Domyślam się, że problem tkwi pod tarczą, przekładnia chodu? Ćwiertnik? Któreś koło? Niestety nie mogę zajrzeć do zegarka dopóki nie kupię a nie chcę kupować dopóki nie będę miał mniej więcej rozeznania w problemie

Pomóżta!