czy wiecie kto w naszym pieknym kraju oferuje usluge piaskowania lub szkielkowania (czy jak inaczej to sie nazywa) zegarka?

od dlugiego juz czasu szukam i nic - sa ludzie w USA (MCWW), jest niby ten gosc z Holandii (monsterwatches), ale wysylanie tam jest mocno nieoplacalne czasowo. I kontakt dosc sredni np. z tym Robem z monsterwatches.

Chodzi mi o majstra, ktory by sie podjął i umiał wykonac zabezpieczenie czesci przed piaskowaniem, potem piaskowanie koperty/bezela/bransolety i, idealnie, odmalowanie indeksow na bezelu. Wszystko to normalnie oferuja w USA, czy w Azji (wcale nie jest jakies bardzo drogie), a u nas? Znacie kogos?

Moze ktos z poddostawcow Gerlachow?

Wiem, ze sa warsztaty, gdzie mozna sobie wypiaskowac felgi albo blok silnika, ale nie sadze, zeby umieli sie tez zabrac za koperte lub bransolete, nie mowiac o demontazu/montazu.

Pomozecie?

Pisz do jaro19591 on pisakował zegar. Jego zdjęcie.

gadalem juz jakis czas temu - temat nieaktualny juz niestety.

A jaki zegarek ?

Frytejro, a co za roznica; mam pare, ktore chcialem wypiaskowac, glownie nurki.

No róznica bo ja mogę to zrobić, ale chce wiedzieć jaki zegarek miałbym rozbierać i z czym należałoby się liczyć. Tych bezeli jestem ciekaw. I tego czy te nurki są firmowe czyli czy naprawdę maja WR na odpowiednim poziomie.

Wyszkiełkowac to nie problem. Rozebrac też nie. Chodzi o pomalowanie bezela i szczelność po zabiegu - dlatego piasek odpada. Tylko szkło

Frytejro, jaro piaskowal korundem bez rozbierania zegarka (jedynie po zabezpieczeniu szkla) i dobrze wyszlo.

ja mam do renowacji np. Artego 500, wr raczej ma.

Frytejro napisał/a:

Wyszkiełkowac to nie problem. Rozebrac też nie. Chodzi o pomalowanie bezela i szczelność po zabiegu - dlatego piasek odpada. Tylko szkło

no rozebrac to moze byc problem - sciagniecie bezela (i potem zalozenie, tak aby klikal i trzymal wymiar) to czasami duze wyzwanie. Rozebralem pare zegarow w zyciu, łącznie z monoblokami. To nie jest latwe

W całości moge Ci poszkiełkowac smiało. Korundu nie mam juz , mam piasek. Ale Korund robi jeszcze inna strukture niz pisaek. Najlbezpieczniej wg mnie szkłem bo jest 3x mniejsze ciśnienie i mniejsze wżery są. ALe to juz jak wolisz.

Bezel byś chcial zostawic w kolorze? czy wyszkiełkowane i potem same indeksy pomalowac.. ?

W sumie to mnie zaciekawiles, az sobie sprawdze jakies swoje koperty jak znajde jak wyjdzie jedno i drugie

bezel jest taki (zdjecie zajumane z sieci):



szklo na pewno usunie lakier i lume z indeksow; jaro pisal, ze w sumie dosc latwo potem wypelnic lakierem i nadmiar po wyschnieciu zeszlifowac.

rozumiem, ze masz dostep do sprzetu i robiles takie rzeczy?

Tak mam sprzet i robie praktycznie codziennie takie rzeczy. I mniejsze niz zegarki tez. Elementy gaźników szkiełkujemy. Regeneracja gaznika polega na wyszkielkowaniu a potem np śrubki cynkujemy na żółto.

Taki bezel to spoko, Myslalem ze taki zwykly jak na orientach czy seiko - taki mi sie pokazal jak wpisalem nazwe Twojego zegarka

Bezel pozniej mozna spolerowac to fakt. Mozna zrobic poler błyszczacy ale zarysowany , fajnie wtedy wyglada na szczotce obrotowej.

Mosiądz fajnie wygalda po piasku i polerce, sprobuje koperte z komandira moze

dzieki za informacje
a robiles zegarki juz jakies moze?

Niestety to nie były zegarki ze stali poza deklami,\. W tyg sprobuje zrobic stalowego orineta

Jest to szkiełkowanie, dekle najpierw były piaskowane (ale wychodzi straszny mat dlatego są szkiełkowane by był połysk). Bez wczesniejszego piasku gradacja bylaby mniejsza.

Szielkowanie wszystkie ubytki wgniotki na kopercie uwidoczni. Zdjęcia niestety lepsze nie będą

[img][/img]

dzieki za zdjecia!
ten rusek wyszedl calkiem niezle; czekam zatem na orienta, ale mysle, ze bedzie niezle.

Orient :
























image upload