Dań Henry
Odpowiedz do tematu

:
Szymon napisał/a:
M-Force nie wiem ile ma bo jak mam Saturation Divera 300m


No tak... z taką pro nazwą to łatwiej przepłacać :złośliwiec:

"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
johnny_b2 napisał/a:
38mm to nieporozumienie i tyle w temacie :wkurzony:

Thomas666 napisał/a:
robinp, no cóż, to dźwigaj dalej ten swój krzyż :D

Dokładnie. pifko pifko



DH niestety nie widziałem. :(

Ostatnio zmieniony przez Dorian06 2018-11-11, 17:57, w całości zmieniany 1 raz
Apa13 napisał/a:
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć pifko
:
Woytec napisał/a:
[...]- Ojej...po co ci tyle takich samych zegarków?
Nawet nie próbowałem objaśniać jakichkolwiek różnic, w sumie to dobry objaw :złośliwiec:

U mnie też wszystkie identyczne, poza tym pomarańczowym i Kosmonautą. :)) Wygodnie tak. pifko

"Sracz był oddalony od wyra, szło się w deszczu. Gówniane to były czasy."

Jan Oborniak
:
robinp napisał/a:

W latach 60-tych, do których nawiązuje ten zegarek, 38 mm to była duża męska linia. Pierwowzór, czyli TAG Carrera miał właśnie tyle. A ten Dan Henry jest właśnie dla tych, którzy chcą mieć zegarek w stylu vintage. Mi rozmiar pasuje idealnie. Szkoda tylko że w uszach ma 19 mm. Mam zegarek z uszami 23 mm i wiem jak trudno jest upolować fajny pasek.


Nawiązanie to tutaj słowo klucz ;)
W latach 60tych może i były duże. Pewnie jest masa ludzi, którym to i teraz odpowiada. Ja piszę tylko, że dla mnie nie. 38mm to za mało. 40mm jeszcze jakoś by uszło choć uważam, że 41-42mm byłoby idealnie.

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.