Tak! To znowu ja Tym razem nie chodzi o zegarek dla mnie. Kolega poprosił mnie o pomoc w doborze zegarka.
Co prawda obracam się w zegarkowym świecie trochę lepiej od niego, ale i tak można, by powiedzieć, że dopiero raczkuje.
Teraz pora na Waszą pomoc:D Otóż kolega zegarka, w którym głównym (w zasadzie jedynym) wymogiem jest posiadanie trytu lub jakiejkolwiek innej radioluminescencji.
Pochodzenie zegarka, rodzaj mechanizmu, szkiełko i każdy inny parametr to drugoplanowa sprawa:P
No i najważniejsze budżet: ok 500-600 zł. Wiem, że będzie ciężko, ale może się uda?
Odpowiedz do tematu
: Zegarek z trytem
:
Ostatnio zmieniony przez prezesso 2011-02-05, 01:01, w całości zmieniany 1 raz
używane luminoxy i trasery, i to te najtańsze - w tym przedziale cenowym to chyba nic innego. No... może coś nowego się znajdzie ale raczej na pewno tylko z tych firm.
Ostatnio zmieniony przez prezesso 2011-02-05, 01:01, w całości zmieniany 1 raz
Skate or die!
:
ach, no tak zapomniałem o uzi...
Skate or die!
:
Ostatnio zmieniony przez altec 2011-02-05, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
jest też Zeppelin,ale nie znalazłem ceny..
i taki Sandy :
cena 165 usd
i taki Sandy :
cena 165 usd
Ostatnio zmieniony przez altec 2011-02-05, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
:
Ostatnio zmieniony przez okocz 2011-02-05, 13:04, w całości zmieniany 2 razy
A jaka jest jakość takiego Uzi? Bo domyślam się, ze to nie jest zegarek wart zbyt dużej uwagi :]
Znalazłem też tego Zeppelina jest na ETA 2824-2. Cena ok 400 Euro - to tak dla potomności, bo wątpię, by mój kolega go brał
Znalazłem też tego Zeppelina jest na ETA 2824-2. Cena ok 400 Euro - to tak dla potomności, bo wątpię, by mój kolega go brał
Ostatnio zmieniony przez okocz 2011-02-05, 13:04, w całości zmieniany 2 razy
:
Uzi to taki chiński zegarek podobny w stylu do luminoxa i Trasera , system trytowych rurek jest taki sam ze Szwajcarii . Tani to i jakość średnia . Miałem jednego w ręku i nie zrobił na mnie jakiegoś wow , prosty militarny plastikowy zegarek .
:
okocz masz pw
:
Dzięki za PW
Co do Uzi to na pewno ciekawa propozycja:) Jak wypada w starciu z podobnym cenowo Smith & Wesson. S&W to też chińczyk, ale producent tak jakby trochę zacniejszy, to może i jakość lepsza?
Co do Uzi to na pewno ciekawa propozycja:) Jak wypada w starciu z podobnym cenowo Smith & Wesson. S&W to też chińczyk, ale producent tak jakby trochę zacniejszy, to może i jakość lepsza?
:
Uzi i S&W to jednorazowe zegarki. Do pierwszej usterki, która zdarzy się z pewnością bardzo szybko. Wszystkie dostępne mi źródła raportują, że szkoda pieniędzy na te zegarki.
Marathon, taki jak wklejał Altec. Używany Traser lub Luminox. Ewentualnie mój najnowszy wynalazek z ebaya:
http://cgi.ebay.pl/ws/eBa...e=STRK:MEWAX:IT
Marathon, taki jak wklejał Altec. Używany Traser lub Luminox. Ewentualnie mój najnowszy wynalazek z ebaya:
http://cgi.ebay.pl/ws/eBa...e=STRK:MEWAX:IT
:
jest jeszcze bliźniaczy do Sandy - Stocker & Yale, w tej chwili na Ebayu widziałem za 600 pln..
jedna uwaga -to malutki zegar..
jedna uwaga -to malutki zegar..
:
W starych zegarkach czasami stosowano farbę trytową. Sprawdzałem starą Ruhlę na tę okoliczność i licznik wykazał promieniowanie. Pomimo, że zegarek był z początku lat '50 a połowiczny rozpad trytu z tego co pamiętam to ~5.3 roku (przynajmniej tego rzędu).
Widziałem gdzieś w USA stare farby z radioizotopem ale skoro żyjesz pod uciskiem i paranoją UE to raczej ich nie sprowadzisz nie wywołując histerii służb celnych i nie tylko... .
Tak na marginesie zastanawiam się po co ci coś takiego? Żeby epatować promieniowaniem "Alfa" na zewnątrz? Metalowa koperta skutecznie chroni nadgarstek ale przez szkiełko promieniowanie sieje aż miło. Wielce nieprawdopodobne by było zrobione na bazie szkła ołowiowego gdyż to jest strukturalnie kruche nawet po odprężeniu cieplnym w temperaturze ~620C.
Promieniowanie "Alfa" jest szkodliwe! To prawda, że nie przenika przez ciało ale przecież to oznacza, że w nim więźnie oddając energię komórkom. Tobie raczej nic nie będzie ale jak zegarek weźmie dzieciak to znając umiejętności malca na pewno zrobi sobie krzywdę. Taka jego przecież natura.
Jeśli chodzi o "sposób" na teściową to jest to wybitnie niewłaściwa metoda. Nie dość, że nie poczuje się gorzej to jeszcze może na skutek tego poczuć się lepiej likwidując pewne niekorzystne zmiany. Dlatego uważam, że lepiej jest pozostawić jak jest i pozwolić dzialać narurze.... .
Widziałem gdzieś w USA stare farby z radioizotopem ale skoro żyjesz pod uciskiem i paranoją UE to raczej ich nie sprowadzisz nie wywołując histerii służb celnych i nie tylko... .
Tak na marginesie zastanawiam się po co ci coś takiego? Żeby epatować promieniowaniem "Alfa" na zewnątrz? Metalowa koperta skutecznie chroni nadgarstek ale przez szkiełko promieniowanie sieje aż miło. Wielce nieprawdopodobne by było zrobione na bazie szkła ołowiowego gdyż to jest strukturalnie kruche nawet po odprężeniu cieplnym w temperaturze ~620C.
Promieniowanie "Alfa" jest szkodliwe! To prawda, że nie przenika przez ciało ale przecież to oznacza, że w nim więźnie oddając energię komórkom. Tobie raczej nic nie będzie ale jak zegarek weźmie dzieciak to znając umiejętności malca na pewno zrobi sobie krzywdę. Taka jego przecież natura.
Jeśli chodzi o "sposób" na teściową to jest to wybitnie niewłaściwa metoda. Nie dość, że nie poczuje się gorzej to jeszcze może na skutek tego poczuć się lepiej likwidując pewne niekorzystne zmiany. Dlatego uważam, że lepiej jest pozostawić jak jest i pozwolić dzialać narurze.... .
:
A tryt to nie czasem promieniowanie Beta? Przynajmniej coś takiego obiło mi się o uszy Szczerze mówiąc nie robiło by mi to nawet wielkiej różnicy
:
Tak - to promieniowanie beta - czyli "latające elektrony"
Dodatkowo przy rozpadzie trytu powstaje hel - jaki z tego wniosek - poprawnie zaprojektowany zegarek z trytem - powinien posiadać zawór helowy
Odpowiedz do tematu
okocz napisał/a: |
A tryt to nie czasem promieniowanie Beta? Przynajmniej coś takiego obiło mi się o uszy Szczerze mówiąc nie robiło by mi to nawet wielkiej różnicy |
Tak - to promieniowanie beta - czyli "latające elektrony"
Dodatkowo przy rozpadzie trytu powstaje hel - jaki z tego wniosek - poprawnie zaprojektowany zegarek z trytem - powinien posiadać zawór helowy
"Mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu - to i referatu mało" (pisarz Sofronow).