W zasadzie wiadomo, że i tak robią wszystko w Chinach, ale jak to mi powiedzieli onegdaj w pewnym urzędzie: nie liczy się co pan myśli, tylko to co jest napisane na dokumencie.

Pomijając więc kwestie krajoznawcze, to co ten PJS Watches robi? Ano... W zasadzie można by powiedzieć, że to filia Stowy lub Archimede.

http://www.pjswatches.com/
Ceny są w miarę przystępne, więc można ewentualnie zastanowić się nad zakupem.
Ja zwróciłem uwagę na fliegera kwarca za 145 euro z powodu zapatrzenia się w świetny dekiel:


