Potrzebuję pomocy w wyborze garniturowca dla kolegi. Warunki: najchętniej Ruski, dobrze gdyby był złocony, chętnie po przeglądzie, smarowaniach i regulacjach. Coś co mu wpadło w oko to np taki poljot, ale cena tu widzę szybuje
http://allegro.pl/zlocony...1582495780.html
Gdyby któryś z kolegów miał sugestie lub nawet coś w tym stylu na zbyciu to bardzo proszę
Odpowiedz do tematu
: Ruski garniturowiec
:
Ten Poljot poleci DUŻO wyżej.
Niech szuka Łuczy, idą dużo taniej, a stylistycznie bywają nawet ciekawsze.
Musi być automat ?
Niech szuka Łuczy, idą dużo taniej, a stylistycznie bywają nawet ciekawsze.
Musi być automat ?
:
Ostatnio zmieniony przez kadarius 2011-05-01, 16:17, w całości zmieniany 1 raz
n1joker, ja bym sugerował jakiegoś łucza 2209 - z urody przypomina poljota deluxa - mechanizm ten sam za to cena niższa - dodatkowy plus te zegarki są większe od automatów!
Edyta - bliźniak mnie wyprzedził - ale wnioski te same!
Edyta - bliźniak mnie wyprzedził - ale wnioski te same!
Ostatnio zmieniony przez kadarius 2011-05-01, 16:17, w całości zmieniany 1 raz
:
Hahaha, bliźniaki jednojajowe
Nie musi być automat, może być mechanik. I nie musi być ogromny. Kolega ma raczej drobny nadgarstek. Dodatkowo napiszę że w tym wypadku budżet nie jest sprecyzowany ale cena ma znaczenie
Nie musi być automat, może być mechanik. I nie musi być ogromny. Kolega ma raczej drobny nadgarstek. Dodatkowo napiszę że w tym wypadku budżet nie jest sprecyzowany ale cena ma znaczenie
:
No to niech idzie w Łucze.
Garniturowe Rakiety też osiągają spore ceny, a Wostoki są ciut małe jak na dzisiejsze standardy.
Garniturowe Rakiety też osiągają spore ceny, a Wostoki są ciut małe jak na dzisiejsze standardy.
:
jak myślicie, za ile pójdzie ten poljot? sam obstawiłem, ale wątpię, żeby się sprzedał za 250 złociszy
:
szkoda, że nie manual, bo do takiej kwoty bym powalczył
:
no to poljoty deluxy są raczej poza zasięgiem, poza tym trzeba się liczyć że tak czy inaczej będzie potrzebny serwis - w zapewnienia sprzedawców ja bym nie wierzył!
z budżetowych rozwiązań:
- łucz delux
- poljot 17 j. w stylistyce deluxa
- wostok z małą sekundą
- jakaś ładna rakieta
zakup z serwisem nie powinien przekroczyć 150 zł
n1joker napisał/a: |
Dodatkowo napiszę że w tym wypadku budżet nie jest sprecyzowany ale cena ma znaczenie |
no to poljoty deluxy są raczej poza zasięgiem, poza tym trzeba się liczyć że tak czy inaczej będzie potrzebny serwis - w zapewnienia sprzedawców ja bym nie wierzył!
z budżetowych rozwiązań:
- łucz delux
- poljot 17 j. w stylistyce deluxa
- wostok z małą sekundą
- jakaś ładna rakieta
zakup z serwisem nie powinien przekroczyć 150 zł
:
Serwis (czyszczenie oliwienie) trzeba zrobić koniecznie u swojego zaufanego zegarmistrza. Nawet jeśli opis podaje, że zegarek jest po czyszczeniu to zwykle sprowadza się to do kapnięcia oliwy na kamienie widoczne po otwarciu dekla. Spotkałem się z przypadkami gdzie zegarek rzeczywiście (tak jak w opisie) był uczciwie wyczyszczony przez zegarmistrza, ale to jednostkowe przypadki.
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
Pff...
Ja właśnie dzisiaj poczęstowałem negatywem jakiegoś gówniarza, który jako "100% sprawny" sprzedawał de luxa z ułamaną ośką sekundnika, i oczywiście brudnego do kwadratu.
Ja właśnie dzisiaj poczęstowałem negatywem jakiegoś gówniarza, który jako "100% sprawny" sprzedawał de luxa z ułamaną ośką sekundnika, i oczywiście brudnego do kwadratu.
:
Odpowiedz do tematu
Ruskie garniturowce są świetne
A co do smarowania to w pełni się zgadzam. Ściema to nie tylko domena allegro raz kupiłem zegarek na forum którego nie ma. Sprzedawca twierdził, że robi jakieś 8-10 sekund na dobę i świeżo po przeglądzie. Dzięki tym 8-10 sekundom prawie spóźniłem się na wykupioną wycieczkę bo jak się okazało zegarek robił 8 minut na dobę. Majster jak zobaczył werk to się zdziwił, że taki usyfiony
A co do smarowania to w pełni się zgadzam. Ściema to nie tylko domena allegro raz kupiłem zegarek na forum którego nie ma. Sprzedawca twierdził, że robi jakieś 8-10 sekund na dobę i świeżo po przeglądzie. Dzięki tym 8-10 sekundom prawie spóźniłem się na wykupioną wycieczkę bo jak się okazało zegarek robił 8 minut na dobę. Majster jak zobaczył werk to się zdziwił, że taki usyfiony