Odpowiedz do tematu
:
...nie jest be, jest super, ale ten limitowany pewnie będzie kosztował x razy więcej, i w tym kontekście to napisałem . To tak jakby zmienić kolor samochodu, dodać jakąś naklejkę, że to ku czci czegoś tam i pogonić po 2 razy więcej, bo limitowany. Limitowany zegarek powinien być stworzony od podstaw pod dane wydarzenie (czy co kto tam chce). Zmiana kolorystyczna to niewielka zmiana i dlatego napisałem, że będzie to "zwykły" inżynier .
:
ciężko się z Maxio nie zgodzić.
jak GO to GO, ale nie z tego zestawienia-modeli fajniejszych jest kilka
LORT
jak GO to GO, ale nie z tego zestawienia-modeli fajniejszych jest kilka
LORT
:
Mnie inżynierowie made by IWC pasują zawsze i w każdej postaci, taka moja słabostka. Dlatego wziąłbym jednak tego inżyniera - lub innego - zamiast JLC czy GO.
Piszę jako laik, któremu po prostu podoba się stylistyka serii Ingenieur. Maxio bierze pod uwagę szerszy kontekst i warto się nad tym również zastanowić.
Piszę jako laik, któremu po prostu podoba się stylistyka serii Ingenieur. Maxio bierze pod uwagę szerszy kontekst i warto się nad tym również zastanowić.
:
Oczywiście Maxio ma racje, nie neguje tego. Co do Inge, to również tak mam i prędzej czy pózniej jakiegoś muszę mieć
:
Te zaproponowane zegarki jakieś takie
Nie lepszy taki
Nie lepszy taki
:
Głos oddany
:
Wywiad, piękny, ale bardziej pasujący facetowi w podeszłym wieku.
:
Ankieta jak zwykle jednoznaczna .
:
znowu fajne GO.
dla faceta w podeszłym wieku..hmm
to w takim razie 30 na karku to podeszły wiek bo mi się bardzo podoba
LORT
dla faceta w podeszłym wieku..hmm
to w takim razie 30 na karku to podeszły wiek bo mi się bardzo podoba
LORT
:
Na gorąco po przymiarkach :
Zaczne może od AP. Cofam wszystko co pisałem o tych zegarkach (że mnie nie pociągają itd), po tym jak przymierzyłem Volcano Nr. Ref. 26170ST.OO.D101CR.01 - szczęka mi dosłownie opadła ! Pomijając już fakt, że chyba nigdy nie mierzyłem wygodniejszego zegarka, to design, wykonanie, kolory, i ten pach, wywołały we mnie niesamowitą chęć posiadania tego czasomierza - mam już plan na przyszły rok.
Corum Admirals Cup Deep Hull 48. I tutaj ponownie mnie poskładało, zegar kapitalny ! Design surowy, ale oryginalny - jedyny w swoim rodzaju. Fantastyczny zegarek. Jedyna jego wada, to logo, a raczej napis na tarczy "CORUM", który jest polerowany na wysoki połysk i nie bardzo to pasuje do całej reszty. Z niecierpliwościa czekam na Admirals Cup Seafender 46 - może się to okazać strzałem w dziesiątkie przy kolejnych zakupach.
Glashutte Original Senator Chronograph XL. Piękny, świetnie wykonany, wszystko w rewelacyjnych proporcjach. Widać, że w tej manufakturze dba się o każdy nawet najmniejszy szczegół. Zegarek bardzo elegancki, można by rzec, że ideał zegarka z klasą, ale im dłużej go oglądałem, tym większe miałem obawy, że szybko mi się znudzi.
JLC Master Compressor Diving Chronograph. Moje obawy o "naćkanej" tarczy się niestety potwierdziły. Jakoś nie wszystko mi w tym zegarku ze sobą grało. Natomiast sama koperta, bezel, dekiel, wykonanie, to coś fantastycznego.
A na koniec zegarek, który chyba zrobił na mnie największe wrażenie, i to właśnie jego finalizacji jestem najbliżej. Jak wróce, to napisze co to za zegar
Zaczne może od AP. Cofam wszystko co pisałem o tych zegarkach (że mnie nie pociągają itd), po tym jak przymierzyłem Volcano Nr. Ref. 26170ST.OO.D101CR.01 - szczęka mi dosłownie opadła ! Pomijając już fakt, że chyba nigdy nie mierzyłem wygodniejszego zegarka, to design, wykonanie, kolory, i ten pach, wywołały we mnie niesamowitą chęć posiadania tego czasomierza - mam już plan na przyszły rok.
Corum Admirals Cup Deep Hull 48. I tutaj ponownie mnie poskładało, zegar kapitalny ! Design surowy, ale oryginalny - jedyny w swoim rodzaju. Fantastyczny zegarek. Jedyna jego wada, to logo, a raczej napis na tarczy "CORUM", który jest polerowany na wysoki połysk i nie bardzo to pasuje do całej reszty. Z niecierpliwościa czekam na Admirals Cup Seafender 46 - może się to okazać strzałem w dziesiątkie przy kolejnych zakupach.
Glashutte Original Senator Chronograph XL. Piękny, świetnie wykonany, wszystko w rewelacyjnych proporcjach. Widać, że w tej manufakturze dba się o każdy nawet najmniejszy szczegół. Zegarek bardzo elegancki, można by rzec, że ideał zegarka z klasą, ale im dłużej go oglądałem, tym większe miałem obawy, że szybko mi się znudzi.
JLC Master Compressor Diving Chronograph. Moje obawy o "naćkanej" tarczy się niestety potwierdziły. Jakoś nie wszystko mi w tym zegarku ze sobą grało. Natomiast sama koperta, bezel, dekiel, wykonanie, to coś fantastycznego.
A na koniec zegarek, który chyba zrobił na mnie największe wrażenie, i to właśnie jego finalizacji jestem najbliżej. Jak wróce, to napisze co to za zegar
:
a nie mówiłem !
carlito napisał/a: |
Zaczne może od AP. Cofam wszystko co pisałem o tych zegarkach (że mnie nie pociągają itd), po tym jak przymierzyłem Volcano Nr. Ref. 26170ST.OO.D101CR.01 - szczęka mi dosłownie opadła ! Pomijając już fakt, że chyba nigdy nie mierzyłem wygodniejszego zegarka, to design, wykonanie, kolory, i ten pach, wywołały we mnie niesamowitą chęć posiadania tego czasomierza - mam już plan na przyszły rok. |
a nie mówiłem !
:
MQJ?
carlito napisał/a: |
A na koniec zegarek, który chyba zrobił na mnie największe wrażenie, i to właśnie jego finalizacji jestem najbliżej. Jak wróce, to napisze co to za zegar |
MQJ?
:
Nie, Parnis
:
Który?
Time is meaningless, and yet it is all that exists.
:
Odpowiedz do tematu
Pewnie forumowiec
FOTOGRAFIA ŚLUBNA