Doszedłem do tego momentu kiedy muszę wyznaczyć sobie kolejny cel zakupowy Jako, że już po urlopie i zakup diverka został ciut odsunięty w czasie (ale i tak revolvera w tym roku nabędę), to zacząłem się zastanawiać nad czymś bardziej codziennym. Chodząc po necie w oko wpadły mi dwa modele Tissocików.
Jeden mało oryginalny, jednak jest to model który bardzo mi się podoba:
Tissot Le Locle T41.1.423.33
Druga opcja, bardziej jako EDC, bo w takiej funkcji by się wg. mnie sprawdził:
Tissot PR 100 Automatic T049.407.16.031.00
I tu mam dylemat, oba w tej samej cenie. Za Loczkiem przemawia piękna tarcza, jednak jest to typowy garniturowiec, a tą funkcje pełni u mnie DS1. Za PR 100 przemawia zaś większa uniwersalność oraz to, że nie mam nic na typowo brązowym paseczku. Najlepiej było by kupić oba, póki co jednak fundusze nie pozwalają. Pewnie niejeden z was ma w kolekcji zegareczki tej marki, także proszę o pomoc i opinie. Oczywiście alternatywy mile widziane - jednak w przyzwoitej cenie!
Odpowiedz do tematu
: Który Tissot - czyli popularna słis kłalita
Ostatnio zmieniony przez Słoniu 2011-07-28, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Słoniu 2011-07-28, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
:
Drugi , pierwszy to typowy garniturowiec , drugi bardziej pasuje na codzien
:
+1
revolta4 napisał/a: |
Drugi , pierwszy to typowy garniturowiec , drugi bardziej pasuje na codzien |
+1
:
Wywiad, - no twoje zdjęcia widziałem. Kurcze jako garniturowiec bardzo mi się widzi...
PR 100 nigdzie sensownych zdjęć znaleźć nie mogę.
PR 100 nigdzie sensownych zdjęć znaleźć nie mogę.
:
...dwójka byłaby fajna, gdyby nie to wielgachne "T" na sekundzie
Ps. może ankietę zrobisz, będzie wynik czytelniejszy
Ps. może ankietę zrobisz, będzie wynik czytelniejszy
:
Maxio, - dzięki za pomysł ankiety. Kurcze, na to T teraz dopiero zacząłem zwracać uwagę. Toś mnie zasugerował
:
...sorry...
...mimo to, oddałem na niego swój głos
jslanina napisał/a: |
Kurcze, na to T teraz dopiero zacząłem zwracać uwagę. Toś mnie zasugerował |
...sorry...
...mimo to, oddałem na niego swój głos
:
Żaden.
Pierwszy można kupic u Seagulla za 350 zeta, drugiemu tylko brakuje żeby węża wpuścić, a napisów to by się mógl powstydzić sam Gejrolex.
Co cie naszło żeby kupując chińskie zegarki udać sie akurat w stronę Tissota
Pierwszy można kupic u Seagulla za 350 zeta, drugiemu tylko brakuje żeby węża wpuścić, a napisów to by się mógl powstydzić sam Gejrolex.
Co cie naszło żeby kupując chińskie zegarki udać sie akurat w stronę Tissota
:
W nowym Loczku tarcza wygląda jak zrobiona z papieru. Rozejrzyj się może za starszą wersją. PR 100 do mnie nic a nic nie gada. Z pokazanych przez Ciebie - imo żaden.
:
ALAMO, - Seagull do mnie też ciągle gada, jako alternatywa - to jeden z powodów dla których waham się z Loczkiem.
Tomek, - na twoje posty przez revolvera aż spojrzeć się boję .
Może Panowie jakieś inne ciekawe propozycje?
Tomek, - na twoje posty przez revolvera aż spojrzeć się boję .
Może Panowie jakieś inne ciekawe propozycje?
:
żaden
:
Mnie ten się bardziej podoba
:
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-07-28, 20:46, w całości zmieniany 1 raz
Kurcze, naszło mnie na Tissota jakiegoś to mnie odciągają ... Dajcie jakieś sensowne cenowo alternatywy. Widzi mi się jeszcze Mido np. Belluna czy Epos 3401, ale to nie ten przedział cenowy. Poza tym jak mam dać 2k i więcej to pierwszy kliknie mi się Oriencik - tak Tomek to przez Ciebie
Tissot wydawał mi się fajny i rozsądny cenowo...
Wywiad, - też fajny, jednak chyba nie chce teraz na bransolecie. Dzięki za propozycje
Skleiłem posty
Tissot wydawał mi się fajny i rozsądny cenowo...
Wywiad, - też fajny, jednak chyba nie chce teraz na bransolecie. Dzięki za propozycje
Skleiłem posty
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-07-28, 20:46, w całości zmieniany 1 raz
:
Odpowiedz do tematu
to juz lepsiejsza z wyglądu jest cytrynka DS1