ale tak jest: dla mniej wyrobionych ( ) konsumentow lepiej kupic cos swiss made.
moze certina jakas?
z drugiej strony, trzeba wychowywac i gusta ksztaltowac
Odpowiedz do tematu
:
beceen | ***** ***
:
A jak ma być prawdziwie nurkowy, to może taki:
Citizen BJ8050-08E
Citizen BJ8050-08E
:
Mam i nie sprzedam
Spinner napisał/a: |
Łaaał - maaaasz |
Mam i nie sprzedam
:
Ostatnio zmieniony przez prezesso 2012-05-16, 09:46, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym postawił na cytrynkę i tissota. Zdarzają się ładne modele, cena zbyt wysoka - to wiadomo, ale nie aż tak kosmicznie. Poza tym nie dam złego słowa powiedzieć na cytrynę. Moim zdaniem ma bardzo porządne wykonanie.
Jest jeszcze Candino (SWISS ) - nie wiem jak z cenami, ale przypuszczam, że poziom Certiny.
O, np. taki za 1790 zł
No i orient (BM), którego znają chyba wszyscy, ale który nie posiada "prestiżu". Za to wygląd "miliondolarufca" rekompensuje jego brak wyśmienicie. I nawet osoba, która początkowo chciała prestiżu nie będzie rozczarowana - pełna, uśmiechnięta micha od pierwszego założenia na rękę gwarantowana! Polecam BigMako również:
Jest jeszcze Candino (SWISS ) - nie wiem jak z cenami, ale przypuszczam, że poziom Certiny.
O, np. taki za 1790 zł
No i orient (BM), którego znają chyba wszyscy, ale który nie posiada "prestiżu". Za to wygląd "miliondolarufca" rekompensuje jego brak wyśmienicie. I nawet osoba, która początkowo chciała prestiżu nie będzie rozczarowana - pełna, uśmiechnięta micha od pierwszego założenia na rękę gwarantowana! Polecam BigMako również:
Ostatnio zmieniony przez prezesso 2012-05-16, 09:46, w całości zmieniany 1 raz
Skate or die!
:
Ale czy to na pewno chodzi o to, żeby było tańsze?
Czy ma być fajne?
IMO Certina, albo faktycznie Candino.
Czy ma być fajne?
IMO Certina, albo faktycznie Candino.
:
No własnie nie wiem "osochozi", bo koleżanka położyła nacisk na dwie kwestie : że klon Rolexa najlepiej, i że 1900 zetafonów to powazny wydatek. No i jeszcze że "kłalita znana śfajciarśka" ...
No to uprzejmie donoszę, że jest Grovana która "tfurczo czerpie" w zasadzie w zakresie własnej nazwy na tarczy, bo reszta to wiadomo, i kosztuje około 300 jurków, czyli jednak sporo taniej. No i jest sliskłalita spod samiuśkich Alpów
Gdybym ja miał wydac 1900 zeta, to z cała pewnością nie kupiłbym niczego na ETA, a tym bardziej udającego rolexa. Natomiast koleżanka pytająca do tego się wogóle nie ustosunkowała, więc dalej nie wiemy co jej tam w glowie siedzi
No to uprzejmie donoszę, że jest Grovana która "tfurczo czerpie" w zasadzie w zakresie własnej nazwy na tarczy, bo reszta to wiadomo, i kosztuje około 300 jurków, czyli jednak sporo taniej. No i jest sliskłalita spod samiuśkich Alpów
Gdybym ja miał wydac 1900 zeta, to z cała pewnością nie kupiłbym niczego na ETA, a tym bardziej udającego rolexa. Natomiast koleżanka pytająca do tego się wogóle nie ustosunkowała, więc dalej nie wiemy co jej tam w glowie siedzi
:
Panowie, my się produkujemy w temacie, a koleżanka zdaje się już sobie poszła
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
:
co tam, spamowac mozna i bez kolezanek. Jak na nerdow przystalo
beceen | ***** ***
:
Według mnie sporo zalezy od wieku i "otwartości głowy" obdarowanego.
Dla młodszych bardziej od napisu na dole tarczy liczy sie "fun factor" (vide popularnośc Fossili czy innych Diesli), a ten w bliźniakach jest naprawdę mocny. Trzeba tylko co najwyżej pokazać takiej osobie trop chocby w necie i będzie to lepszy prezent od dwóch Davos.
Za to tym bez fantazji i aspiracji nie ma co kupować zegarków za 1900 zł. Wystarczy Atlantic!
Dla młodszych bardziej od napisu na dole tarczy liczy sie "fun factor" (vide popularnośc Fossili czy innych Diesli), a ten w bliźniakach jest naprawdę mocny. Trzeba tylko co najwyżej pokazać takiej osobie trop chocby w necie i będzie to lepszy prezent od dwóch Davos.
Za to tym bez fantazji i aspiracji nie ma co kupować zegarków za 1900 zł. Wystarczy Atlantic!
Były starszy szeregowy Wintergreen był to złośliwy gnojek, który znajdował zadowolenie w swojej bezsensownej pracy.
:
Odpowiedz do tematu
Nie czepiajta się Atlantka, GMT, którego onegdaj miałem to był jeden z najładniejszych zegarków, które widziałem Ale on akurat nie pasuje do tego tematu, nurki Atlantika są za to strasznie brzydkie.
Pupcia rubcia salcesonik, heloł beloł w dupę słonik!