Ten też jest "rozmazany" na stronie Alphy, nawet to największe zdjęcie, widać wyraźnie, że krawędzie wskazówek są pokrzywione. Indeksy też.
http://www.alpha-watch.com/details.php?myid=479
Ale fakt, faktem - nadruk na tarczkach wygląda gorzej niż cala reszta.
Odpowiedz do tematu
:
Antisocial and faceless...
:
Ostatnio zmieniony przez bEEf 2012-05-26, 22:06, w całości zmieniany 1 raz
Postrzępione krawędzie wskazówek to akurat jest wina zdjęcia, a dokładnie wujowego skalowania. Rozciapciana farba na indeksach to już wina zegarka. Ogólnie mogliby zatrudnić kogoś, kto się zna na robieniu stron i marketingu, bo jak widać, seryjne zegarki wychodzą ok
Ostatnio zmieniony przez bEEf 2012-05-26, 22:06, w całości zmieniany 1 raz
:
Wujowy nadruk czy nie wujowy - decyzja zapadła.
Tydzień obserwuję ekonomistów, co mają do powiedzenia w kursie dolara i strzelam
Tydzień obserwuję ekonomistów, co mają do powiedzenia w kursie dolara i strzelam
:
Bo żółte Seiko Military nosi się w tym sezonie na grubym brązowym pachu z podkładką. Wtedy jakoś rośnie.
Swoją drogą, biorąc pod uwagę obecne tendencje, jaka jest górna granica wielkości łocza? Do tych 55 mm są już w zasadzie potrzebne taczki. Może zaczną montować kółka na uszach?
pozdrawiam
Narfas (Magister Elegantiarum)
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-05-27, 17:18, w całości zmieniany 1 raz
ALAMO napisał/a: |
Seiko to straszny mikrus jest. W zasadzie damski |
Bo żółte Seiko Military nosi się w tym sezonie na grubym brązowym pachu z podkładką. Wtedy jakoś rośnie.
Swoją drogą, biorąc pod uwagę obecne tendencje, jaka jest górna granica wielkości łocza? Do tych 55 mm są już w zasadzie potrzebne taczki. Może zaczną montować kółka na uszach?
pozdrawiam
Narfas (Magister Elegantiarum)
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-05-27, 17:18, w całości zmieniany 1 raz
:
Męski rozmiar - powyżej 45mm bez koronki.
Górny limit dopuszczalny - 42mm bez koronki.
Zniewieściały - 39mm bez koronki.
"Nie ubieraj tego, bo się będą z ciebie śmiać" - 36mm bez koronki.
Górny limit dopuszczalny - 42mm bez koronki.
Zniewieściały - 39mm bez koronki.
"Nie ubieraj tego, bo się będą z ciebie śmiać" - 36mm bez koronki.
:
Joł, man!
...a tak na poważnie, to rozważam zakup vintage Roamera 32 mm, ale chyba sobie z niego zrobię spinkę do mankieta koszuli.
pozdrawiam
Narfas
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-05-27, 17:50, w całości zmieniany 2 razy
Blaz napisał/a: |
Męski rozmiar - powyżej 45mm bez koronki.
Górny limit dopuszczalny - 42mm bez koronki. Zniewieściały - 39mm bez koronki. "Nie ubieraj tego, bo się będą z ciebie śmiać" - 36mm bez koronki. |
Joł, man!
...a tak na poważnie, to rozważam zakup vintage Roamera 32 mm, ale chyba sobie z niego zrobię spinkę do mankieta koszuli.
pozdrawiam
Narfas
Ostatnio zmieniony przez Narfas 2012-05-27, 17:50, w całości zmieniany 2 razy
:
:
A ja jak na złość noszę dzisiaj cały dzień swojego seikaczyka Faktycznie wizualnie jest malutki jednak w jego przypadku wygląda to całkiem OK
adventure, - alpha świetny wybór! Będziesz Pan zadowolony!
adventure, - alpha świetny wybór! Będziesz Pan zadowolony!
:
Uważam, że duże rozmiary mają sens tylko w przypadku nurków. Dzięki temu można ich w czasie ulewy używać zamiast parasola.
Dla ekstremistów: założyć na głowę, pasek zapiąć pod brodą. W sumie to już prawie wersja militarna (chroni również przed odłamkami).
pozdrawiam
Narfas
Machu napisał/a: |
Narfas, Jesli się nie mylę to najwiekszy jest U-boat U-1942- 64 mm srednicy
|
Uważam, że duże rozmiary mają sens tylko w przypadku nurków. Dzięki temu można ich w czasie ulewy używać zamiast parasola.
Dla ekstremistów: założyć na głowę, pasek zapiąć pod brodą. W sumie to już prawie wersja militarna (chroni również przed odłamkami).
pozdrawiam
Narfas
:
To jesteś w mniejszości. Większość uważa, że dzisiejsza moda na gigantyzm jest posunięciem ze wszech miar słuszna.
:
A mi to lotto. Mam zegarki od 29 mm do chyba 45mm. Te mniejsze to męskie vintage z lat 1920-50. Ale ich nie noszę. Minimum nardgarstowe to... hm 35 mm (coś jak stara Delbana). Optimum ok. 40 - 42mm.
Antisocial and faceless...
:
to ja tez w mniejszosci bede - nie wiem jak mozna nosic 5-centymetrowe tarcze na lapie. No, moze na hardkorowym koksu by to normalnie wygladalo
beceen | ***** ***
:
Nie mam nic przeciwko. Może jest to związane z moją słabością do vintage. W innym przypadku pozostałyby mi tylko pasówki po 45mm i więcej.
pozdrawiam
Narfas (tak, na codzień noszę 40-43 mm, ale co z tego)
Blaz napisał/a: |
To jesteś w mniejszości. Większość uważa, że dzisiejsza moda na gigantyzm jest posunięciem ze wszech miar słuszna. |
Nie mam nic przeciwko. Może jest to związane z moją słabością do vintage. W innym przypadku pozostałyby mi tylko pasówki po 45mm i więcej.
pozdrawiam
Narfas (tak, na codzień noszę 40-43 mm, ale co z tego)
:
Ostatnio zmieniony przez Machu 2012-05-27, 18:12, w całości zmieniany 1 raz
Słuszne jest noszenie tego, co danej osobie odpowiada A zegarki naprawdę monstrualnych rozmiarów to mimo wszystko nadal tylko niewielki ułamek oferty producentów, i nie wydaje mi sie, zeby miało sie to zmienić- poprostu większość ludzi ma nadgarski, na których talerze 50> nigdy nie będą wygodne
Ostatnio zmieniony przez Machu 2012-05-27, 18:12, w całości zmieniany 1 raz
:
Odpowiedz do tematu
Panowie, ważny tak na prawdę jest profil koperty i wymiar lug to lug! Przykładowo wycieczkowicz ma 45mm średnicy a lug to lug 50mm co powoduje, że wygląda fajnie na większości nadgarstków. Stenek Marine ma 52mm lug tu lug i 44mm średnicy, a w połączeniu z cieniutką lunetą i białą tarczą wygląda na duuużo większego od orienta. Ja noszę zegarki od 37 do 45.