Tak troche OT, ale mnie zainspirowaly posty o sklepach stacjonarnych.
Ogladalem niedawno pepsi mini Sumo na zywo.
Calkiem fajny, wygodny, nie za duzy, i pewnie by dal rade i na zaglach, ale nie za 299 euro
Kolezka ze sklepu - wszyscy Turcy, czy gdzies dalej w Azji, Afganczycy...? cholera wie, prawie na pewno urodzeni juz w Niemczech i tez jakies szkoly pokonczyli, bo po niemiecku mowili bardzo przyzwoicie i trudno bylo wyczuc "tlo" - pieprzyl jak potluczony.
Typowa pani sprzedawczyni ze sklepu z bizuteria, co ma przypadkowo rowniez zegarki w ofercie
To chyba jest wszedzie takie samo...
Jakigos mie Ponie Buoze stwuozyl, takigo mie mos...
------------------------------------------------------
Nieoficjalny fanklub pana Ibe