Dixmont jest jedną z najstarszych chińskich fabryk produkujących zegarki. Założóna w 1958 roku, zajmuje się produkcją zegarków pod brandami Dixmont i Gangzou. Dużą część ich produkcji stanowia produkty brandowane, oraz mechanizmy używane przez innych chińskich i zagranicznych producentów. Eksport mechanizmów odbywa się głównie poprzez spółkę z HongKongu, PTS Resources.
Sztandarowe produkty DG bazują na mechanizmach DG28 i DG38, będących klonem Miyoty 8200. W swoich wersjach podstawowych, z datą, mechanizmy są interoperacyjne z oryginalną Miyotą, rzekomo także w zakresie części. Najpopularniejsze ich modyfikacje to wielokalendarz, GMT, duża data.
Istnieją wersje zmodernizowane bazowej Miyoty takie jak cienki i ze zwięszoną częstotliwością chodu (28800) DG48 i DG18 - cienki mechanizm z mostkiem 3/4 i ręcznym naciągiem.
Historia samej fabryki tez jest ciekawa, i została powtórzona zresztą w pewnym sensie 15 lat później 10 000 km na zachód, w Moskwie...
Zakład założony w roku 1958 już po 2 wyprodukował piersze prototypy mechanizmów, jednak raczej marnej jakości. By nie marnować potencjału - zdecydowano że zakłady będą produkowały opracowany już w Pekinie mechanizm BS-2 jako lokalny SG-3. Porównanie obu produktów nie pozostawiało jednak złudzeń - jakość SG-3 była bez porównania gorsza niż jego stołeczngo protoplasty. Powodów było wiele : brak doświadczenia, produkowanie na zużytych maszynach, perturbacje polityczne, zaś moim zdaniem najciekawszą był fakt położenia blisko linii kolejowej, której wibracje wpływały na jakość procesu produkcyjnego. W 1962 fabrykę przeniesiono jeszcze mniej fortunnie - jej nowe położenie sąsiadowało z poligonem i lotniskiem wojskowym ... Finalną lokalizację zakład uzyskał dopiero w 1969, i aż do 1972 trwały próby przygotowania przyzwoitej jakościowo produkcji mechanizmów na bazie mechanizm standardowego. W koncu w roku 1975 uznano że mechanizm spełnia normy i dopuszczono go do obrotu jako SG-4. 3 lata później do produkcji wszedł jego wariant z datą, a w 1980 - własnego projektu mechanizm damski SG-5
Rok 1983 znów zatrząsł posadami zakładu- Chiny otworzyły się na import. Położony "za miedzą" Hong Kong po prostu zalał CHiny tanimi mechanizmami kwarcowymi, zmuszając zakłady w Gangzou do błyskawicznej reakcji - powstały powiększone wersje SG-4z datą, wersja z automatycznym naciągiem, oraz podążono drogą zakłądów w Tandżin i ich ST-6 :powiększono i "zautomatyzowano" damski SG-5.
Eksport tych odświeżonych projektów do Hong Kongu pozwolił zakładom w Gangzou osiągnąć doroku 1990 status największego dostawcy mechanizmów, co pozwoliło zakładom na opracowanie i wprowadzenie na rynek własnej marki esportowej- tak powstał Dixmont.
Zakłady radzą sobie na tyle dobrze, że w latach '90 znów ośmieliły się podnieść rękę na Świątynię opracowując i wdrażając doprodukcji dwa niezależne mechanizmy z tourbillionem : DG80 i DG81, co uczyniło z nich pionierów w dziedzinie automatycznych mechanizmów z komplikacją toubilliona na świecie.
Odpowiedz do tematu
: GANGZOU-DIXMONT
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-02-16, 12:01, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2010-02-16, 12:01, w całości zmieniany 1 raz
:
Czyli taki chiński Wostok?
Ciekawe , Ciekawe
Ciekawe , Ciekawe
:
Jest bardzo podobny do SB18, zarówno od strony założeń, jak i konstrukcji oraz wyglądu. Zastanawiam się nawet, wiedząc o powiązaniach z zakłądami w Pekinie, czy nie jest to jego uproszczona wersja - Pekin ma kamienie osadzane w szatonach na przykład, ten jak widać nie.
svedos napisał/a: |
Ten werk z mostkiem 3/4 wygląda niezwykle "smakowicie" |
Jest bardzo podobny do SB18, zarówno od strony założeń, jak i konstrukcji oraz wyglądu. Zastanawiam się nawet, wiedząc o powiązaniach z zakłądami w Pekinie, czy nie jest to jego uproszczona wersja - Pekin ma kamienie osadzane w szatonach na przykład, ten jak widać nie.
: Re: GANGZOU-DIXMONT
Turbillon automat - chińczycy mnie cały czas zadziwiają - ciekawe ile taki kosztuje, ale podejrzewam, że niemało.
ALAMO napisał/a: |
Zakłądy radzą sobie na tyle dobrze, że w latach '90 znów ośmieliły się podnieść rękę na Świątynię opracowując i wdrażając doprodukcji dwa niezależne mechanizmy z tourbillionem : DG80 i DG81, co uczyniło z nich pionierów w dziedzinie automatycznych mechanizmów z komplikacją toubilliona na świecie. |
Turbillon automat - chińczycy mnie cały czas zadziwiają - ciekawe ile taki kosztuje, ale podejrzewam, że niemało.
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
:
Ten mechanizm z mostkiem 3/4 to najprawdopodobniej pozbawiona funkcji automatu wersja któregoś z ich rodzimych mechanizmów, na WUS jest temat autorstwa naszego kolegi Szeryfa o nowym Chińskim brandzie Neptun, gdzie zaprezentowano podobny mechanizm.
http://forums.watchuseek....ad.php?t=358167
http://forums.watchuseek....ad.php?t=358167
:
Ten mechanizm z mostkiem 3/4 to Miyota. Tak samo jak w SB18.Widać że w werku tkwi potencja której Japończykom nie chciało się wzbudzić
svedos napisał/a: |
Ten mechanizm z mostkiem 3/4 to najprawdopodobniej pozbawiona funkcji automatu wersja któregoś z ich rodzimych mechanizmów, na WUS jest temat autorstwa naszego kolegi Szeryfa o nowym Chińskim brandzie Neptun, gdzie zaprezentowano podobny mechanizm.
http://forums.watchuseek....ad.php?t=358167 |
Ten mechanizm z mostkiem 3/4 to Miyota. Tak samo jak w SB18.Widać że w werku tkwi potencja której Japończykom nie chciało się wzbudzić
:
Limited Edyszyn?
:
Guangzhou to brand na wewnętrzny rynek chiński, zaś Dixmont to marka eksportowa. W zasadzie chyba każdy model wychodzi pod oboma brandami. Ciekawostką jest fakt, że zarówno Dixmont jak i Guangzhou są niemal nieuchwytne na Taobao (mam na celowniku 1 szt. Guangzhou, ale poza tym posucha). Oficjalny sklep na TB z tej wytwórni jest już od kilku miesięcy nieaktywny. Na e-Bayu widziałem tylko paskudne(!) modele Dixmonta. Napisałem do spółki e-maila z prośbą o namiary kupna ich zegarka, to odesłali mi katalog PDF z samymi tourbillonami, w cenie kilkunastu/dziesięciu tys. zł za sztukę (w końcu, jak ktoś z Jewropy już zadaje sobie fatygę korespondowania, to trzeba to wykorzystać, nieprawdaż )
: Re: GANGZOU-DIXMONT
Najtansze 5-7 tysięcy, oficjanie.Zegarki z tymi mechanizmami da się kupić za około tysiąc złotych pod innym brandem.
Karol Kłósek napisał/a: |
Turbillon automat - chińczycy mnie cały czas zadziwiają - ciekawe ile taki kosztuje, ale podejrzewam, że niemało. |
Najtansze 5-7 tysięcy, oficjanie.Zegarki z tymi mechanizmami da się kupić za około tysiąc złotych pod innym brandem.
:
Odpowiedz do tematu
Alamo, to tysiąc zł to za turbillona czy zwykły mechanizm
СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!