Mako sprawdzony
nie będzie z nim problemów
Odpowiedz do tematu
:
:
Ostatnio zmieniony przez D@wid 2012-10-06, 19:31, w całości zmieniany 1 raz
Pany;
Czy niebieskie Mako i niebieski Ray mają ten sam kolor niebieski? .
Pytam, ponieważ:
Zdjęcia z Orientuhren.de
Na tych zdjęciach nie wygląda tak samo, nie?
Czy niebieskie Mako i niebieski Ray mają ten sam kolor niebieski? .
Pytam, ponieważ:
Zdjęcia z Orientuhren.de
Na tych zdjęciach nie wygląda tak samo, nie?
Ostatnio zmieniony przez D@wid 2012-10-06, 19:31, w całości zmieniany 1 raz
:
D@wid, niebieskie Mako nie jest w rzeczywistości tak niebieskie jak na zdjęciu, a bardziej jak ten Ray
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Michał G., danke
:
Ostatnio zmieniony przez Michał 2012-10-06, 19:35, w całości zmieniany 1 raz
D@wid, jak kupisz Ray'a to koniecznie musisz przyjść na krakowski spot! Muszę go zobaczyć na żywo...
ja mam Mako
ja mam Mako
Ostatnio zmieniony przez Michał 2012-10-06, 19:35, w całości zmieniany 1 raz
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Michał G. chodzi o to, że bałem się Mako z powodu tego pastelowego *ejowego koloru jaki wyszedł na zdjęciach, ale już rozwiałeś moje wątpliwości
:
D@wid, a jak Ci powiem, że jest pastelowy i w ogóle świeci na różowo to kupisz Ray'a?
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Ostatnio zmieniony przez jerry 2012-10-09, 22:34, w całości zmieniany 1 raz
Mako - jakość, ROZMIAR, oraz mi osobiście się bardziej podoba.
A jeśli chodzi o kolor - to chyba niebieski najlepszy.
Czarny fajny - ale jakiś takiś smętny.
Z kolei pomarańcz jak dla mnie za jaskrawy.
A niebieski - ciekawszy niż czarny bo jednak żywszy, ale z kolei nie pozbawiony elegancji.
Muszę chyba też sobie w końcu kupić...
Jedno mnie tylko zastanawia - ten wypukły dekiel - czy to nie powoduje, że zegarek zanadto odstaje od nadgarstka? Czy to jest wygodne?
Chyba jak nie założę to się nie dowiem...
A jeśli chodzi o kolor - to chyba niebieski najlepszy.
Czarny fajny - ale jakiś takiś smętny.
Z kolei pomarańcz jak dla mnie za jaskrawy.
A niebieski - ciekawszy niż czarny bo jednak żywszy, ale z kolei nie pozbawiony elegancji.
Muszę chyba też sobie w końcu kupić...
Jedno mnie tylko zastanawia - ten wypukły dekiel - czy to nie powoduje, że zegarek zanadto odstaje od nadgarstka? Czy to jest wygodne?
Chyba jak nie założę to się nie dowiem...
Ostatnio zmieniony przez jerry 2012-10-09, 22:34, w całości zmieniany 1 raz
:
Od kilku miesięcy używam Blue Mako jako EDC i powiem Ci szczerze... nawet nie wiem czy dekiel jest wypukły, zegarek leży na ręce idealnie. Nadgarstek mam niewielki - 16 cm, pomimo tego zegarek nie odznacza się jakoś bardzo.
Odnośnie kolorów - miałem czarne BM - takise, strasznie smutny, pomarańczka w wydaniu Orienta w ogóle mi nie podchodzi, a Blue Mako - genialne.
jerry napisał/a: |
ten wypukły dekiel - |
Od kilku miesięcy używam Blue Mako jako EDC i powiem Ci szczerze... nawet nie wiem czy dekiel jest wypukły, zegarek leży na ręce idealnie. Nadgarstek mam niewielki - 16 cm, pomimo tego zegarek nie odznacza się jakoś bardzo.
Odnośnie kolorów - miałem czarne BM - takise, strasznie smutny, pomarańczka w wydaniu Orienta w ogóle mi nie podchodzi, a Blue Mako - genialne.
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
A, no to mnie uspokoiłeś.
Czyli jest dobry typ na zakup. Chociaż po ostatniej informacji o Parnisie z WR 200 z szafirem za 70$ to człowiek zaczyna się wahać...
Czyli jest dobry typ na zakup. Chociaż po ostatniej informacji o Parnisie z WR 200 z szafirem za 70$ to człowiek zaczyna się wahać...
:
Ten Parniak kwalifikuje się do kategorii odważników i przez to mógłby być uciążliwy w roli EDC, chociaż trzeba przyznać że koperta jest dobrze wyprofilowana i wygodna.
Małe Mako świetnie się sprawdza w roli EDC (przez całe lato nosiłem takie coś na gumie, bo nie jestem entuzjastą bransolet).
pozdrawiam
Narfas
jerry napisał/a: |
A, no to mnie uspokoiłeś.
Czyli jest dobry typ na zakup. Chociaż po ostatniej informacji o Parnisie z WR 200 z szafirem za 70$ to człowiek zaczyna się wahać... |
Ten Parniak kwalifikuje się do kategorii odważników i przez to mógłby być uciążliwy w roli EDC, chociaż trzeba przyznać że koperta jest dobrze wyprofilowana i wygodna.
Małe Mako świetnie się sprawdza w roli EDC (przez całe lato nosiłem takie coś na gumie, bo nie jestem entuzjastą bransolet).
pozdrawiam
Narfas
:
Ostatnio zmieniony przez rybak 2012-12-02, 03:29, w całości zmieniany 1 raz
Przegapilem?
Zakupy pewnie juz zrobione, ale z kronikarskiego obowiazku napisze tyle - mam dwa Mako (w tym jedno, ktore przez glupote rozwalilem na basenie, ale wylalem wode z chlorem, wysuszylem, zakleilem dziure kropelka i chodzi dalej, adventure wspominal o tym), do tego Raya i Bigmaka.
Pomijajac slaba odpornosc na glupote ludzka, swietne zegarki.
Kupilem dwie nowe Amfibie swego czasu ("swy czas" to jaki rok z kawalkiem temu), nie chodzi zadna, padly po kolei, pierwsza chyba dwa albo trzy miesiace po zakupie.
Nie rozwalalem zadnej, jak pierwszego Mako, same padly.
Zakupy pewnie juz zrobione, ale z kronikarskiego obowiazku napisze tyle - mam dwa Mako (w tym jedno, ktore przez glupote rozwalilem na basenie, ale wylalem wode z chlorem, wysuszylem, zakleilem dziure kropelka i chodzi dalej, adventure wspominal o tym), do tego Raya i Bigmaka.
Pomijajac slaba odpornosc na glupote ludzka, swietne zegarki.
Kupilem dwie nowe Amfibie swego czasu ("swy czas" to jaki rok z kawalkiem temu), nie chodzi zadna, padly po kolei, pierwsza chyba dwa albo trzy miesiace po zakupie.
Nie rozwalalem zadnej, jak pierwszego Mako, same padly.
Ostatnio zmieniony przez rybak 2012-12-02, 03:29, w całości zmieniany 1 raz
Jakigos mie Ponie Buoze stwuozyl, takigo mie mos...
------------------------------------------------------
Nieoficjalny fanklub pana Ibe
------------------------------------------------------
Nieoficjalny fanklub pana Ibe
:
Ostatnio zmieniony przez adventure 2012-12-02, 13:15, w całości zmieniany 1 raz
Jak już wiele razy pisałem - Mako jest fajny. Używam go najczęściej z moich zegarków, choć czasem zakładam Casioczka, żeby się napawać elektroniką, a czasem inne automaty, bo jak każdy tutaj chyba (z wyjątkiem Honorowego Admina ) - lubię odmianę.
Ale nie zmienia to faktu, że Mako najczęściej gości na mojej ręce. Jest na tyle elegancki, że nadaje się do codziennego wyjścia do pracy (garnitury noszę od wielkiego dzwonu), oraz na tyle silny, że podróżował ze mną tam, gdzie inni zabieraliby G-Shocka. Fakt, można nim uderzyć tak, że wybijesz szkło, jak było w przypadku #rybaka, czy raz na miesiąc skorygować godzinę lub jeszcze rzadziej datownik, ale z drugiej strony zdarzało mi się nim tak zahaczyć o gałąź czy skałę, że plastikowy pasek od G rozpadłby się na dwa kawałki. A ta guma wytrzymała. Ściągam go jedynie do rąbania drzewa i to wtedy, kiedy muszę użyć obu rąk, czyli po prostu mocno przywalić
Cała idea G jest fajna, ale jakoś już chyba za stary jestem na te plastikowe zabawki. A w trudnych sytuacjach, o czym przekonałem się już kilka razy, najtwardszym ogniwem muszę być ja, a nie mój zegarek. Zegarek jakoś dziwnym trafem wtedy daje sobie radę, w przeciwieństwie do mnie
Ale Amfibia też jest na mojej wish-liście. Dla celów kolekcjonerskich
[Edit:] Ale to już pisałem wcześniej! Co nic nie mówicie, że się powtarzam
Z drugiej strony skoro nie zmieniłem zdania, to musi dobry zegarek jest. Ten Mako
Ale nie zmienia to faktu, że Mako najczęściej gości na mojej ręce. Jest na tyle elegancki, że nadaje się do codziennego wyjścia do pracy (garnitury noszę od wielkiego dzwonu), oraz na tyle silny, że podróżował ze mną tam, gdzie inni zabieraliby G-Shocka. Fakt, można nim uderzyć tak, że wybijesz szkło, jak było w przypadku #rybaka, czy raz na miesiąc skorygować godzinę lub jeszcze rzadziej datownik, ale z drugiej strony zdarzało mi się nim tak zahaczyć o gałąź czy skałę, że plastikowy pasek od G rozpadłby się na dwa kawałki. A ta guma wytrzymała. Ściągam go jedynie do rąbania drzewa i to wtedy, kiedy muszę użyć obu rąk, czyli po prostu mocno przywalić
Cała idea G jest fajna, ale jakoś już chyba za stary jestem na te plastikowe zabawki. A w trudnych sytuacjach, o czym przekonałem się już kilka razy, najtwardszym ogniwem muszę być ja, a nie mój zegarek. Zegarek jakoś dziwnym trafem wtedy daje sobie radę, w przeciwieństwie do mnie
Ale Amfibia też jest na mojej wish-liście. Dla celów kolekcjonerskich
[Edit:] Ale to już pisałem wcześniej! Co nic nie mówicie, że się powtarzam
Z drugiej strony skoro nie zmieniłem zdania, to musi dobry zegarek jest. Ten Mako
Ostatnio zmieniony przez adventure 2012-12-02, 13:15, w całości zmieniany 1 raz
:
Dylemat zegarkowy rozwiązała ukochana małżonka:
a dla przykładu świeci tak:
Jeden minus usunięty drugiego dnia - ciężko obracający się bezel. Zdjąłem go, przesmarowałem uszczelkę i wreszcie mogę go palcami obrócić.
Amfibię z ministerstwa i tak kupię, ale ciśnienia na nią już nie mam .
a dla przykładu świeci tak:
Jeden minus usunięty drugiego dnia - ciężko obracający się bezel. Zdjąłem go, przesmarowałem uszczelkę i wreszcie mogę go palcami obrócić.
Amfibię z ministerstwa i tak kupię, ale ciśnienia na nią już nie mam .
:
Odpowiedz do tematu
kusi mnie ten ray A zamiast noworuskiej Amfibii Ministry polecam oldschool'ową beczkę