Odpowiedz do tematu
:
O qwa, fachowy gdzie i za ile mozna takiego kupić?
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Michał za jego cene mozesz kupic z 5-6 szt małego mako , tak wiec czy ja wiem .....?
:
Ostatnio zmieniony przez Michał 2012-12-27, 19:35, w całości zmieniany 1 raz
A to aż na tyle, to on mi się nie podoba.
budżetowo:
Snow Monster Mod:
http://www.thewatchsite.c...p?topic=26893.0
budżetowo:
Snow Monster Mod:
http://www.thewatchsite.c...p?topic=26893.0
Ostatnio zmieniony przez Michał 2012-12-27, 19:35, w całości zmieniany 1 raz
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Gdzieś czytałem, że Snow był sprzedawany tylko w - i teraz mnie zabijcie, bo nie pomnę - w Singapurze/Tajwanie w limitowanej liczbie (?) iluś tam sztuk. Oczywiście potęga interetu i sprzedaży on-line zrobiły też swoje.
Co do lupki: mi się akurat podoba, dodaje jakiegoś smaczku i bez skojarzeń z rolnixem proszę
Co do lupki: mi się akurat podoba, dodaje jakiegoś smaczku i bez skojarzeń z rolnixem proszę
:
Hogg, jak tak przeszperałem sieć to znalazłem sporo różnych limitek monsterowych.
"Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
:
Bo jest tego troche , niebieski tez ładny , ale czy tyle kasy warta jest ta limitka , to tak jak z nowym monsterem dla mechanizmu plus indeksów trzeba dołozyc az tyle kasy
:
Ostatnio zmieniony przez Hogg 2012-12-27, 20:06, w całości zmieniany 2 razy
Szukałem i znalazłem- cytat i foto z zaprzyjaźnionego forum. Jeden z użytkowników (kdg, pozdrawiam jeśli czytasz)pisze o nim tak:
"Model SKZ331 (Snow Monster) został wyprodukowany w liczbie 2555 egzemplarzy w Lutym bieżącego 2011 roku. Ciekawym (i zrozumiałym) trendem jest zwiększanie nakładu przez Seiko Thailand z roku na rok (Yellow Monster'ów jest raptem 200 sztuk). Dystrybucja jak zwykle została zorganizowana wyłącznie na terenie Tajlandii a zegarki podobno rozeszły się w ciągu kilku godzin (...)
Serce Monsterka to automatyczny kaliber Seiko 7S36. Jest to młodszy brat starego i lubianego 7S26A/B dostępnego w BM i OM.
Również jak starszy brat nie posiada on stop-sekundy i nie może być dokręcany ręcznie. Wydaje się to dziwne (w końcu niby limitowana edycja i tak dalej) ale dzięki temu pozostaje bliższe oryginałowi.
Największa zmiana, prócz koloru, w stosunku do OM i BM to szafirowe szkiełko. Dodatkowo, producent zdecydował się doposażyć zegar w "cyklopa", czyli szkiełko powiększające umieszczone nad datą i dniem tygodnia."
Wyeksponowana lupka. Mnie się podoba
"Model SKZ331 (Snow Monster) został wyprodukowany w liczbie 2555 egzemplarzy w Lutym bieżącego 2011 roku. Ciekawym (i zrozumiałym) trendem jest zwiększanie nakładu przez Seiko Thailand z roku na rok (Yellow Monster'ów jest raptem 200 sztuk). Dystrybucja jak zwykle została zorganizowana wyłącznie na terenie Tajlandii a zegarki podobno rozeszły się w ciągu kilku godzin (...)
Serce Monsterka to automatyczny kaliber Seiko 7S36. Jest to młodszy brat starego i lubianego 7S26A/B dostępnego w BM i OM.
Również jak starszy brat nie posiada on stop-sekundy i nie może być dokręcany ręcznie. Wydaje się to dziwne (w końcu niby limitowana edycja i tak dalej) ale dzięki temu pozostaje bliższe oryginałowi.
Największa zmiana, prócz koloru, w stosunku do OM i BM to szafirowe szkiełko. Dodatkowo, producent zdecydował się doposażyć zegar w "cyklopa", czyli szkiełko powiększające umieszczone nad datą i dniem tygodnia."
Wyeksponowana lupka. Mnie się podoba
Ostatnio zmieniony przez Hogg 2012-12-27, 20:06, w całości zmieniany 2 razy
:
+1
Hogg napisał/a: |
......jest optymalny:) |
+1
:
Odpowiedz do tematu
Hogg, dzięki za fajną reckę. Coraz bardziej przybliża mnie ona do skx007, kiedyś będzie u mnie na stanie.
Nikt nie jest na tyle inteligentny żeby nie wyłapać taboretem w ryj.
Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.
Kijem Wisły nie przepłyniesz.
Głową muru nie przeskoczysz.
Nie wszystko złoto co się święci garnki lepią.