Dzień
dobry!

Na wstępie witam serdecznie wszystkich forumowiczów.

Jakiś czas temu trafiłem na pierwsze forum o zegarkach, no i nie trudno
się domyślić, że ogarnęło mnie nie małe zdziwienie w jakiej niewiedzy
człowiek żyje...
Parę lat temu kupiłem swój właściwie pierwszy zegarek wskazówkowy ale
kwarcowy i to Timex'a. Jeszcze chodzi ale pozostawiam go bez
komentarza...







a teraz nieubłaganie nadchodzi czas na coś nowego i stąd
ten post, a mewka mnie zaczarowała, i opinie o chinolach.

Interesuje mnie automat z dużym sekundnikiem i datą, mile z jakimś WR, 40-45 mm
Nie wiem czemu ale napaliłem się na szafir, gdyż to moje obecne szkiełko
wygląda jak kilkuletnia płyta CD lub lodowisko po występie.
Zastanawiam się nad dwoma modelami SEAGULL:

219.326





i drugi
819.316








ze wskazaniem na ten pierwszy, chciałbym jeszcze złoty rotor ale czuję, że
to nieosiągalne...
Co o tym sądzicie szanowni forumowicze i w miarę możliwości może jakieś
wskazówki co do nabycia zegarka lub jakieś inne propozycje, jestem
otwarty na sugestie, resztę pytań zadam w trakcie.

A pewnie zaraz padną pytania czemu dziurbilion, nie wiem po prostu mnie
kręci...

Jeśli chodzi o termin realizacji, to raczej kwestia oddalona w czasie o
parę tygodni...


pozdrawiam dako i z góry
dziękuję za poświęcony czas...

Witamy się tutaj: http://www.chinawatches.p...r=asc&start=360

Ten pierwszy nawet, nawet, tylko ta dziura... zbyt nachalna jeśli już koniecznie musi być

Jak chcesz Mewkę, to standardowo kultowy już model M177s z kółeczkiem. Tutaj masz reckę: http://www.chinawatches.pl/viewtopic.php?t=9601

EDIT: no i się spóźniłem

Dokładnie tak jak Kolega powyżej napisał. Jak już musi - to jedynka, najlepiej klasyczna Mewka.

Zbyt wielu entuzjastów dziurbilionów tu nie znajdziesz

Michał,

Santino,

Ten Sea-Gull co to Kolega dako, pokazał i tak ładniejszy.

Mam nadzieję, że tak samo jak Sylwek będę się cieszył nowym dziurbilonem seagulla z wusu

Michal zapomniales o turbinie Sylwka

Właśnie Jak dziura to niech pokazuje coś wartego oglądania - jak u Santino. W innym przypadku niech będzie dodatkiem do tarczy a nie elementem dominującym - jak w przypadku tego Sea Gulla w pierwszym poście.

Ja lubię dziury, ale nie takie

Przepraszam za niechlujstwo i brak ogłady, błąd naprawiony...


M177s to typowy klasyk, raczej nie oto mi chodzi

msg napisał/a:

Właśnie Jak dziura to niech pokazuje coś wartego oglądania - jak u Santino. W innym przypadku niech będzie dodatkiem do tarczy a nie elementem dominującym - jak w przypadku tego Sea Gulla w pierwszym poście. Ja lubię dziury, ale nie takie

bardziej coś skłaniam się ku tej myśli, jednak do tej pory nie znalazłem innych ciekawy propozycji seagull'a w tym przedziale cenowym oczywiście

a jesli klasyk to już raczej ten:

M201G



ale nie teraz, to raczej zegarek zbyt poważny dla mnie


jakoś najbardziej przemawia do mnie ten 219.326
oczywiście nie jest on ideałem ale od czegoś trza zacząć, a sądzę, że jeśli nawet nie to chętni się na niego znajdą