wahin napisał/a: |
mapeth nie rozumiem czemu ruskie z założenia zostały wykreślone |
żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba sięgnąć kilku lat wstecz...
bo wtedy zaczęła się moja przygoda z ruskimi. przez moje ręce przeszły grube dziesiątki czasomierzy zza wschodniej granicy. kolekcjonowanie raz zaczynałem, by później znowu przerwać z różnych powodów, jednak zawsze kolekcjonowałem zegarki do gablotki (nigdy ich nie nosiłem). a nie nosiłem bo rozmiar niestety niezbyt współczesny...mój nadgarstek ciężko toleruje zegarki mniejsze niż 40mm a, jak wcześniej wspomniałem, z ruskimi biorę definitywny rozbrat, gdyż to co obecnie dzieje się z cenami to istne wariactwo...kiedyś za kilka dyszek można spokojnie było stać się posiadaczem bardzo ciekawych i rzadkich rusków. dzisiaj, byle przeciętne kosztują chore pieniądze. takie coś mnie już nie cieszy, a tym bardziej, nie cieszy mojej żony
no właśnie, a kolejnym powodem dla nienoszenia starych ruskich (i nie tylko) zegarków przeze mnie (pomijając ich niekompatybilność z moim nadgarstkiem ) to moja żona, która kompletnie nie rozumie zbierania starych zegarków i zagroziła mi rozwodem, jeśli kiedykolwiek któryś założę a na poważnie, to dochodzę do momentu, gdzie zegarki użytkowe, te które mogę założyć, cieszą mnie dużo bardziej, niż te, w które pakuje się ciężką kasę, by potem wylądowały do gablotki... ufff koniec
p.s. Łuczyk pierwsza klasa