Poprzednie wersje Bambino faktycznie są dostępne wszędzie wiec pewnie i ta wkrótce do nas trafi.
Dzięki.
Odpowiedz do tematu
:
no właśnie skąd to i czemu tak?
też mnie to zastanawiało
ja wydedukowałem, że chodzi o harmonię pomiędzy indeksami godziny IIII, VIII a XII
[ Dodano: 2013-10-09, 10:30 ]
a masz z białą tarczą ?
jak tak, to zapodaj proszę jakieś nadgarstkowe
mierzyłem tylko z czarną tarczą a białej na żywo nie miałem okazji widzieć..
Mariusz napisał/a: |
2 wypada za zapis "IIII" choć to niby tradycja w zegarkach |
no właśnie skąd to i czemu tak?
też mnie to zastanawiało
ja wydedukowałem, że chodzi o harmonię pomiędzy indeksami godziny IIII, VIII a XII
[ Dodano: 2013-10-09, 10:30 ]
bow napisał/a: |
Mam złotego Bambino (w żółtym złocie... ) i jest mega kozak!!! |
a masz z białą tarczą ?
jak tak, to zapodaj proszę jakieś nadgarstkowe
mierzyłem tylko z czarną tarczą a białej na żywo nie miałem okazji widzieć..
:
Proszzzz....
Dziewczyny lubią brąz zapraszają
:
Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2013-10-09, 11:23, w całości zmieniany 1 raz
mapeth ale z tego co pamiętam to Rzymianie na określenie 4 używali znaków IIII. Sposób na odejmowanie to dorobek średniowiecza (IV)
a i jeszcze takie znalazłem w wiki
IIII na tarczach zegarów
Na cyferblatach zegarów opisywanych liczbami rzymskimi tradycyjnie stosuje się oznaczenie IIII dla godziny czwartej zamiast IV, co jest sprzeczne z ogólnie przyjętym systemem zapisu. Istnieje kilka wyjaśnień tego odstępstwa:
• W wielu przypadkach zapis IIII jest stosowany jako spełnienie kanonu ustanowionego przez najstarszy istniejący zegar znajdujący się w Katedrze w Wells, który został wybudowany między 1386, a 1392 rokiem. W tym przypadku użyto zapisu IIII ponieważ był to w tych czasach powszechny sposób zapisu liczby 4 w manuskryptach (jako iiij lub iiii). W tym zegarze zastosowano niesymetryczną tarczę 24 godzinną, a do opisu minut i faz księżyca użyto cyfr arabskich, przez co teorie o symetrycznej 12 godzinnej tarczy nie mają zastosowania[2].
• Istnieje podejrzenie, że zapis IV był unikany, gdyż symbolizował rzymskiego boga Jowisza(IVPPITER). To twierdzenie przypisywane jest pisarzowi Science fiction Isaacowi Asimovowi[3].
• Król Francji, Ludwik XIV wolał zapis IIII i tak kazał wykonywać zegary swoim mistrzom, a zapoczątkowany tak zwyczaj ostał się po dziś dzień[4].
• Używając standardowego zapisu dwa zestawy znaków (IV i VI oraz IX i XI) byłby podobne, co mogło by prowadzić do łatwych pomyłek ludzi niezwykłych do czytania tradycyjnych cyferblatów.
• Forma czteroznakowa IIII stwarza wizualną symetrię tarczy wobec VIII po jej drugiej stronie.
• Wraz z cyfrą IIII w sumie na cyferblacie znajduje się dwadzieścia "I", cztery "V" i cztery "X"[5]. To oznacza, że zegarmistrz potrzebuje tylko jednej formy składającej się ze znaków VIIIIIX, która wykorzystana cztery razy daje wszystkie potrzebne do opisania tarczy znaki. Łatwo można zauważyć pewien schemat:
o VIII I IX
o VII III X
o VI II IIX
o V IIII IX
IIX i jedno IX po obróceniu o 180° tworzą XII i XI. Zapis 4 jako IV wymaga wytworzenia siedemnastu "I", pięciu "V" i czterech "X" co wymusza posiadanie więcej niż jednej formy odlewniczej.
• Przy użyciu IIII do opisu pierwszych czterech godzin wykorzystuje się tylko "I", znak "V" występuje tylko w kolejnych czterech godzinach, a znak "X" znajduje się tylko w opisie ostatnich czterech godzin. To nadaje tarczy symetrii radialnej.
a i jeszcze takie znalazłem w wiki
IIII na tarczach zegarów
Na cyferblatach zegarów opisywanych liczbami rzymskimi tradycyjnie stosuje się oznaczenie IIII dla godziny czwartej zamiast IV, co jest sprzeczne z ogólnie przyjętym systemem zapisu. Istnieje kilka wyjaśnień tego odstępstwa:
• W wielu przypadkach zapis IIII jest stosowany jako spełnienie kanonu ustanowionego przez najstarszy istniejący zegar znajdujący się w Katedrze w Wells, który został wybudowany między 1386, a 1392 rokiem. W tym przypadku użyto zapisu IIII ponieważ był to w tych czasach powszechny sposób zapisu liczby 4 w manuskryptach (jako iiij lub iiii). W tym zegarze zastosowano niesymetryczną tarczę 24 godzinną, a do opisu minut i faz księżyca użyto cyfr arabskich, przez co teorie o symetrycznej 12 godzinnej tarczy nie mają zastosowania[2].
• Istnieje podejrzenie, że zapis IV był unikany, gdyż symbolizował rzymskiego boga Jowisza(IVPPITER). To twierdzenie przypisywane jest pisarzowi Science fiction Isaacowi Asimovowi[3].
• Król Francji, Ludwik XIV wolał zapis IIII i tak kazał wykonywać zegary swoim mistrzom, a zapoczątkowany tak zwyczaj ostał się po dziś dzień[4].
• Używając standardowego zapisu dwa zestawy znaków (IV i VI oraz IX i XI) byłby podobne, co mogło by prowadzić do łatwych pomyłek ludzi niezwykłych do czytania tradycyjnych cyferblatów.
• Forma czteroznakowa IIII stwarza wizualną symetrię tarczy wobec VIII po jej drugiej stronie.
• Wraz z cyfrą IIII w sumie na cyferblacie znajduje się dwadzieścia "I", cztery "V" i cztery "X"[5]. To oznacza, że zegarmistrz potrzebuje tylko jednej formy składającej się ze znaków VIIIIIX, która wykorzystana cztery razy daje wszystkie potrzebne do opisania tarczy znaki. Łatwo można zauważyć pewien schemat:
o VIII I IX
o VII III X
o VI II IIX
o V IIII IX
IIX i jedno IX po obróceniu o 180° tworzą XII i XI. Zapis 4 jako IV wymaga wytworzenia siedemnastu "I", pięciu "V" i czterech "X" co wymusza posiadanie więcej niż jednej formy odlewniczej.
• Przy użyciu IIII do opisu pierwszych czterech godzin wykorzystuje się tylko "I", znak "V" występuje tylko w kolejnych czterech godzinach, a znak "X" znajduje się tylko w opisie ostatnich czterech godzin. To nadaje tarczy symetrii radialnej.
Ostatnio zmieniony przez Ratler Wściekły I 2013-10-09, 11:23, w całości zmieniany 1 raz
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
bow, dzięki! faktycznie kozak jak już się skłaniałem ku "rzymiance" to znowu mi namieszałeś zresztą wydaje mi się, że opcja 3 jest najbardziej uniewersalna
boje się, że dwójeczka może być konfliktowa kolorystycznie tzn nie z każdym kolorem koszuli może współgrać
pasek masz oryginalny?
Ciniol, dzięki za fachowe wyjaśnienie
boje się, że dwójeczka może być konfliktowa kolorystycznie tzn nie z każdym kolorem koszuli może współgrać
pasek masz oryginalny?
Ciniol, dzięki za fachowe wyjaśnienie
:
Ciniol ja czytałem inną historię opisującą dlaczego IIII a nie IV.
Zacytuję, aby nie palnąć głupoty streszczając ten materiał;
"There is a story that a famous clockmaker had constructed a clock for Louis XIV, king of France. The clockmaker had naturally used IV for four. When the clock was shown to the king, he remarked that IIII should have been used instead of IV. When it was explained to him that IV was correct, he still insisted, so that there was nothing to do but change the clock dial. This introduced the custom of using IIII for four. This is probably only a story, however, as IIII occurs long before the time of Louis XIV. And this same story is also told in connection with other monarchs. There is one reason why IIII is preferable to IV, and it may have caused the change. On the other side of the clock dial the VIII is the heaviest number, consisting of four heavy strokes and one light one, as it is usually made. It would destroy the symmetry to have the IV with only two heavy strokes on the other side. Thus IIII with four heavy strokes is much to be preferred. The change may therefore have been made for reasons of symmetry." From Time & Timekeepers, W. I. Milham, The Macmillan Company, New York, 1947, p. 196:
Czyli zaczęło się to bardzo, bardzo dawno. Tradycja przypisuje zmianę IV na IIII Ludwikowi XIV-mu ale są też wersje tej opowieści odnoszące się do innych monarchów, tym bardziej, że IIII na tarczy zegarowej spotykało się i przed Ludwikiem XIV. Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest po prostu symetria tarczy zegarowej, gdzie IIII pasuje lepiej niż IV, równoważąc optycznie mocne VIII. Inna hipoteza cofa nas aż do czasów zegarów słonecznych. Architektura miejsc publicznych - współczesne podwaliny pod nią położyli Grecy i Rzymianie. I tak, jak od kilkuset lat na ratuszowych wieżach pysznią się zegary (nawet komuniści szanowali tę tradycję - weźmy ratusz w Koszalinie zbudowany w latach 60-tych ubiegłego wieku - zegar jest!)tak dawniej, w czasach rzymskich na budynkach publicznych znajdowały się zegary słoneczne. I co się okazuje... nie istnieje ANI JEDEN przykład zegara słonecznego sprzed XIX wieku, z cyfrą IV. Zawsze jest IIII. Dlaczego? Ano, z powodu Rzymian. A konkretnie - ich panteonu. Bogów jak wiemy, ukradli Grekom, a najważniejszy z nich był Zeus, któremu zmienili imię na Jowisza. I teraz wracamy na tarczę zegara: mamy tam I, II, III, IV. Po łacinie brzmi to dziwnie: 1,2,3, Bóg... ponieważ IV można odczytywać jako skrót od JU czyli JUVE czyli Jowisz. Dlatego już w czasach rzymskich na tarczach zegarów słonecznych było IIII zamiast IV. I tak zostało... ".
Zacytuję, aby nie palnąć głupoty streszczając ten materiał;
"There is a story that a famous clockmaker had constructed a clock for Louis XIV, king of France. The clockmaker had naturally used IV for four. When the clock was shown to the king, he remarked that IIII should have been used instead of IV. When it was explained to him that IV was correct, he still insisted, so that there was nothing to do but change the clock dial. This introduced the custom of using IIII for four. This is probably only a story, however, as IIII occurs long before the time of Louis XIV. And this same story is also told in connection with other monarchs. There is one reason why IIII is preferable to IV, and it may have caused the change. On the other side of the clock dial the VIII is the heaviest number, consisting of four heavy strokes and one light one, as it is usually made. It would destroy the symmetry to have the IV with only two heavy strokes on the other side. Thus IIII with four heavy strokes is much to be preferred. The change may therefore have been made for reasons of symmetry." From Time & Timekeepers, W. I. Milham, The Macmillan Company, New York, 1947, p. 196:
Czyli zaczęło się to bardzo, bardzo dawno. Tradycja przypisuje zmianę IV na IIII Ludwikowi XIV-mu ale są też wersje tej opowieści odnoszące się do innych monarchów, tym bardziej, że IIII na tarczy zegarowej spotykało się i przed Ludwikiem XIV. Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest po prostu symetria tarczy zegarowej, gdzie IIII pasuje lepiej niż IV, równoważąc optycznie mocne VIII. Inna hipoteza cofa nas aż do czasów zegarów słonecznych. Architektura miejsc publicznych - współczesne podwaliny pod nią położyli Grecy i Rzymianie. I tak, jak od kilkuset lat na ratuszowych wieżach pysznią się zegary (nawet komuniści szanowali tę tradycję - weźmy ratusz w Koszalinie zbudowany w latach 60-tych ubiegłego wieku - zegar jest!)tak dawniej, w czasach rzymskich na budynkach publicznych znajdowały się zegary słoneczne. I co się okazuje... nie istnieje ANI JEDEN przykład zegara słonecznego sprzed XIX wieku, z cyfrą IV. Zawsze jest IIII. Dlaczego? Ano, z powodu Rzymian. A konkretnie - ich panteonu. Bogów jak wiemy, ukradli Grekom, a najważniejszy z nich był Zeus, któremu zmienili imię na Jowisza. I teraz wracamy na tarczę zegara: mamy tam I, II, III, IV. Po łacinie brzmi to dziwnie: 1,2,3, Bóg... ponieważ IV można odczytywać jako skrót od JU czyli JUVE czyli Jowisz. Dlatego już w czasach rzymskich na tarczach zegarów słonecznych było IIII zamiast IV. I tak zostało... ".
Normalność, to indywidualne postrzeganie rzeczywistości.
:
Oczywizda, że pasior nie jest oryginalny...
U mnie nigdy nie jest oryginalny...
Bier 2, nie rób scen, przeca mówiłem, że za pół ceny biere, jak nie spasi...
mapeth napisał/a: |
bow, dzięki! faktycznie kozak jak już się skłaniałem ku "rzymiance" to znowu mi namieszałeś zresztą wydaje mi się, że opcja 3 jest najbardziej uniewersalna
boje się, że dwójeczka może być konfliktowa kolorystycznie tzn nie z każdym kolorem koszuli może współgrać pasek masz oryginalny? Ciniol, dzięki za fachowe wyjaśnienie |
Oczywizda, że pasior nie jest oryginalny...
U mnie nigdy nie jest oryginalny...
Bier 2, nie rób scen, przeca mówiłem, że za pół ceny biere, jak nie spasi...
Dziewczyny lubią brąz zapraszają
:
dla mnie 3, nie lubie rzymskich tarcz
Co Cię nie zabije to Cię je#nie po kieszeni
:
Jak ma być totalnie garniturowo to tylko czarny pasek i minimalizacja - opcja nr 3.
:
Odpowiedz do tematu
1 moim zdaniem , ładny ponadczasowy desing. I do koszuli prezentuje się super.
Prawdziwe zwycięstwo to zwycięstwo nad sobą.