świetna robota!!
wygląda zawodowo

Dzięki, dzięki

Tomsky napisał/a:

Raz próbowałem swoich sił .... to co mi z tego wyszło utwierdziło mnie w przekonaniu żeby nie próbować drugi raz

Nie widziałeś mojego pierwszego paska. Trzeba się zawziąć i próbować. Zrobiłem już *dziesiąt pasków i nadal nie wychodzi idealnie nadal są rzeczy, które mi nie wychodzą tak jak bym chciał i pewnie jeszcze sporo się naszyje zanim nie będę rzucać k***mi jak po 3h coś mi się pierdyknie i kolejne 3 na poprawianie

Ty masz u mnie dalej jakiś metra kwadratowy węża - może się nada do forumowca?

Paski mega fajne.
A od pracy na rzecz CW to się nie wymiguj

Gitaaaarrrraaa

Wielki, przeogromny szacun

Bajeczne

...daj Pan spokój, przeginacie z tą samoróbą normalnie. Bardzo się podobają

Naprawdę sam to robisz, tak ''gołą ręką'' bez maszyn i profi sprzętu? Ja tez czasem robie, ale mi jeden pasek zajmuje dwa popołudnia do późnego wieczora. A że z czasem u mnie cinko, to i mało robię.
na kizi i GMT sa tematy z moimi wypocinami jak ktos nie wie.
Paski zajebiste, naprawdę...

Aha. Ja nie lubie nosic swoich pasków, a Ty? I to chyba nie tylko moja przypadłośc. Bo na wszystkich tutorialach o paskach jakie widziałem, strapmakerzy maja zegarki na bransoletach

I słusznie, że sami nie chcecie nosić własnych produkcji. Bardzo słusznie!!!

Kumoterstwo z radością przyjmuje ten fakt i czem prędzej zapina na swoje cykacze handmejdowe wyroby

Niedawno udało mi się zanabyć kilka profi handtoolsów: safety beveler, groover, radełko i to ustrojstwo do szycia ręcznego, ale służy tylko do robienia dziurek pod szew, choć po tym jak skrzywiłem igłę nie do końca działa jak powinno. Czasem zrobienie paska trwa i kilka dni, po trochu, a jak nie mam pomysłu to odkładam i wracam jak mi coś wpadnie mi do głowy…

Kto nie zna twoich prac? projekt lotnika jest jednym z moich ulubionych handmade-ów

Nie przepadam za bransoletami, mesh ewentualnie. Czasem nosze swoje paski, ale od niedawna w sumie. Nie wiem czemu paskoroby nie noszą swoich pachów… trzeba to przemyśleć