Flight, szczerze Ci współczuję
Miejmy nadzieję, ze chociaż w tym przypadku nasza policja stanie na wysokości zadania i odnajdzie sprawcę i skradzione przedmioty.
Odpowiedz do tematu
:
Flight!
Doskonale rozumiem ból i bezsilność po stracie!!!
Podczas weekendu zauważyłem, że jakiś %#*@ podpieprzył mi nad jeziorem metalowy kosz, w którym spoczywała końcówka do zasysania wody do pompy!
Strata symboliczna i nijak się mająca do obrobienia mieszkania, ale... jakbym %@#* dorwał, to przed sprawa w sądzie miałby poobijaną mordę (działanie w ramach dozwolonego prawnie obywatelskiego zatrzymania)!
Z całego serca życzę odzyskania kolekcji!!!
Doskonale rozumiem ból i bezsilność po stracie!!!
Podczas weekendu zauważyłem, że jakiś %#*@ podpieprzył mi nad jeziorem metalowy kosz, w którym spoczywała końcówka do zasysania wody do pompy!
Strata symboliczna i nijak się mająca do obrobienia mieszkania, ale... jakbym %@#* dorwał, to przed sprawa w sądzie miałby poobijaną mordę (działanie w ramach dozwolonego prawnie obywatelskiego zatrzymania)!
Z całego serca życzę odzyskania kolekcji!!!
:
e tam Spinner toż to drugi Fazi
Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
:
Ostatnio zmieniony przez berberys 2014-03-25, 13:17, w całości zmieniany 2 razy
Jakbyśmy klienta ze Spinnerem we dwóch oklepali... budżet państwa nie wydałby ani grosza na postępowanie przygotowawcze i sądowe, a Spinner rok później wegorze w jeziorze by sporo większe mógł łapać!
Najgorsze uczucie w takich sytuacjach to bezradność!
Prawdziwa historia z SR w ZG... i straszna i śmieszna...
Wieki temu mojej sporo starszej koleżance na parkingu jakieś pacany włamały się do samochodu kradnąc odtwarzacz.
Nastepnego dnia na wokandzie miała do obsądzenia dwóch młodych pacanów, którzy nieco wcześniej - po dyskotece, nawaleni jak szpaki zrobili w kilku samochodach to samo, co spotkało ją.
Chłopaki młode były, wcześniej nie karane, a włamań dokonali z powodu "małpiego rozumu".
Moja koleżanka litości dla nich nie miała.
Obaj dostali po 2 lata "na twardo", czyli do odsiadki.
Oczywiście wyrok był do zmiany przez wyższą instancję (poprzez warukowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności), ... gdyby nie fakt, że matołki spóźniły się o jeden dzień w jego zaskarżeniu.
Tym samym wyrok się uprawomocnił, a panowie trafili do pudła.
Oj, dostali nauczkę...
Najgorsze uczucie w takich sytuacjach to bezradność!
Prawdziwa historia z SR w ZG... i straszna i śmieszna...
Wieki temu mojej sporo starszej koleżance na parkingu jakieś pacany włamały się do samochodu kradnąc odtwarzacz.
Nastepnego dnia na wokandzie miała do obsądzenia dwóch młodych pacanów, którzy nieco wcześniej - po dyskotece, nawaleni jak szpaki zrobili w kilku samochodach to samo, co spotkało ją.
Chłopaki młode były, wcześniej nie karane, a włamań dokonali z powodu "małpiego rozumu".
Moja koleżanka litości dla nich nie miała.
Obaj dostali po 2 lata "na twardo", czyli do odsiadki.
Oczywiście wyrok był do zmiany przez wyższą instancję (poprzez warukowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności), ... gdyby nie fakt, że matołki spóźniły się o jeden dzień w jego zaskarżeniu.
Tym samym wyrok się uprawomocnił, a panowie trafili do pudła.
Oj, dostali nauczkę...
Ostatnio zmieniony przez berberys 2014-03-25, 13:17, w całości zmieniany 2 razy
:
berberys, i dobrze im tak, czasami takiemu baranowi bezwzględna odsiadka pomoże na nowo zderzyć się z brutalnym światem, jak oni wtedy bardzo chcą do mamy. Dla takiego bandziora wyrok w zawieszeniu jest jak stygmaty, jest się czym pochwalić przed innymi drobnymi bandziorami.
:
I tak, i nie...
Oba barany z opowieści były, zdaje się, studentami i raczej wcześniej z wymiarem do czynienia nie mieli.
Jakie ich dalsze losy były... kroniki milczą.
Karę pewnie odbywali w jakimś zakładzie typu otwartego lub półotwartego wraz z niealimenciarzami, pijakami za kółkiem i kobietami, co, mam nadzieję, nie skrzywiło ich do cna!
Oba barany z opowieści były, zdaje się, studentami i raczej wcześniej z wymiarem do czynienia nie mieli.
Jakie ich dalsze losy były... kroniki milczą.
Karę pewnie odbywali w jakimś zakładzie typu otwartego lub półotwartego wraz z niealimenciarzami, pijakami za kółkiem i kobietami, co, mam nadzieję, nie skrzywiło ich do cna!
:
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że można dostać 2 lata za kradzież jakiejś pierdółki z czystą kartoteką. Jeśli to prawda to tak być nie powinno.
berberys napisał/a: |
Moja koleżanka litości dla nich nie miała. Obaj dostali po 2 lata "na twardo", czyli do odsiadki. |
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że można dostać 2 lata za kradzież jakiejś pierdółki z czystą kartoteką. Jeśli to prawda to tak być nie powinno.
:
Przykra sprawa, trzymaj sie.
Nas tez okradziono kilka lat temu Na szczescie ich zlapali przez to ze ukradli zony laptopa, a on mial LoJack. Niestety tylko laptopa odzyskalismy a za reszte, lacznie z obraczka mojego pra-dziadka ubezpieczenie oddalo kase
Teraz alarm monitorowany, pies i sejf ... no i duuuuuzo lepsza dzielnica.
Nas tez okradziono kilka lat temu Na szczescie ich zlapali przez to ze ukradli zony laptopa, a on mial LoJack. Niestety tylko laptopa odzyskalismy a za reszte, lacznie z obraczka mojego pra-dziadka ubezpieczenie oddalo kase
Teraz alarm monitorowany, pies i sejf ... no i duuuuuzo lepsza dzielnica.
InfectedControl a.k.a. Dawid
:
teraz to przeczytałem i sorry ale podniosło mi się ciśnienie i tylko utwierdziłem się w poglądzie na temat kondycji moralnej coponiektórychi sędziów. Koleżanka nie zna procedury wyłączenia się z uwagi na możliwą stronniczość??? Dobrze że nie orzekła rytualnego ucinania łapy albo zgwałcenia na głównym placu miasta. Sprawiedliwość to nie jest odwet. Gdybyśmy akceptowali odwet to nie potrzebowalibyśmy sądów.
berberys napisał/a: |
Wieki temu mojej sporo starszej koleżance na parkingu jakieś pacany włamały się do samochodu kradnąc odtwarzacz.
Nastepnego dnia na wokandzie miała do obsądzenia dwóch młodych pacanów, którzy nieco wcześniej - po dyskotece, nawaleni jak szpaki zrobili w kilku samochodach to samo, co spotkało ją. Chłopaki młode były, wcześniej nie karane, a włamań dokonali z powodu "małpiego rozumu". Moja koleżanka litości dla nich nie miała. Obaj dostali po 2 lata "na twardo", czyli do odsiadki. Oczywiście wyrok był do zmiany przez wyższą instancję (poprzez warukowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności), ... gdyby nie fakt, że matołki spóźniły się o jeden dzień w jego zaskarżeniu. Tym samym wyrok się uprawomocnił, a panowie trafili do pudła. Oj, dostali nauczkę... |
teraz to przeczytałem i sorry ale podniosło mi się ciśnienie i tylko utwierdziłem się w poglądzie na temat kondycji moralnej coponiektórychi sędziów. Koleżanka nie zna procedury wyłączenia się z uwagi na możliwą stronniczość??? Dobrze że nie orzekła rytualnego ucinania łapy albo zgwałcenia na głównym placu miasta. Sprawiedliwość to nie jest odwet. Gdybyśmy akceptowali odwet to nie potrzebowalibyśmy sądów.
Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Z tym ucinaniem łapy to całkiem ciekawy pomysł
Kiedyś było i się sprawdzało
Ostatnio zmieniony przez Woytec 2014-04-01, 21:33, w całości zmieniany 1 raz
Ciniol napisał/a: |
Dobrze że nie orzekła rytualnego ucinania łapy... |
Z tym ucinaniem łapy to całkiem ciekawy pomysł
Kiedyś było i się sprawdzało
Ostatnio zmieniony przez Woytec 2014-04-01, 21:33, w całości zmieniany 1 raz
:
Ciniol, sam się sobie dziwię - ale muszę Ci rację przyznać.
:
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2014-04-01, 21:53, w całości zmieniany 3 razy
Odpowiedz do tematu
Znowu kradzież .
Może zrobić wątek w dziale handlowym z nazwami, numerami i znakami szczególnymi skradzionych zegarków ?
Czysty jak bazar - bez spamerki. Wszystko byłoby w jednym miejscu, łatwe do sprawdzenia w przypadku zauważenia podobnego zegarka w ofertach sprzedaży .
Może zrobić wątek w dziale handlowym z nazwami, numerami i znakami szczególnymi skradzionych zegarków ?
Czysty jak bazar - bez spamerki. Wszystko byłoby w jednym miejscu, łatwe do sprawdzenia w przypadku zauważenia podobnego zegarka w ofertach sprzedaży .
Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2014-04-01, 21:53, w całości zmieniany 3 razy
"Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."
E.Stachura " Cała jaskrawość "
E.Stachura " Cała jaskrawość "