Kradzież zegarków
Odpowiedz do tematu

:
Flight, szczerze Ci współczuję :(
Miejmy nadzieję, ze chociaż w tym przypadku nasza policja stanie na wysokości zadania i odnajdzie sprawcę i skradzione przedmioty.

:
Flight!
Doskonale rozumiem ból i bezsilność po stracie!!!

Podczas weekendu zauważyłem, że jakiś %#*@ podpieprzył mi nad jeziorem metalowy kosz, w którym spoczywała końcówka do zasysania wody do pompy!
Strata symboliczna i nijak się mająca do obrobienia mieszkania, ale... jakbym %@#* dorwał, to przed sprawa w sądzie miałby poobijaną mordę (działanie w ramach dozwolonego prawnie obywatelskiego zatrzymania)! :)
Z całego serca życzę odzyskania kolekcji!!!

:
berberys, Bartek , Tobie nie wypada...musiał byś Spinnera o pomoc poprosić :))

:
e tam Spinner :facepalm: toż to drugi Fazi :)

Z punktu widzenia Drogi Mlecznej, wszyscy jesteśmy ze wsi.
:
Jacobi, wystarczy że jest duży :))

:
Jakbyśmy klienta ze Spinnerem we dwóch oklepali... budżet państwa nie wydałby ani grosza na postępowanie przygotowawcze i sądowe, a Spinner rok później wegorze w jeziorze by sporo większe mógł łapać! :)

Najgorsze uczucie w takich sytuacjach to bezradność!

Prawdziwa historia z SR w ZG... i straszna i śmieszna...

Wieki temu mojej sporo starszej koleżance na parkingu jakieś pacany włamały się do samochodu kradnąc odtwarzacz.
Nastepnego dnia na wokandzie miała do obsądzenia dwóch młodych pacanów, którzy nieco wcześniej - po dyskotece, nawaleni jak szpaki zrobili w kilku samochodach to samo, co spotkało ją.
Chłopaki młode były, wcześniej nie karane, a włamań dokonali z powodu "małpiego rozumu".
Moja koleżanka litości dla nich nie miała.
Obaj dostali po 2 lata "na twardo", czyli do odsiadki.
Oczywiście wyrok był do zmiany przez wyższą instancję (poprzez warukowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności), ... gdyby nie fakt, że matołki spóźniły się o jeden dzień w jego zaskarżeniu.
Tym samym wyrok się uprawomocnił, a panowie trafili do pudła. :)) :facepalm:
Oj, dostali nauczkę...

Ostatnio zmieniony przez berberys 2014-03-25, 13:17, w całości zmieniany 2 razy
:
berberys, i dobrze im tak, czasami takiemu baranowi bezwzględna odsiadka pomoże na nowo zderzyć się z brutalnym światem, jak oni wtedy bardzo chcą do mamy. :)) Dla takiego bandziora wyrok w zawieszeniu jest jak stygmaty, jest się czym pochwalić przed innymi drobnymi bandziorami.

:
I tak, i nie...
Oba barany z opowieści były, zdaje się, studentami i raczej wcześniej z wymiarem do czynienia nie mieli.
Jakie ich dalsze losy były... kroniki milczą.
Karę pewnie odbywali w jakimś zakładzie typu otwartego lub półotwartego wraz z niealimenciarzami, pijakami za kółkiem i kobietami, co, mam nadzieję, nie skrzywiło ich do cna!

:
berberys napisał/a:



Moja koleżanka litości dla nich nie miała.
Obaj dostali po 2 lata "na twardo", czyli do odsiadki.


Jakoś nie chce mi się wierzyć, że można dostać 2 lata za kradzież jakiejś pierdółki z czystą kartoteką. Jeśli to prawda to tak być nie powinno.

:
Przykra sprawa, trzymaj sie.

Nas tez okradziono kilka lat temu :( Na szczescie ich zlapali przez to ze ukradli zony laptopa, a on mial LoJack. Niestety tylko laptopa odzyskalismy a za reszte, lacznie z obraczka mojego pra-dziadka ubezpieczenie oddalo kase :głową w mur:

Teraz alarm monitorowany, pies i sejf ... no i duuuuuzo lepsza dzielnica.

InfectedControl a.k.a. Dawid
:
berberys napisał/a:
Wieki temu mojej sporo starszej koleżance na parkingu jakieś pacany włamały się do samochodu kradnąc odtwarzacz.
Nastepnego dnia na wokandzie miała do obsądzenia dwóch młodych pacanów, którzy nieco wcześniej - po dyskotece, nawaleni jak szpaki zrobili w kilku samochodach to samo, co spotkało ją.
Chłopaki młode były, wcześniej nie karane, a włamań dokonali z powodu "małpiego rozumu".
Moja koleżanka litości dla nich nie miała.
Obaj dostali po 2 lata "na twardo", czyli do odsiadki.
Oczywiście wyrok był do zmiany przez wyższą instancję (poprzez warukowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności), ... gdyby nie fakt, że matołki spóźniły się o jeden dzień w jego zaskarżeniu.
Tym samym wyrok się uprawomocnił, a panowie trafili do pudła. :)) :facepalm: Oj, dostali nauczkę...

teraz to przeczytałem i sorry ale podniosło mi się ciśnienie i tylko utwierdziłem się w poglądzie na temat kondycji moralnej coponiektórychi sędziów. Koleżanka nie zna procedury wyłączenia się z uwagi na możliwą stronniczość??? :facepalm: Dobrze że nie orzekła rytualnego ucinania łapy albo zgwałcenia na głównym placu miasta. Sprawiedliwość to nie jest odwet. Gdybyśmy akceptowali odwet to nie potrzebowalibyśmy sądów.

Bo każdy z nas ma tu jakąś swoją niszę. Jeden lubi kwarce, inny vintage. Inny tworzy tarcze sygnowane swoim inicjałem. I piękno pasji polega na tym, że wszyscy się tu mieszczą i wszyscy wzajemnie swoją pasję szanują.
:
Ciniol napisał/a:
Dobrze że nie orzekła rytualnego ucinania łapy...


Z tym ucinaniem łapy to całkiem ciekawy pomysł :popcorn:
Kiedyś było i się sprawdzało ;)

Ostatnio zmieniony przez Woytec 2014-04-01, 21:33, w całości zmieniany 1 raz
:
Ciniol, sam się sobie dziwię - ale muszę Ci rację przyznać.

:
Woytec napisał/a:
Kiedyś było i się sprawdzało


I nikt nie narzekał, a najmniej bezdomne psy!

:
Znowu kradzież :głową w mur: .

Może zrobić wątek w dziale handlowym z nazwami, numerami i znakami szczególnymi skradzionych zegarków ?
Czysty jak bazar - bez spamerki. Wszystko byłoby w jednym miejscu, łatwe do sprawdzenia w przypadku zauważenia podobnego zegarka w ofertach sprzedaży .

Ostatnio zmieniony przez Eustachy 2014-04-01, 21:53, w całości zmieniany 3 razy
"Od dawna już nie nosiłem zegarka. Przeszkadzał mi. Czułem się źle. Miałem wrażenie, że coś pęta mi przegub."

E.Stachura " Cała jaskrawość "
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.