Na wstępie chciałbym bardzo wszystkich przeprosić za tak długą zwłokę dotyczącą recenzji tego zegarka. Wyniknęło to jednak z faktu, iż pierwszego dnia noszenia zegarka, czyli jakieś 3 miesiące temu, maszynka ześlizgnęła mi się z ręki przy zdejmowaniu i stłukło się szkiełko osłaniające mechanizm, a że niestety, był to jeszcze okres burzliwego przygotowania do matury, nie miałem głowy żeby go zanieść do majstra po nową szybkę.
Ale teraz, gdy już wszystko jest w porządku – do rzeczy.
Do samego zakupu podchodziłem z mieszanymi uczuciami, gdyż był to mój pierwszy zakup na TaoBao i dodatkowo miałem w pamięci zegarek który kupował Andree w tym samym czasie z tego samego serwisu aukcyjnego i który niestety nie dotarł do naszego kraju w stanie nienaruszonym. I u mnie niestety było podobnie, choć nie aż tak drastycznie, mianowicie po bodaj 10 dniach oczekiwania Neptunem przyszedł, ale z odczepionym bezelem na którym osadzone jest szkło. Całe szczęście, że bezel nie poharatał tarczy, ale mimo wszystko Żółci mogli się postarać trochę lepiej zapakować ów zegarek.
Ale mniejsza o to. Całość zegarka przedstawia się całkiem nieźle. Koperta krabik, ze stali nierdzewnej, polerowanej na wysoki połysk idealnie pasuje do tarczy. A tarcza też niczego sobie, gdyż mamy na niej ładne, również polerowane, przyklejane indeksy na biało-perłowym tle. Tarcza czysta, wskazówki oczywiście z lekka uciapane, ale dało radę to wyczyścić, czyli ogólnie sam zegarek sprawia całkiem niezłe wrażenie. Warto tutaj również wspomnieć o tym iż koperta, której wymiarów nie podano na stronie aukcji, a na zdjęciach wyglądała na maks 36-7mm, w praktyce okazała się być dużo większa bo aż 40mm (z koronką 43mm). No i oczywiście najważniejsze, to co w jakiś sposób wyróżnia ten czasomierz od innych chińskich mechaników, to fakt iż jego grubość to zaledwie 7mm, czyli tyle co większość kwarców.
No i przechodzimy do tego co najważniejsze w tym zegarku czyli do werku. A jest nim, wydaje mi się jeszcze nie pokazywanym na naszym Forum, TY-2705, choć bardziej znany jest pod nazwą Sea-Gull ST17 na 20 kamieniach. I fakt faktem chodzi nieźle, w pełni nakręcony chodził 51h, ale za to przyspieszył przez ten czas aż sekund siedem, chociaż to i tak całkiem dobry wynik jak na taką malizne
Podsumowując, kupiłem go za bodaj niecałe 200zł, ale z przykrością muszę oświadczyć, że był to raczej mój pierwszy i ostatni zakup na TaoBao. Zegarek owszem, jest naprawdę bardzo ładny, świetnie prezentuje i co najważniejsze, dopasowuje się do nadgarstka ze względu na swoją znikomą „otyłość”, nosi się go bardzo komfortowo, pasek co prawda wygląda jak zużyta cerata, aczkolwiek od początku był miękki i przyjemny w dotyku, mimo to jednak, na stronie aukcji sprzedawca obiecywał solidne zapakowanie przedmiotu i pudełko, ja natomiast otrzymałem ów zegarek zawinięty w kawałek papieru! Także, biorąc pod uwagę te i inne okoliczności powiem krótko – zegarek jak najbardziej polecam, bo jest warty swojej niedużej ceny, ale kupowania go na TB nie. Kto wie, może za jakiś czas pojawi się on na Zatoce…
Odpowiedz do tematu
: Neptune Ultra Slim
Ostatnio zmieniony przez Swissmaker 2010-07-05, 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Swissmaker 2010-07-05, 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Wzorem kilku innych Kumotrów wypisałbym tutaj marki i modele swoich zegarków, ale obawiam się że mogłoby zabraknąć miejsca
:
Swiss...zdecydowanie powinieneś coś zrobić z tym czymś czym robisz foty...już trzecia recka z rzędu i mam wrażenie, że każda tarcza jest z tego samego materiału.
Strasznie dziwnie tym aparatem (komórką?) wychodzą Ci foty i barwy.
Strasznie dziwnie tym aparatem (komórką?) wychodzą Ci foty i barwy.
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
:
całkiem fajnyi płaski !! choć to nie moja bajka to gratuluje zakupu .
Ja sie jeszcze na Taobao nie zapuściłem , może kiedys ? kto wie
Ja sie jeszcze na Taobao nie zapuściłem , może kiedys ? kto wie
:
Fajny zegarek, świetna recka ale popieram Pisara, że za foty należą ci się łazanki. Pewnie Chińczyk na Taobao lepsze zrobił.
Foch und Ch.
:
A ja zwróciłem uwagę na pewien szczegół: wskazówki. Bardzo ciekawe.
:
Ładny to jest, zwłaszcza z twarzy . Jedno co mnie by denerwowało, to wygląd mechanizmu. Juz chyba na watchuseek ktoś narzekał, ze to po prostu automat, któremu nie zamontowano automatu i dokładnie tak jest - IMO brzidal...
Ну, погоди!
:
na żywca dużo zyskuje!
DOXA SUB 5000T CUSTOMER SERVICE STANDARD
http://www.chinawatches.p...p=182502#182502
"Lepiej częściowo mieć rację, niż całkowicie się mylić"
Pozdrawiam
Tomek (托梅克)
http://www.chinawatches.p...p=182502#182502
"Lepiej częściowo mieć rację, niż całkowicie się mylić"
Pozdrawiam
Tomek (托梅克)
:
Nie podoba mi się w ogóle. Ani z przodu, ani z tyłu. Nie podoba mi się również mikrokoronka i wskazówki wycięte z puszki po piwie.
Ale ważne że nabywcy sie podoba. Więc gratuluję nabytku.
Ale ważne że nabywcy sie podoba. Więc gratuluję nabytku.
:
Akurat wskazówki to boda najmocniejszy punkt tego zegarka - to są porządne, romboidalne wskazywacze z diamentowym przetłoczeniem
Druga mocna strona to grubość. Idealny garnitur.
Druga mocna strona to grubość. Idealny garnitur.
:
Dla mnie idealny garniturowiec to Radiomarina 47 mm, klasyczna california
Nigdy nie lubiłem cienkich zegarków. A 42 mm średnicy to absolutne minimum. Za gruby jestem do cieniasów i maluchów
Nigdy nie lubiłem cienkich zegarków. A 42 mm średnicy to absolutne minimum. Za gruby jestem do cieniasów i maluchów
:
Widziałem łapsko Korby z Radiomaryną i trzeba przyznać, że ma rację.
:
No no, wypraszam sobie! Jestem szczupły inaczej, ale nadgarstki mam może tylko ciut ponad przeciętne
:
Odpowiedz do tematu
raczej moje pole zainteresowania. I gdyby byli uprzejmi jednak dopracować to logo na tarczy (bo w końcu ładna nazwa im strzeliła do głowy) - to by mógł być lokalny hiciorek. A tak to ta tarcza trochę jak z ksero Jednak za te pieniądze często śmiecie starają się sprzedawać a Neptun wygląda poważniej. Ciekawy jestem jak z twardością pokrycia koperty i czy nie będzie alergenem w reakcji z potem.
Dzięki za ciekawą recenzję
Dzięki za ciekawą recenzję