Jazz- napisał/a: |
Panowie, doszedłem do wniosku że jestem jenozegarkowecem . Jakoś na co dzień nie lubię przebierać w zegarkach. Za to lubię mieć stałego kompana, który zawsze jest blisko mnie . Ma to być typowy wół roboczy.
Jednak zawsze gdy już mam te plastiki parę miesięcy, zaczynam tęsknić za mechanicznym, stalowym zegarem. Macie może jeszcze jakieś pomysły? Ogólne założenia zegarka: - rozmiar max 42/43mm, - pasek guma (dla mnie najwygodniejszy, ze względu na częste moczenie), w ostateczności kajdan, ale musiałby być naprawdę fajny (bo ogólnie to nie lubię kajdanów), - wytrzymałość, - budżet do około 600PLN. |
również zasadniczo jestem jednozegarkowcem...dla mnie powyższe Twoje założenia wypełnia w 100% pomarańczowy monster na kajdanie.