Kumpel szuka dla żony, a że ja te zegarki ciągle kupuję przecież, no to do mnie sie zwrócił o pomoc
Srednica tak do ~36 - damka przecież, koniecznie jasny (biały, srebrny) i chrono, ale prawdziwe, ze stoperem, nie multidata naśladująca.
Coś w tym stylu jego pani mu pokazała:
Timex T2P059


albo Kors jakiś



No i szukamy, ma być ładnie, podobnie do powyższych, no i dobrze, no bo dla żony.
Ale bez przesady, 500-600 to max

Znalazłem taką Sporturę, się spodobała się, ale cena juz nie, no chyba że się da znaleźć w luckich piniondzach
SNDX95

Pierwszego Timexa (dokładnie tego) kupiłem żonie rok temu. Jest bardzo zadowolona, w dodatku cieszy się, że bransa nie jest z pełnych ogniw, bo dzięki temu zegarek jest lżejszy
P.S. Kiedy wciska się koronkę, tarcza się podświetla

goTomek,no właśnie czemu nie ten Czaseksik? Sympatycznie wygląda.

Chorwat,

Chorwat napisał/a:

Wciskając koronkę, tarcza się podświetla

Proszę Cię... Kiedy wciska się koronkę, tarcza się podświetla

Poprawione

Nadal szukamy, podrzućcie coś

A z tym pierwszym Timeksem to problem jest taki, że to od niego się zaczęło, bo kupili tam komus w rodzinie i się właśnie małżonce kolegi spodobał, ale przeciez nie może być taki sam, no bo jakby to na wspólnych rodzinnych spędach wyglądało

A, no i budżet się da naciągnąć trochę, ale 900 to granica sztywna jak sztywny pal Azji

może taki fossil
http://allegro.pl/sklep-z...4600735491.html

skoro koniecznie musi być coś innego niż timex

Update:
Stanęło na takim ceramicznym DKNY NY8502

Moja ma taki i sobie chwali, tylko kajdan na mialy pasek zamienilem