W oczekiwaniu na Ecozillę zacząłem się zastanawiać nad letnim zegarkiem. Oczywiście w słusznym kolorze pomarańczy. Wiem, wiem... tematów takich pewnie od liku, ale... zawsze miło porozmawiać po raz kolejny o zegarkach
Oczywiście: w miarę budżetowo, więc do głowy przychodzą mi następujące modele :Seiko Monster (mam już w wersji czarnej), Big Mako, "małe" Mako... i to by było na tyle
Docelowo planuję do tego gumę/nato ... pomarańczowe oczywiście.
Co podpowiecie?

Seiko SKX

SKX jest jak najbardziej +... Tylko, że mam w wydaniu klasycznym już

małe mako nieeeee
Mi najbardzie by przypasował Monster

Ja bym wolał jakieś DB. Tylko to wielkoludy więc Monster.

Mały nie jestem: 190 cm i łapa 18,5 cm jest Tylko za kilkaset plnów DB "sie nie kupi sie"

Nie ma opcji, tylko Monster zwłaszcza w najnowszej wersji

Nowego to moze i ja bym przytulił ))

Moze Otago?

Mam pomarańczowego Monstera, więc sercem jestem za nim.
Z innych opcji może M-Force?

O i tego chyba Mariusz sprzedawał.

Mini Sumo

W ankiecie wybrałem monstera, ale minisumo to tez dobra opcja. Miałe takiego w pepsi i to bardzo fajny zegarek jest
Albo jeszcze bardziej budżetowo

Jako fan Orientów nosiłbym tego M-Force.

Skoro ma być budżetowo, można jeszcze tak:

Mako XL


Ray



P.S. Jara mnie też powyższy Wostok

Głos na monstera, ale mając czarnego wybrałbym mini, piąteczkę taką jak satanic666 pokazał i zostałoby parę dolków