Który wybrać, czyli jak to Suunto z Pathfinderem walczyło...
Odpowiedz do tematu

: Który wybrać, czyli jak to Suunto z Pathfinderem walczyło...
Zawodników jest dwóch cool

1. W srebrnym narożniku ważący 90g, mierzący 45mm, pretendent do dalekich wypraw i ciężkiego życia, wszystkomający Casio Protrek PRW-500:



2. W czarnym narożniku niezwyciężony mistrz w swojej klasie, ważący 54g, mierzący 51mm, Suunto Vector Black.



Obaj w dokładnie takiej samej cenie.

Jeden i drugi ma swoje zalety i wady. Casio ma te swoje bajerki jak radio i bateria słoneczna. Suunto ma podobno najlepsze w swojej klasie sensory i zdecydowanie większą wytrzymałość na niszczenie niż delikatny Protrek. Podobają mi się obydwa, ale nie, nie kupię obu :złośliwiec:

No i nie wiem w zasadzie, który wybrać... :/
Więc proszę poklikać w ankietę i wyrazić jak zwykle swoje za i sprzeciw pifko

:
Zagłosuję, jak przedstawisz swoje wymagania ;)
No bo:
- jak do wiaderka, żeby cieszył kolekcjonerskie oko, to raczej Piotreka bym wziął, leżałby sobie, ładował sie na słoneczku, synchronizował atomowo i nie wymagał opieki, ani dalszych inwestycji. No i ładniejszy IMO;
- ale jeśli do trudniejszych zadań, to elektrownia atomowa schodzi na drugi plan - bez tego da sie żyć, a legendarne sensory, większa wytrzymałość, wygląd madafaka przy mniejszej wadze - bezcenne ;)

[ Dodano: 2015-05-25, 16:30 ]
Aha, bo zapomniałem

bier oba :złośliwiec:

Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused

_________________
русский тролль иди нахуй
:
Wymagania:
Wycieczki, podróże małe i duże. Rzeki, jeziora, góry, ryby, grzybobrania, grzebanie w ziemi na działce i takie tam. Wiadomo, równie dobrze Mako dałby radę, ale...
Chce mi się czegoś fajnego na zmianę, bo Mako noszę na co dzień, a DW-5600 mi się znudził. Za twardy jest chyba dla mnie a jednak ;) Chyba tzw "kryzys wieku średniego" hmmm ;)

:
Znajdź takiego Suunto, tylko że z radiem, bez tego nie powinni produkować zegarków z cyferkami zamiast wskazówek :D no i jak już znajdziesz, to Suunto lepsze ;) mimo że lubię Casio i na wyprawy mam Rangemana ;)

:
Brałbym suundo ,większy fun .

:
adventure napisał/a:
podróże małe i duże

No to Suunto, ten Protrek nie ma kompasu ;)
uminus napisał/a:
z radiem, bez tego nie powinni produkować zegarków z cyferkami zamiast wskazówek

tez lubię jak jest (lepiej mieć niż nie mieć), ale jeśli to ma być zegarek nie dla lansu ;) i do pracy, to lepiej bez radia, a wytrzymalszy i z kompasem

Some of them want to abuse you
Some of them want to be abused

_________________
русский тролль иди нахуй
:
Głos na Suunto - będziesz miał z niego większą radochę na zewnątrz, a wyświetlacz czytelniejszy.

Pick people of high integrity over capability. Capability degrades. Integrity compounds.
:
IMO zwycięzcą tego pojedynku został zawodnik z czarnego narożnika. :))
Jeśli Casio to G.

Apa13 napisał/a:
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć pifko
:
Suunto.

Pozdrawiam
Marcin/kornel91


Adriatica, Ball, Casio ,Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Nethuns, OceanX, Orient Star, Oris, Phoibos, Sinn Zelos
:
Suunto, Suunto ;) - również wyglądem zabija to Casio :idea: :idea:

Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64

____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
:
A ja przekornie Casio. :)) Tylko rozejrzyj się po rynku uważnie i weź coś może, na nowych sensorach 3 generacji i metalowym bezelem.
Mam Pathfindera PAG-40 (protrek zza oceanu) od 2004 roku. Żyje, ma się dobrze, a niejedno już przeszedł.
Kąpiele coroczne w wodach o zasoleniu większym niz Bałtyk, piaski pustyni, 48stopniowe ukropy, sropy, monsuny, sruny i inne przyjemnostki.
Owszem, nie jest już najpierwszej świeżości. Ale aluminiowa obudowa i Casiowy heksalit dają radę. Sunto po 10 latach ten plasticzek miałby już starty i bez nadruczków :)
Wyglądałby jak pierwsze g-shocki po pracy w kopalni.
Więc mity o delikatności można sobie wsadzić w buty. :D Nie skakałem po nim ale o ile nie napier...sz nim w skały to jest wytrzymały niemal jak G-shock (no chyba że żółtki przyoszczędziły na materiałach w nowych wypustach).
Aha, 2 lata temu wymieniłem akumulator, bo nie ładował się już tak szybko jak kiedyś. Dopiero w zeszłym roku zastąpił go Gulfmaster, ale zostawiam dziadka "na pamiątkie".

EDIT: Poprawiwszy gramatycznie ; )

Ostatnio zmieniony przez koroshi 2015-05-25, 20:15, w całości zmieniany 1 raz
:
Sam już nie wiem :głową w mur:

Przymierzyłem i oba bez wyjątku wyglądają przy głupim Oriencie Mako, który na czas mierzenia zdjąłem i położyłem obok, jak kupa po jagodach. Chyba Miła Pani w Globtroterze też była tego zdania, bo dziwnie patrzyła jak czterdziestoletni na oko niby poważny facet zakłada na rękę zabawki i jeszcze się cieszy, że kosztują "tylko" 170 Euro :/

Może sobie odpuszczę i poskładam na Marathona TSAR - bardziej będzie oko cieszył:



Zresztą jeszcze kilka lat i mój Mako pewnie też tak będzie wyglądał :D

Ale nic to - założyłem sobie rozważania do piątku, ankieta również ważna do piątku - może mi się coś w głowie wykluje ;)

Fot.: Internet

:
Protka, ale innego...
Taki PRW 3000 (jak ma być mniejszy) albo PRW 2500 lub 1300...

A Suunto wymiata, tylko radyjko powinno mieć!!!

Dziewczyny lubią brąz zapraszają :twisted:
:
Brałbym Piotreka, bo miałem i znów mam. Nigdy mnie nie zawiódł. No i jest bardziej spójny, ładniejszy. Suunto mnie też nie zawiódł, ale może dla tego, że nie miałem? ;) Jest brzydki, jakiś taki niekształtny, nie sprawia też wrażenia trwałości.

:
Suunto...nawet ladniejsze jest :złośliwiec:

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.