Mnie w Suunto męczy brak zasilania solarnego , baterie trzeba by nosić ze sobą .

Suunto. Bez wielkiego przekonania, ale chyba odrobine ciekawsze.

Pozdrawiam
Eryk

I ja suunto lecz z lekkim wskazaniem na daj se na wstrzymanie

A ja z tych dwóch wybrałbym zdecydowanie jakiegoś G (Ryśka, albo jeszcze lepiej Rangemana).

A jak już się upierasz na ww. zawodników, to jednak Casio.

Na razie prowadzi zdecydowanie Suunto, ale na drugie miejsce niespodziewanie wysunął się zawodnik pod pseudonimem "Daj se chłopie na wstrzymanie"

Dzięki chopy za dotychczasowe głosowanie, jak powiedziałem - do piątku będę się jeszcze zastanawiał, więc piszcie śmiało

Ten Suunto ździebko duży a jednak na mojej mikrej łapie (ok 17cm). Ale pod względem widoczności ekranu bije Pietrusia na głowę. Przynajmniej w sklepie. Protrek... Może rzeczywiście trzeba byłoby inny model wybrać?

Bardzo słabego...
Powtórzę się - na małą łapę prw3000 i nie ma co dalej szukać...

Jeszcze rozpatrz jedną sprawę - przeznaczenie...

Jeśli bardziej potrzebny do sportowych zmagań - to zdecydowanie Suunto IMHO

Fazi, a czytało się temat? patrz trzeci post

Akurat z tych dwóch to chyba wybrałbym Suunto.

Czytało się , ale teraz wróciło się tylko do pierwszego posta (gdzie, logicznie, takie założenia powinny być umieszczone )

OK, to by było na tyle myślenia.
Zastanowiło mnie, że takie duże poparcie uzyskało "Daj se chłopie na wstrzymanie" - jak siedem osób mówi, że coś jest nie tak, to trzeba ich chyba posłuchać...
Prawda jest taka, że kupiłbym i każdy z nich leżałby w pudełku. Może jeszcze przyjdzie czas na taki sprzęt. A może już za stary jestem na takie zabawki - prawdę mówiąc dziwnie trochę wyglądają na nadgarstku 40-letniego faceta
Dzięki wszystkim za ankietę!
Pomagacze rozdane

Mnie na pewno