
Nie każdy dzień przynosi łowy ale każdy powinien być polowaniem
A teraz wrzucam pratinę złomkowatą, ale o werku całkiem na chodzie, i co tu z takim czymś zrobić?


Tarcza tworzywko, koperta bez miłosierdzia ściorana i chodzi bez problemowo

pomyslownik napisał/a: |
jakoś nie do końca osobiście się z tym dobrze czuję, tym bardziej że przedmioty kiedyś wykonywane, nazwijmy to solidniej i rzetelniej niż dzisiejsza technologia optymalizacji produkcji to nakazuje, się ładnie starzeją. Takim wyrazem tęsknoty jest robienie przecież homłejdów vintydżowych, starzenie nowych przedmiotów na stare - no bo po co to robimy jak nie po to ze bardziej od świecącego chromami zegarka podoba nam się ten ze śladami używania ? |