Takiego murzynka mój ojciec kupił kiedyś w RFN. Był to początek lat 80 chyba. Jak do jakiś rok temu zaniosłem do renomowanego zegarmistrza w moim mieście /pominę nazwę z litości/ to powiedział, że zegarek jest z lat 90-tych. Jeszcze i tarczę uszkodził. Ale Blancpaina FF na ręku miał.

Bo te zegarki tłukli tyle czasu. Przestali w latach '90, z 10 lat przerwy było, i znów zaczęli w lekko zmienionej stylistyce, już pod rządami Zibi.

Ale ja pamiętam ten zegarek od zawsze. No i pytałem ojca, kiedy go kupił. Wiem też kiedy pracował w RFN. Sprawa jasna chyba jest. Fachowiec zatem taki sobie. Miałem z nim inne przygody ale to nie miejsce na to. To było a propos zegarka. Zresztą bardzo fajnego.

Dzięki Panowie za pomoc i odpowiedzi. Takiego Atlantica, tyle że z jasną tarczą mam gdzieś u Rodziców w szufladzie w stanie prawie NOS, tyle że nie darzyłem nigdy tej marki specjalną estymą może jednak wrzucę go na nadgarstek. Co do Allegro i vintage to moja wiedza zegarkowa jest jednak za mała i myślę że po prostu wyrzuciłbym pieniądze w błoto. Pozostaje uzbroić sie w cierpliwość i zmierzać w kierunku Speediego.