Miałem się odezwać wcześniej, ale wyparowało mi z łepetyny. Przepraszam za obsuwę.
Oto młotki. Siekierkę też mam. Też sobie ją wystrugałem.
W większości odlewy. Jeden, czy dwa zrobione prawdziwym filigranem ze dwa zdobione puncą. Głównie srebro. Dwa są z bronzu.
Wspomnienia z lat jeżdżenia po wikińskich imprezach po całym świecie.
Sporo biżuterii mam od Grześka Pilarczyka z Poznania. Jak chce, to potrafi cuda robić.
Pozdrawiam
Eryk
We wrażeniu jakie wywieramy na innych, cena zegarka plasuje się tuż poniżej materiału z jakiego zrobione są nasze skarpetki.