Jaki jest ref tego Citka? Albo dajta od razu linka

Dziękować, dobry człowieku

EDIT: no urwał mi ten zegarek, ale boję się, że za duży kloc na moją witkę, cholera

bEEf, nie przejmuj się. Jak nie podejdzie to za połowę znajdzie się kilku co pomoże.

Myślę, że po tym wątku nawet sporo

prezesso, a co powiesz o Cytrynce DS 3
http://allegro.pl/certina...4731806576.html

Ta DS3 na zdjęciach z tej aukcji wygląda jak zegarek gorszy od linii Seiko 5 .
Ja wiem że nie każdy potrafi zrobić zdjęcie, ale może być gorzej jak ta Certina na prawdę tak słabo wygląda

Ona jednak wygląda trochę leepiej niż "5". Chociaż... Zależy która

Citek i Bremont super.
Cuervo troszkę przekombinowany w indeksach, ale brałbym jak rolnik dopłaty

Ale.. szukaj jeszcze

prezesso, z tych pokazanych tylko Nardin wygląda na to, za co się płaci .. Reszta z papuci nie wywala .. A skoro korci Cię ten Citek z bulwą - bierz Citka .. Będzie taniej a resztę możemy przepić i wydać na dziewczynki

Z_bych napisał/a:

Citek i Bremont super.

Z_bych, ten Bremont wygląda jak tania, w porównaniu do jego ceny, Bulova Precyzyjna, którą zresztą mam w tej chwili na ręku .. To na pewno nie jest zegarek wart tyle, ile każą za niego płacić ..

I ona jest słuszna... ta koncepcja!

PS. DS3 mi się wybitnie nie podoba.
Co innego DS2


przytuliłbym.
Ale vintydże to osobny temat...

prezesso, DS2 ta jest świetna
http://forums.watchuseek....nos-207268.html

nie lubię gdy zółty/pomarańcz jest tępy...

Cenę widziałeś?

Hmmmm ciężki temat.

Jednak wypada doprecyzować jedno: czy jesteś absolutnie ale to absolutnie pewien, że wersja z matową tarczą to nie jest to?
Aby później płaczu nie było : )

Raczej tak... z reguły jak się na coś napalisz i to potem przymierzasz to masz banana jak talala i w ogóle nie zauważasz błędów.

Ja przymierzyłem...patrzę, patrzę i kurdę mi coś nie pasuje.
Patrzę dłużej i sobie myślę, kurde - może i on jest ponadczasowy ale za chwilę może mi się znudzić. Jest do bólu spokojny i uniwersalny.
A takie projekty mają zawsze 2 strony - obawiam się, że w moim przypadku przeważyłaby nuda.
To jak z mercedesem 124 - albo komuś się podobał i miał kompana na 10 lat albo od razu komuś trąciło nudą (btw., mnie 124 nigdy się nie podobała)
EDIT
Poza tym: nie kupić i żałować to nie problem , mała wypsz i zawsze w sklepie/u ludzi się coś znajdzie.
Najgorzej kupić coś za te kilkanaście kpln i dopiero wtedy żałować. To jest ból.