a nie myślałes nad:
Odpowiedz do tematu
:
:
Nie
:
+1000.
Hogg napisał/a: |
Nie |
+1000.
:
Ten plastik po kilku latach użytkowania podobno rozpada się w rękach, są zdjęcia w sieci i wątek na WUS. Trzeba kupić nową stalową osłonkę za ok $50 od yobokies http://s161.photobucket.c.../?sort=3&page=1
pr00 napisał/a: |
a nie myślałes nad: |
Ten plastik po kilku latach użytkowania podobno rozpada się w rękach, są zdjęcia w sieci i wątek na WUS. Trzeba kupić nową stalową osłonkę za ok $50 od yobokies http://s161.photobucket.c.../?sort=3&page=1
:
Domniemywam, że odsetek takich nosicieli jest u Nas znikomy
Tomek napisał/a: |
po kilku latach użytkowania... |
Domniemywam, że odsetek takich nosicieli jest u Nas znikomy
:
Ale on chyba "dziadzieje" od samego leżenia ...
Cezar napisał/a: |
Domniemywam, że odsetek takich nosicieli jest u Nas znikomy |
Ale on chyba "dziadzieje" od samego leżenia ...
:
Swoją drogą - Yobokies robi bardzo dobrą robotę dla Seiko
zdrawki
zdrawki
Dżentelmen z bardzo cienkim czubkiem.
:
swoją drogą, oni mają jakąś strone?
"Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska."
Usługi finansowe dla firm. Kredyt, Leasing, Faktoring. Info -> PW
Usługi finansowe dla firm. Kredyt, Leasing, Faktoring. Info -> PW
:
Nie, tylko linkowany powyżej Photobucket, zamawia się przez maila.
Emre napisał/a: |
swoją drogą, oni mają jakąś strone? |
Nie, tylko linkowany powyżej Photobucket, zamawia się przez maila.
:
Te nowe kołnierze w baby tunach są ponoć gumowe, czy gumowane - można je też kupić za około 10-15$ jak już się rozpadną A stalowy miażdży - walczę ze swoją słabą silną wolą
Tomek napisał/a: |
Ten plastik po kilku latach użytkowania podobno rozpada się w rękach, są zdjęcia w sieci i wątek na WUS. |
Te nowe kołnierze w baby tunach są ponoć gumowe, czy gumowane - można je też kupić za około 10-15$ jak już się rozpadną A stalowy miażdży - walczę ze swoją słabą silną wolą
YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
:
ALAMO, no tak - o to chyba chodzi w byznesie - pomóc i sobie i klientom, wykorzystując niszę rynku.
Seiko nie robi szafirów, a klienci chcą? OK, dajmy im szafiry
Osłony na "sardyny" są mało trwałe - OK dajmy klientom metalowe.
zdrawki
Seiko nie robi szafirów, a klienci chcą? OK, dajmy im szafiry
Osłony na "sardyny" są mało trwałe - OK dajmy klientom metalowe.
zdrawki
Dżentelmen z bardzo cienkim czubkiem.
:
Oj gdyby nie konieczność wydania kilku tysi na urlop i trwający właśnie remont w mieszkaniu - nie walczyłbym, tylko klikał, bo podoba mi się taki "pancerniak"
Iks napisał/a: |
A stalowy miażdży - walczę ze swoją słabą silną wolą |
Oj gdyby nie konieczność wydania kilku tysi na urlop i trwający właśnie remont w mieszkaniu - nie walczyłbym, tylko klikał, bo podoba mi się taki "pancerniak"
:
Of koz
Natomiast mnie dziwi fenomen tego, powiem całkiem serio. Modowanie zegarka pochłaniające o wiele więcej, niż jego cena detaliczna ? Jakby ktoś z takim biznesplanem przyszedł do banku, to pewnie na salwie śmiechu by za drzwi wyleciał
hulelam napisał/a: |
ALAMO, no tak - o to chyba chodzi w byznesie - pomóc i sobie i klientom, wykorzystując niszę rynku.
Seiko nie robi szafirów, a klienci chcą? OK, dajmy im szafiry Osłony na "sardyny" są mało trwałe - OK dajmy klientom metalowe. zdrawki |
Of koz
Natomiast mnie dziwi fenomen tego, powiem całkiem serio. Modowanie zegarka pochłaniające o wiele więcej, niż jego cena detaliczna ? Jakby ktoś z takim biznesplanem przyszedł do banku, to pewnie na salwie śmiechu by za drzwi wyleciał
:
Odpowiedz do tematu
ALAMO, .....oj Krzysiu, porządne Seiko to nie ma nic wspólnego z bankiem, tutaj jest podobnie jak z samochodami, ludzie kupują seryjne autka a potem je tuningują wydając na to sporo dutków.