Nie mialem za bardzo pomyslu na temat ale w skrocie chodzi o to, ze pojawial mi sie opcja zakupu nowych Tagow w cenie przywoitej (tzn. podobnej jak przy zakupach na najtanszych stronach internetowych, ale za to z oficjalnego sklepu).
Od jakiegos czasu chodzi za mna niebieski Aquaracer (WAJ2112.BA0870 jest za ok 8800 PLN) a i kostka Monaco (WW2110.FC6177 za ok 8500 PLN) bym nie pogardzil...
I teraz pytanie, czy myslicie ze warto to rozwazyc, biorac pod uwage, ze ogolnie w planie (na 2013/2014) mam cos wiekszego od Seiko, co na pewno zastapilo by Aquaracera.
Czyli, lepiej cos w sumie fajnego teraz i dluzej czekac na ten jeden wymazony (znaczy w sumie 2 bo do garniaka tez trzeba bedzie cos miec , czy ejdnak sie wstrzymac i czekac na ten glowny?
A moze ta cena tylko mi sie wydaje atrakcyjna i bez problemu da sie te modele kupic taniej w Polsce (co prawda rzadko bywam ale zdarza mi sie).
Bez ryzyka utraty przesylki, cla i calego tago bajzlu.
Odpowiedz do tematu
: Tag teraz i Seiko duzo pozniej czy Seiko troche wczesniej :)
:
półśrodki nie zdają egzaminu lepiej poczekać.
: Re: Tag teraz i Seiko duzo pozniej czy Seiko troche wczesnie
Ja bym kupił Monaco... do garniaka też przypasuje, a 2013-2014 to bardzo odległy dla mnie termin. Jak dozbierasz różnicę to Taga odsprzedasz pewnie z niewielką stratą.
A po co się tak długo męczyć bez fajnego zegarka
emef napisał/a: |
Nie mialem za bardzo pomyslu na temat ale w skrocie chodzi o to, ze pojawial mi sie opcja zakupu nowych Tagow w cenie przywoitej (tzn. podobnej jak przy zakupach na najtanszych stronach internetowych, ale za to z oficjalnego sklepu).
Od jakiegos czasu chodzi za mna niebieski Aquaracer (WAJ2112.BA0870 jest za ok 8800 PLN) a i kostka Monaco (WW2110.FC6177 za ok 8500 PLN) bym nie pogardzil... I teraz pytanie, czy myslicie ze warto to rozwazyc, biorac pod uwage, ze ogolnie w planie (na 2013/2014) mam cos wiekszego od Seiko, co na pewno zastapilo by Aquaracera. Czyli, lepiej cos w sumie fajnego teraz i dluzej czekac na ten jeden wymazony (znaczy w sumie 2 bo do garniaka tez trzeba bedzie cos miec , czy ejdnak sie wstrzymac i czekac na ten glowny? A moze ta cena tylko mi sie wydaje atrakcyjna i bez problemu da sie te modele kupic taniej w Polsce (co prawda rzadko bywam ale zdarza mi sie). Bez ryzyka utraty przesylki, cla i calego tago bajzlu. |
Ja bym kupił Monaco... do garniaka też przypasuje, a 2013-2014 to bardzo odległy dla mnie termin. Jak dozbierasz różnicę to Taga odsprzedasz pewnie z niewielką stratą.
A po co się tak długo męczyć bez fajnego zegarka
World Wide Watches
:
Myślisz, że wróci?
wahin napisał/a: |
Przypomniał mi się Carlito |
Myślisz, że wróci?
:
Czytam tego posta i nie mogę zrozumieć treści pytania....
Segoy
:
uffff....czyli nie tylko ja miałem problemy z wyłowieniem sensu....ulżyło mi....
Segoy napisał/a: |
Czytam tego posta i nie mogę zrozumieć treści pytania.... |
uffff....czyli nie tylko ja miałem problemy z wyłowieniem sensu....ulżyło mi....
lepsze jutro było wczoraj
***** ***
***** ***
:
Odnoszę wrażenie, że sens jest mało ważny. Ważne są cyferki
pdrog napisał/a: | ||
uffff....czyli nie tylko ja miałem problemy z wyłowieniem sensu....ulżyło mi.... |
Odnoszę wrażenie, że sens jest mało ważny. Ważne są cyferki
:
Panowie, czuje sie lekko obrazony.
Cyferki maja znaczenie tylko i wylacznie jako punkt odniesienia bo ceny wydaly mi sie atrakcyjne. Troche pogrzebalem i widze, ze jednak sie mylilem bo da sie te zegarki kupic taniej, wiec sobie odpuszcze.
Post absolutnie nie mial na celu chwalenia sie, ze moge sobie kupic zegarek X czy Y, bo wiele osob moze sobie na to pozwolic.
Bardziej chodzilo mi o opinie na temat "polsrodkow" w drodze do tego "jedynego" zegarka (przepraszam, jesli bylo to niejasne ale niewyspany bylem).
2 odpowiedzi w temacie sa skrajnie odwrotne, ale poprzemysleniu sprawy postanowilem poczekac.
Dodam, ze czekanie nie oznacza ze po drodze nie wskoczy Otago i pewnie jakies fajne chinczyki.
Moze mod powienien temat wyrzucic bo widze, ze jednak jest bez sensu.
wahin napisał/a: | ||||
Odnoszę wrażenie, że sens jest mało ważny. Ważne są cyferki |
Panowie, czuje sie lekko obrazony.
Cyferki maja znaczenie tylko i wylacznie jako punkt odniesienia bo ceny wydaly mi sie atrakcyjne. Troche pogrzebalem i widze, ze jednak sie mylilem bo da sie te zegarki kupic taniej, wiec sobie odpuszcze.
Post absolutnie nie mial na celu chwalenia sie, ze moge sobie kupic zegarek X czy Y, bo wiele osob moze sobie na to pozwolic.
Bardziej chodzilo mi o opinie na temat "polsrodkow" w drodze do tego "jedynego" zegarka (przepraszam, jesli bylo to niejasne ale niewyspany bylem).
2 odpowiedzi w temacie sa skrajnie odwrotne, ale poprzemysleniu sprawy postanowilem poczekac.
Dodam, ze czekanie nie oznacza ze po drodze nie wskoczy Otago i pewnie jakies fajne chinczyki.
Moze mod powienien temat wyrzucic bo widze, ze jednak jest bez sensu.
:
Emef, jako chyba jedyny na forum, który poznał Cię osobiście, powiadam: nie fochaj się. Po prostu podawanie kwoty działa jednak na nas kiziowo-przeczyszczająco. Nie było w tym nic osobistego.
:
Blaz, spoko nie focham sie.
Ale do carlito wole jednak nie byc porownywany...
Musze przyznac, ze pewna chwile sie zastanawialem, czy podac kwoty bo w sumie nie o to chodzilo, ale ostatecznie uznalem, ze mam male rozeznanie (od roku nie siedze w kraju a tu gdzie jestem wszystko jest drogie) i moze ktos mi od razu powie ze ceny sa bez sensu.
Ale do carlito wole jednak nie byc porownywany...
Musze przyznac, ze pewna chwile sie zastanawialem, czy podac kwoty bo w sumie nie o to chodzilo, ale ostatecznie uznalem, ze mam male rozeznanie (od roku nie siedze w kraju a tu gdzie jestem wszystko jest drogie) i moze ktos mi od razu powie ze ceny sa bez sensu.
:
W Stambule jest drogo
Z tego co pamiętam, to wszystko było tanie...
Camele bez filtra, finlandia, zegarki, biżuteria....
Z tego co pamiętam, to wszystko było tanie...
Camele bez filtra, finlandia, zegarki, biżuteria....
:
Fakt, do niego to nikt by nie chciał być porównywany. Przynajmniej u nas.
Oryginalne tureckie chińskie oczywiście, a nie te podróbki chińskie chińskie?
emef napisał/a: |
Blaz, spoko nie focham sie.
Ale do carlito wole jednak nie byc porownywany... |
Fakt, do niego to nikt by nie chciał być porównywany. Przynajmniej u nas.
Cezar napisał/a: |
W Stambule jest drogo
Z tego co pamiętam, to wszystko było tanie... Camele bez filtra, finlandia, zegarki, biżuteria.... |
Oryginalne tureckie chińskie oczywiście, a nie te podróbki chińskie chińskie?
:
Camele były oryginalne, miały taki niepowtarzalny smak
:
torfu ? bo jak nie torfu to musi podróbki
Odpowiedz do tematu
Cezar napisał/a: |
Camele były oryginalne, miały taki niepowtarzalny smak |