
...stan ogólny: człowiek który mi to sprzedał uznał ten zegarek za bezwartościowy złom... oczywiście nie wyprowadziłem go z błędu... bo to złom... 99,9% forumowiczów, pomijając oczywiście tych którzy rusami się nie zajmują, nie zwróci nań nawet uwagi... a szkoda bo to kawał historii... historii rosyjskiego przemysłu zegarmistrzowskiego...
W katalogu Toczmeh'u z 1932 roku zegarek ten figuruje jako Typ 4


...stan adekwatny jak na prawdopodobnie 82-letni zegarek...
...z zewnątrz trudny do rozpoznania... choć powiem szczerze... mimo, że nigdy takiego nie widziałem... rzucając okiem na miniaturkę w aukcji od razu wewnętrznie wiedziałem co się święci

...mimo upływu czasu koperta wygląda nader przyzwoicie...
...po oryginalnej tarczy została jedynie blacha na którą naklejono foliowy wydruk...
...brak wałka i koronki nieco komplikuje nieco sprawę...
...jeszcze raz dekielek...
...mechanizm Hampden size 8/0... model Mery Jane... 15 kamieni... w przeciwieństwie do typu 1, 2 i 3 typ 4 występował jedynie w wersji 15j... nie było wersji 4j...
...mechanizm numer 3939... co sugeruje rok 1925... jeden z ostatnich powstałych na ziemi amerykańskiej...
...części o dziwo są bardziej dostępne do tego modelu niż do T3... bardziej mnie martwi ta dziura w którą ma się wkręcić śrubka pośredniego koła naciągowego... chyba mój były zegarmistrz spuści mnie znowu na drzewo jak się pokażę z tym trupkiem... a sam nie zanituję i nie wstawię nowej śruby

...wnętrze dekielka


...maleństwo

Typ 4 w sieci:
http://forum.oldwatch.ru/viewtopic.php?p=2437
http://german242.borda.ru...0000654-000-0-0
...dzięki amerykańskiemu łącznikowi lecą już do mnie części z juseju...
...tarcza i wskazówki będą hampdenowskie... zdjęcie Dawida... mam nadzieję, że się nie obrazi


...cóż... mam nadzieję, że doprowadzę projekt do końca...
PS. Balans jest sprawny


