Koledzy, mam mały problem z moim nowo nabytym Lwem.
Mianowicie podczas odciągania koronki do ostatniego (skrajnego) położenia, lekko (jakieś 0,5 mm) w jej kierunku przesuwa się też tarcza. Po wsunięciu koronki, tarcza przesuwa z powrotem. Wskakuje idealnie na swoje miejsce i nic kompletnie nie widać (żadnych szpar, itp.).

To chyba nie jest normalne, spotkał się ktoś Was z czymś podobnym? Co może być problemem? Nóżki od tarczy się skaszaniły?

Nie jest to normalne.
Problem raczej ze spasowaniem pierścienia centrującego, a nie nóżek tarczy.

Kurcze, ktoś od nas by się podjął zrobienia tego?

Nie pamiętam jak tam w piesku jest mocowany werk, ale to co opisujesz to jest efekt luźnego werku i albo wystarczy dokręcić dekiel po to żeby pierścień centrujący wykonany z tworzywa docisnął werk a tym samym tarczę( być może ktoś odkręcał dekiel i go nie dokręcił), albo dokręcić śrubki od mocowania werku w kopercie bo się poluzowały(o ile jest zastosowane takie rozwiązanie).

Dekiel dokręcony, więc pewnie ta druga przypadłość. Cóż, trzeba będzie do majstra się przejechać

A gdzie Ty masz godnego majstra w naszym pięknym mieście? ??

Sprawdziłem na swoim egzemplarzu, tam nie ma plastikowgo pierśenie tyko śrubki, zatem mogą być luźne, mogą być też odwrotnie założone blaszki lub jedna z nich i wtedy pierścień nie dociska prawidłowo tarczy

Jak na blaszki jest - to faktycznie mogą być odwrotnie zamontowane.