Witam

Szukam vintage i dostałem propozycję wymiany:

Żubr na Omegę.

Mój rogacz ma spokojnie 9 w skali co do stanu.
Omega, no właśnie co sądzicie o tym zegarku?















Tu mój dla porządku :




Proszę o Wasze opinie.

Jest to transakcja godna mojej uwagi ?
Ktoś ma podobną Omegę?
Zauważyliście jakieś mankamentu co do mechanizmu?

Widać że koperta została wyglancowana i uderzenie
miedzy 10 a 11, zegarek z 69 roku 31 XXX ..
Mechanizm z 1 w środku -oznacza że to coś lepszego.

Żubr = Omega ?

Teraz proszę o Waszą opinię
i bez ogródek lubię szczerość

Ta Omega to nie przypadkiem 36 mm bez kuronki, jeśli tak to straszny maluch, no chyba że do gajera pod mankiet koszuli, zegarek jak zegarek taki jakis normalny, zwykły a marka O tutaj nie robi wrażenia, ja bym się nie zamieniał, Żubr ciekawszy

Odmówiłem zamiany .

Pytanie jest takie czy dobrze zrobiłem.
Mam niedobór vintage i trochę mnie to gryzie

rozumiem, ale zegarek taki se więc bym nie roztrząsał, a jaki on tam vintage

Jeszcze był Lanco..












40 mm bez koronek.

?

Lanco już ciekawsze, choć design z lat 70-tych trzeba lubić no i to taki młody vintage
ale jak się podoba to czemu nie

Omega to zegarek z roku ok. 1970, o ile dobrze czytam numer seryjny. Korzystając z telefonu nie jestem w stanie sprawdzić koperty (ewentualna poletka) i tarczy. Kompletność można sprawdzić w bazie Omegi na podstawie numeru referencyjnego
z dekla. Wartość u nas w Polsce to spokojnie +1,5k PLN. I cały czas rośnie. A to czy zegarek się podoba, czy nie, to kwestia indywidualnych preferencji.

Z tego co widzę. to Lanco ma kopertę złoconą galwanicznie, a Omega metodą typu "gold cap". Galwaniczne złocenie jest o wiele cieńsze i szybciej się wyciera. Gold cap to nawalcowana złota blacha na stalowej kopercie - patent o wiele trwalszy, bo grubość złocenia zdecydowanie większa. Miałem (niestety czas przeszły) prostokątną Omegę Seamaster z napedem kwarcowym z lat 70-tych złoconą ta metodą. Nie do zdarcia! Ale jeden i drugi prezentuje sie zacnie!

Ja bym szukał w stali, ale co komu się podoba.

Ta Łomega jest dość marnie odżwieżana. Wszystkie krawędzie są zapolerowane, a górna powłoka - postawię dolary do orzechów - że jest zrobiona złotolem albo czymś takim
Lanco ładne, dobry werk, powszechny, bez problemu z częściami.

I taka sytuacja:

Nie pytałem się o średnicę.









Eldor to raczej firma mało znana?
Ktoś miał takiego Eldora?

To destrukt.
Zobacz na mechanizm, jest przeżarty gronalem.
No i to mało popularna wersja FHF, jakby coś to dostęp do części będzie słaby.

Żubr dostał siano i poszedł spać do pudełka.

Dziękuję Kumoterom za podpowiedzi

No i to jest słuszna ta decyzja