Zegarek W. Gabju, mocno zmeczony życiem:
Wygląda na niewiele wart, ale mam ochotę go odratowac, o ile to możliwe, bo mi się podoba
Wewnątrz taki mechanizm, szwajcarski z kompensacyjnym balansem, 15-kamieniowy:
Pewnie już zauważyłeś dziwny otwór obok pustego otworu na śrubkę - ktoś sobie robił odwierty, bo...
Reszta części jest, mechanizm chodzi ładnie. Póki co znalazłem pasujące śrubki do tarczy (tarcza słuzy jako element mocujący w kopercie i musiałem znaleźć), usunąłem kropelkę z brzegów tarczy (majster klepka szkiełko sobie wklejał, zresztą o wiele za małe :angry: ) i złożyłem remontuar tak, żeby nakręcał (tzn po prostu zmontowałem to, co jest - wałek sobie wyłazi jak chce). Zegarek IMO "rokuje", bo kopertę (stalową - sygnowana Acier, ale chyba nie inoxydable
) da się wypolerować, tarcza ujdzie, szkło to nie problem tylko... patrz wyzej. Ta częsć IMO jest nie do uratowania, bo jest lutowana, potem szlifowana, a poza tym naprężenia są spore i każde zespolenie chyba puści. Wysyłałem to też jako PW do Kolegi z KMZiZ, wiec może coś poradzi, ale myślę ze nie zaszkodzi też tu wrzucić.
Głownie chciałbym wiedzieć co to za mechanizm, i czy ewentualnei ktoś z Was nie ma po prostu trupa z dobrą cześcią (to jest tiret?) do przeszczepu - byłbym wdzięczny, bo poza tym (i tym ^%&$*#%$ odwiertem) mechanizm jest w bdb stanie.
Acha - średnica od strony zadka około 36mm
