Chciałbym zaprezentować mój nowy projekt. Jest to mod mojej pierwszej Maryny, którą nabyłem na allegro jakieś 4ry lata temu. To Parnis mini fiddy, automat z rezerwą chodu i datownikiem. Zegarek cieszył, ale nie na długo. Głównie ze względu na bardzo kiepskie wykonanie koperty, która wyglądała na surową, wyciętą z kawałka metalu bez jakichkolwiek wykończeń. Między uszami była zrobiona na płasko, od spotu sporo ulana, kiepsko wykonane krawędzie… Dodatkowym mankamentem było szkiełko, soczewkowe, z jakimś hardym antyrefleksem, który podświetlał tarczę na niebiesko w niemal każdym świetle. Zegarek wyglądał na modern pam’a a mnie aktualnie interesuje tylko vintage...
Postanowiłem wiec potraktować go jako królika doświadczalnego i poćwiczyć na nim zanim zmontuję coś na nieco droższych częściach (głównie szlifowanie koperty oraz malowanie tarczy). Wiec wyszedł taki oto dziwny modern, ale jednak vintage , mini fiddy.
Zacząłem od szlifowania koperty. Poszedł dremel ( z przedłużką, elastyczną i bardzo poręczną), ale nie odbyło się bez pilników, papieru ściernego i bólu palców. Ideą było by tą kopertę mocno zaokrąglić, sporo z niej zeszlifować a było z czego .Przebieg w http://www.czwarty-wymiar.pl/viewtopic.php?t=29021
Szkiełko to plexi od Sternkreutz, Hws, które trochę na krawędziach zrobiłem na żółto.
Dekiel poszedł do wymiany na wysoki, zabudowany (bo po co tu się chwalić chińskim automatem) od Adriana. Który czyni go wyrośniętym karłem.
Wskazy oryginalnie były na srebrno, błyszcząco, więc je potraktowałem papierem ściernym, plus jajko na twardo dla odrobiny patyny.
Tarczę malowałem farbkami do modeli przy użyciu aerografu tak by był efekt gradacji koloru. Było nawet wypełnienie indeksów lakierem, ale okazało się, że z wszystkimi warstwami tarcza wyszła za gruba. Zrezygnowałem więc z tego i jest bez wypełnienia, choć tarcza i tak przybrała i miałem problem ze wskazami. Chciałem by indeksy świeciły więc pomalowałem je mieszanką farby akrylowej z świecącym proszkiem z allegro i niestety nie świecą
Pasek mojej produkcji.
Sporo się przy niem napracowałem, szczególnie z kopertą i tarczą, ale z drugiej strony robiłem to po raz pierwszy. Z efektu jestem raczej zadowolony. Co Wy sądzicie?
Przed (zdjęcia z aukcji, może któryś z was je zrobił
Mnie się podobie!! Chyba coś podłubię przy swojej brązowej...
Czekam aż mi zdasz relację jak zdemontowałeś bezel, bo mój następny projekt to coś czuję, że będzie modyfikacja submerszibla 44mm. Chyba mu kopertę przeszlifuję tak by wyglądała trochę tak jak ta twoja 47mm
Pies czy kot?: pies Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 19 Lut 2016 Posty: 6945 Skąd: 3City
#6 Wysłany: 2018-03-24, 23:19
Nie ruszyłem na krok z bezelem . Zarejestrowałem się na homageforum, żeby coś podpytać, ale póki co zlali mnie admini ciepłym moczem i od tygodnia nawet @ aktywacyjnego nie przysłali . Ale gdzieś trafiłem na fotę, która sugeruje, że bezel w Egeziano jest mocowany na 6 śrub od spodu... Na razie nie mam kiedy, ale muszę w takim razie ponownie wybebeszyć wszystko i zrobić oględziny wnętrza. Jak tylko odkryję jakąś Amerykę, to napewno się pochwalę.
_________________ Lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach