Ci się Autolub NOS trafił??? Mozece zlewać z dobrego, starego Autoluba, ale wbrew pozorom Tissot chciał, oprócz zwiększenia swoich zysków, ułatwić zycie użytkownikom. Koncepcja była taka, zeby zrobić mechanizm, którego po prostu ne trzeba co chwila rozbierać i smarować - zastosowano elementy samosmarujace. Takie rozwiązania stosuje sie np w odtwarzaczach CD, choć okazuje się, że te niestety też po jakims czasie zaczynają się zacinać (mowa o przesuwie głowicy). Wiec projekt zegarka bez oleju do pewnego stopnia upadł, przynajmniej u Tissota i w tej formie. A że wygląda tanio - plastik zawsze wygląda tanio, choć to istny cud techniki - gdzież byśmy byli bez plastiku

???
BTW - trzymaj go i nie puszczaj, ale jak chcesz go oddać - mam w domu malutkie muzeum techniki