Longines oczywiście bardzo ładny, natomiast jeśli zgodnie z tematem wątku mówimy o dacie na "12",

to nie sposób pominąć innych przykładów tego rozwiązania.

Marka może nie aż tak zacna, jak Longines,

chociaż też mieli w swojej historii kilka świetnych modeli i ciekawych mechanizmów.

Na kizimizi pojawil sie podobny werk - niezawodny Forumowicz: cytochrom. Ja swojego wlasnie oddalem do zegarmistrza i jedna sprawa sie wyjasnila - z ta zebatka. Otoz w tym mechanizmie przekladnia przenoszaca obrot rotora na naciagniecie sprezyny znajduje sie nie w centrum mechanizmu pod rotorem(jak w przecietnym automacie) ale na obwodzie werku i czescia tego jest wlasnie ta dziwnie wygladajaca zebatka (zegarmistrz mowil na nia "wieniec").

Fantastyczna sztuka. Specyficznie wygląda okienko daty na 12, ale ma to coś w sobie Dekiel świetny małe arcydzieło Sam werk również super taki troche inny no i ta zębatka elegancko wygląda Gratuluje!