Bazując na doświadczeniach przygody z "Brudną Molly", udało mi się popełnić zegarek będący do niej nawiązaniem.
Tym razem koperta 45mm. Mechanizm - późniejsza wersja 3602. Tym razem zmasakrowana chemicznie .
A tam... zdjęcia...
Mili chcą być! Tak jak się bywa miłym dla "niebardzosprytnego" i klepie go po pleckach w nagrodę za zapięcie rozporka bez wydłubania sobie oka
Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 4262 Skąd: Galaktyka Kurvix
#10 Wysłany: 2012-08-13, 08:25
En face bardzo udany - tarcza wskazówki i koperta wyglądają świetnie. No ale mechanizm to nie moja estetyka (tak do delikatnie ujmę). Wygląda na pordzewiały, a chciałbym widzieć w każdym zegarku mechanizm w jak najlepszym stanie.
Co do stanu mechanizmu, to wierzcie lub nie, ale technicznie jest w świetnej kondycji. Ot! Taki ratbike - wygląda jak by ktoś go wyy...ydalił, ale drań działa jak fabryka chciała.
Co do stanu mechanizmu, to wierzcie lub nie, ale technicznie jest w świetnej kondycji. Ot! Taki ratbike - wygląda jak by ktoś go wyy...ydalił, ale drań działa jak fabryka chciała.
Tutaj pozwolę sobie pozostać sceptycznym, ponieważ te mechanizmy sa chromowane na 20 mikronów mniej-więcej, i usunięcie tej warstwy powoduje masę luzów później. Są takie elementy, z których chromu po prostu się NIE ściąga ... Zresztą zapytaj kaido, jakie sa cyrki z barwieniem naszych mechanizmów ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach