Badziew jakich mało, ale nie może go zabraknąć w kolekcji zbieracza Chińczyków.
Właściwie nie ma elementu, który nie byłby wykonany tandetnie,
od nadruku na tarczy, przez kiepsko wyciętą łapkę, mechanizm, dekiel, aż do paska.

Wódz macha łapką, słoneczko świeci, gwiazda biega dookoła, a wskazówki świecą w nocy


W nowym i nienoszonym zegarku dekiel wygląda jak przeciągnięty po cemencie.
O dziwo, zakręcany, ale żadnej uszczelki oczywiście nie ma.

Mechanizm, można rzec, klasyka, zastanawia mnie tylko łuszczący się metal na śrubkach (czyżby jakieś chromowanie)?
I proszę zwrócić uwagę na finezyjne znaczki kontroli "jakości".
Aha - ma może ktoś pomysł, co oznacza ten napis na dekielku?

